To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Nie wiesz? zapytaj! - krótkie pytania, szybkie odpowiedzi
Myślę, że to taki sam temat jak wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkiej Nocy.
Subiektywne potrzeby, różny teren, różne pory roku, różne temperatury, czy samotnie czy nie, , dostępność gniazdek z prądem el.,etc.
Przykładowo łażąc samotnie zabieram minimum dwa źródła światła.
Chodząc w parze już tylko 3 na dwóch.

I jeszcze dla przykładu (wybrałem nietypowy by ,,unaocznić'').
Ogniwo (akumulatorek) 14500 jest opisane jako 750 mAh, realnie ma jakieś 650 mAh.
Bateria takiego samego standardu ma 2000- 2600 mAh (3,6-3,7 V). Czyli około 3-4 razy więcej.
Tego typu baterie są stosowane w różnego rodzaju (przemysłowych) czujnikach. Można powiedzieć, że wytrzymują latami. Temperatura pracy to minus 65 do plus 85 st. C. Waga to ok 16,5 g.
Tak jak napisałem wyżej jest to niepopularny (przynajmniej w Polsce) format (choć rozmiarowo odpowiada ,,dużemu paluszkowi'') i osobiście nie widziałem czołówki na takie ogniwa/baterie, ale latareczkę już mam. Więc w teorii jeżeli planowałbym wyjście zimą przy sporym mrozie ze Szwajcarki na wschód słońca na Śnieżce ;) to... załadowałbym baterię.

edyta: Ja nie widziałem bo nikt ze znajomych nie ma (albo się nie chwali ;) ) ale są
https://laplander.pl/latarka-diodowa-czo...p-350.html
---
Edytowany: 2018-02-26 17:23:27

Odpowiedz
Szukam niedrogiej ladowarki AA/AAA.
Tylko ze - poprzednia jaka mialem miala wskazniki ladowania lcd, ladowala AA/AAA i do tego miala mozliwosc ladowania z 240V oraz z 12/24V - czyli samochodowo (byly dwa osobne gniazdka).
A teraz takiej znalezc nie moge na rynku. Sa albo 220/240V albo USB 5V.
Moze ktos cos takiego widzial?
Najbardziej pasowaloby mi cos takiego: https://www.aliexpress.com/item/LCD-Disp...05431.html
Ale z dodatkowym wejsciem na 12/24V.

Odpowiedz
Może ta tabela pomoże:
https://is.gd/mc7MmJ

Odpowiedz
Liitokala 200/400/500

Odpowiedz
Czy ktoś mi jest w stanie wytłumaczyć mechanizm odczuwania zimna:
Ostatni weekend, -12/-15'C, cały dzień pomykam w cieńkim polarze pod wiatrówką, wsiadam do busa, wysiadam po 1,5h zakładam puchówkę + polara 300 i trzęsę się z zimna jeszcze przez pół godziny marszu idąc z przystanku. Niby wiem, że zmęczenie, że krążenie itd ale jednak, może jest sposób na uniknięcie noszenia cały dzień dodatkowych ciuchów tylko na ten krótki powrót z przystanku.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Przez półtorej godziny trochę przejedziesz, więc do kwestii o których wspomniałeś może dojść inna wilgotność, która wybitnie wpływa a odczuwalność temperatur. U mnie jest dosyć wilgotno i chłód odczuwam dużo bardziej, niż w innych rejonach kraju.
-------------------------------------------
Nie jesteśmy tutaj dla przyjemności.

Odpowiedz
@m.
Zapominasz o wilgoci, jezeli przed jazda jest intensywnie, a w trakcie jazdy jestes w polarze nie masz jak odparować, i nawet przebywanie w miare cieplym pomieszczeniu przy wilgotnej warstwie wewnętrznej daje.uczucie.chłodu, nastepnie wyskakujesz na zimno i woda momentalnie sie schladza pknizej progu komfortu :)
Ja zawsze staram sie przebrac warstwe zerowa w takim przypadku na suchą

EDIT PIT widocznie o pisaliśmy w tym sa m ym czasie
---
Edytowany: 2018-02-27 09:17:39

Odpowiedz
W mieście jest wilgoć. Z większą intensywnością paruje śnieg, roztopiona breja za pomocą solanki, straty ciepła z budynków, podgrzane słońcem chodniki itp...W terenie jest niższa wilgotność stąd inne odczuwanie zimna.
Jak napisał radziecki żołnierz walczący w Stalingradzie: przyszedł mróz, walonki nie przemakają, można walczyć....
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
A może oprócz innej wilgotności, to wpływ na odczuwanie zimna mają też wydalone podczas wysiłku sole mineralne? Wilgotność jeszcze to odczucie pogłębia. Wypowiedź Adama Małachowskiego w tym wywiadzie:
https://1n.pm/MxAss

[…]z organizmu wyrzucane są sole mineralne, które są bardzo dobrym przewodnikiem cieplnym.[…]

Odpowiedz
Ja się doszukuję bardziej fizjologicznych przyczyn. Ja też przebieram koszulkę na drogę powrotną jak karysek. Ale nawet jeśli wilgotność to jednak polar 100 vs polar 300 + puch ...
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Moim zdaniem to jest kwestia ile ciepła generuje organizm. Wystarczy poćwiczyć aż do zbułowania mięśni i zobaczyć jakie sa ciepłe. Dla tego ubierasz sie proporcjonalnie do intensywności ruchu/wysiłku. Większe zmęczenie = mniej energii generuje organizm = mniej ciepła. Mniej ciepła generujemy - organizm ogranicza krążenie, skupia sie na tym żeby wewnętrzne organy były ciepłe a skóra zaczyna sie wychładzać i powstaje uczucie zimna. Jak jest bardzo zimno to organizm uruchamia wspomaganie i zaczynasz sie trzęść żeby pobudzić mięśnie które generują dodatkowe ciepło. To na podstawie własnych przemyśleń wiec niesprawdzone i nienaukowe .

Odpowiedz
To co piszesz to prawda, różnica w tym wypadku polega na tym, że normalnie w tych warunkach potrzebowałbym samego grubego polara do przebywania na zewnątrz bez ruchu.
ruch i zmęczenie - polar 100, brak ruchu - 300, ale tu mam ruch, suchą koszulkę, polar 300 + puch i nadal rozgrzanie zajmuje z pół h podczas gdy normalnie wystarczy kilka minut.
Próbuję zrozumieć mechanizm, żeby zastanowić się czy da się tego uniknąć. Jak w transporcie jest wystarczająco ciepło i da się zdjąć wszystko to potem jest lepiej, ale nadal zaskakująco.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
1. Wspomnienia norweskich sabotażystów z II WŚ - Wspominali, że zima na Hardanger to nic przy klimacie Szkocji (a tam trenowali przed akcją). Temperatury wyższe, ale wilgoć i okropnie marzli.
2. Rozmaite instrukcje wojskowe rozróżniają warunki sucho/mróż, wilgotno/mróz.
3. Sylwester w Kotlinie jeleniogórskiej. Temperatury były po -20/-25 st. Na grzbiecie miałem polara 200, bieliznę, gore. W Jeleniej marzłem w kurtce z 300gr puchu.
Kotlina jest wypełniona zbiornikami wodnymi. Jest zastoiskiem wilgoci. Ten sam mróz ''suchy'' na grzbiecie, staje się ''wilgotnym'' w Kotlinie.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
@m
w Twoim pytaniu brakuje info co jadłeś w tym czasie..
-------------------------------------------
fast & light & fast & fast & fast & fast & fast

Odpowiedz
To sa czynniki zewnętrzne a m chodziło chyba o wewnętrzne.

Odpowiedz
Pim - rozumiem, ale to u mnie reguła więc trudno chyba dopatrywać się przyczyn akurat w wilgotności bo warunki bywają różne.
siedem - jw (a akurat w ten weekend wróciłem w wyjątkowo dobym stanie jedzeniowo-nawodnieniowym z zapasem w plecaku, wycieczka dość spokojna itd)

Czy mam rozumieć, że nikt inny nie ma takich doświadczeń?
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
A jak sobie radzicie z marznącymi dłońmi przy używaniu kijków? Tej zimy pierwszy raz pojechałam w góry z kijkami, i tak jak nigdy nie mam specjalnych problemów z krążeniem to teraz ręce mi cały czas marzły. Czytałam że wtedy lepiej skrócić kijki, żeby ręce nie były za wysoko. Maksymalne skrócenie rzeczywiście trochę pomogło, ale nie wystarczająco, i co jakiś czas musiałam chować kijki do plecaka i jak dłonie były luźno na dole to dopiero odmarzały.

Odpowiedz
Mi dłonie bardziej się grzeją z kijami niz bez.

Odpowiedz
Z tym skracaniem to pewnie chodziło o kontekst nart śladowych, biegowych, gdzie kije są bardzo długie i sięgasz ponad ramiona.
Poza tym mi podobnie jak Zbynkowi, ale używam gł rękawic polarowych, watolina się zgniata i jest mniej efektywna w części chwytnej.
-------------------------------------------
m

Odpowiedz
Rzutuje też kwestia rączki - lita guma jest dosłownie zmarznięta i raczej na mrozie jej nie ogrzejesz. Rękojeści piankowe są bardziej obojętne. Zauważyłem to jak dreptałem z Juniorem. On miał BD (guma) ja Fizany (pianka). Ciągle narzekał, że mu zimno w łapy więc dawałem mu swoje rękawiczki... ale nie pomagało. Zamieniliśmy się kijkami i... się skapowałem...
-------------------------------------------
wynik mierzy czyny

Odpowiedz


Skocz do: