To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Kurtka M 65 ... 11.01.2011 koniec wątku
jeszcze taie pytanie: jaka jest różnica i co jest cieplejsze M-65 czy gore-tex razem polarem w komplecie do niego, czy jest jakaś większa czy nie, nie chodzi tu raczej mi o wodoodporność bo to wiadomo.
dzięki.

Odpowiedz
Owczi ->

Szczerze mowiac, nie wiem czy w naszym klimacie taka roznica ma znaczenie.
Przy mrozach ponizej -20 chodzilem w zestawie (liczac od srodka :-)) T-shirt, welniana koszula, cienki polarek i M-65 z podpinka. I bylo mi cieplo.
No, chyba ze beda mrozy uzasadniajace uzycie czegos takiego http://allegro.pl/item144024515_oryginal...80_te.html
ale nie sadze :-)
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia

Odpowiedz
U mnie też w jakieś skrajne mrozy był zestaw: t-shirt, sweter (lub nawet bawełniana bluza) + polar (jakiś za 25 zł z tesco) + M-65 z podpinką. No i czapka, szalik i ciepłe rękawiczki. I nie było tragedii. A jak się człowiek ruszał mocno to i nawet za ciepło było... ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
zdecydowanie gore+polar 200 , nie czujesz wiatru a poza tym polar jest dużo cieplejszy niż podpinka, chyba że lubisz chodzić w wielu warstwach.
M-65 jest rewelacja,niestety nie na zime(jak dla mnie)bo lubie ciepełko.

Odpowiedz
Traszan: jak nie jest ekstremalnie, to uzywam polara i kurtki bez podpinki. W sumie nie narzekam na warstwowe ubieranie się. Zgodnie z zasadą mojego taty: lepiej mieć co zdjąć niż nie mieć co ubrać. Inna sprawa, że porządnego polarteca się nie dorobiłem jeszcze :P

Zimą wiatru jakoś nie czułem w tym wszystkim co miałem pod spodem. Nawet jesli wiatr przewieje warstwę wierzchnią (co raczej najprostsze nie jest), to przez podpinkę już raczej nie przejdzie... Może się mylę. Dwie zimy przechodziłem w M-65 i źle mi nie było. Inna sprawa, że użytkowałem ją głownie w mieście. Jak bedę miał czas, to zabiorę M-ke zimą w góry (tak, niech mnie ktoś nazwie ekstremistą...) i zobaczę co będzie ;]

A jak na przykład zapatrywałby się ktoś na mieszanie np. windstoppera i M-ki na wierzch?
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
w M-ce przechodziłem jakieś 10 zim najpierw w winfieldzie,potem w Golden Mfg. i zawsze było mi zimno i przewiewało dopiero zeszłej zimy użyłem gore+polar (porządny) i jestem zachwycony chociaż tydzień temu kupiłem M-ke ALPHY i może zmienię zdanie,ale nie sądze.

Odpowiedz
Blatio, zmartwie Cie: mialem okazje byc w gorach w M-ce. Przy solidnych mrozach. I nic, ani nie zmarzlem, ani mnie przewiac nie chcialo... Wiec zaden z Ciebie w tym temacie ekstremista bedzie :-)

M-ke lubie naprawde nie (tylko) dlatego ze ladnie wyglada ani ze dziewczyny ja lubia (tzn. Andy tak mowi ;-)) tylko naprawde jest to cholernie praktyczny wynalazek. Testowalem.

Co to jest polar 200 nawet nie wiem. Moj jest zwyczajny, cienki, z wygladu hipermarketowy. A co do warstw, to jezeli mozna sie w nich swobodnie poruszac to co komu przeszkadzaja?
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia

Odpowiedz
Nigdy nie mialem gore, szczerze mowiac. Ale po prostu nie czuje potrzeby posiadania ciuchow cieplejszych niz te, co mam. Teraz jeszcze mam do kompletu parke, wiec nie boje sie zimy zeby nie wiem jaka byla.

Ale, fakt - ja tak mam, ze tam gdzie inni zakladaja swetry, ja zaczynam odwijac rekawy... A za to nie cierpie goraca...
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia

Odpowiedz
Garf:
Chwała Ci za podniesienie na duchu... :) I zgadzam się z Tobą w 100% co do powodów, dla których obaj lubimy M-kę ;)

Polar 200 to polar o gramaturze 200 g/m2, czyli coś pośrodku między lekką 100-tką, a grubą i cienką 300-tką ;)
Na tym forum dowiedziałem się, że najlepiej mieć produkt wykonany z orygnalnego materiału Polartec firmy Malden Mills, ponieważ ponoć tylko to jest prawdziwy polar z prawdziwego zdarzenia. Jak dostanę kolejną wypłatę, to się może zaopatrzę w jakiś, albo pomyslę o windstopperze...
Co do problemów z wiatrem Traszana, to wierzę mu, każdy zimno odbiera inaczej. A może nie używał podpinki w M-ce...? ;)
Mnie M-ka jako osłona przed wiatrem sprawdziła się zadowalająco. Poza tym nie jestem strasznym zmarzluchem. Traszan pisał, że lubi ciepło, więc pewnie mu w dobrym polarze i oddychającym gore lepiej ;)
Mój ojciec potrafił na przykład znieść na Kopie Kondrackiej wiatr, który mnie zmusił do oparcia się o słupek, a on miał na sobie tylko sweter i jakąś starą bawełniano-poliestrową kurteczkę do pasa. No, ale mój ojciec chyba jest ''wodo-wiatro-słońco-błoto-pogodoodporny'' :P
Ja nie lubię najbardziej jak mi marzną stopy, dłonie i głowa. W korpus zawsze było mi wystarczająco ciepło tak, jak się ubierałem. Każdy inaczej to odbiera. Ja będąc w górach nie muszę cię czuć komfortowo na 100% ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
Garf:
Ja też nie lubię gorąca. Lato i upał to dla mnie najgorsza pora roku. Inna sprawa, że miałem problemy z nadczynnością tarczycy i kiedyś było mi dopiero ciepło :P
Lubię takie pory roku, w których jest na tyle ciepło, że mi łapy nie marzną, ale na tyle zimno, że można już zarzucić na plecy swoją kochaną M-kę ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jedno. Od zawsze tak mam, ze nie jestem w stanie zalozyc na siebie nic jaskrawego, wyrozniajacego sie. Na kolor czerwony, pomaranczowy i inne takie reaguje alergiczna wysypka. M-ka jest tak doskonale neutralna...

Wiem, ze to glupie, zwlaszcza ze w dzisiejszych czasach lazac w M-ce i portkach BDU wyrozniam sie jak cholera :-) duzo bardziej niz gdybym sie owinal w szate yznawcow Kriszny, ale jakos tak nie jestem w stanie czuc sie komfortowo w czyms jaskrawym.

Ech, tyle tlumaczen, ze wygodne, ze gustowne, ze cieple, ze... A tak naprawde to po prostu taka zyciowa milosc czyli obsesja :-)))
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia

Odpowiedz
Masz to samo co ja... Mogę założyć choćby czerwoną bluzę pod M-kę, ale na warstwę wierzchnią nie trawię innego koloru jak olive, khaki, albo camo ;)
Ehh... a kiedyś to były rzeczywiście barwy ochronne... :P
No, moja BDU woodland pojawi się na dniach :] To dopiero bedę zadawał szyku. Jeśli zaryzykuję smierć przez wyrzucenie z okna z ręki matki i kupię jeszcze M-65 woodland, to dopiero będzie jazda :)
A na razie jestem w trakcie ekspermentu impregnacyjnego. Właśnie piorę polską wz.93 i norweską M-43 w Nikwaxie TX Direct. Zobaczymy co z tego wyniknie.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
Tak, Garf, mam właśnie taką. Tym bardziej, że to też jest norweska kopia (ma napis KASS - czyli kasacja - wybity od środka). Moja też tak ma.

Drogo tu chce ten sprzedawca. 200 zł na Kup Teraz? I to mi wygląda na używkę... Ja swoją kupiłem za 160zł (Kup Teraz), nówka sztuka, magazynowa, nieuzywana, u sprzedawcy, który zwie się bodajże Weasel-T24 czy jakoś tak. Tak więc tu bym nie przeplacał, choć wygląda ładnie ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
Kupiłem parke m65:

http://www.allegro.pl/item144024395_park...rygin.html

Ale potrzebuje kaptur, ma być na pewno z naturalnego futra, bo te wczesne modele takie posiadały, nie lubie współczesnych egzemplarzy, wszystkie ciuchy US, mam z lat 60/70 takie małe zboczenie. Myślałem by kupić tą:

http://www.allegro.pl/item144268537_n_3b...parka.html

Tylko nie wiem czy kaptury sa wymienne ze soba, wydaje mi sie że może być to problemem. Cena nie gra roli.

Odpowiedz
Hmm...
Czy ona taka nieużywana, to nie wiem - parki NIGDY nie były obszywane.
Kaptur z alaski to niezły pomysł, ale będziesz musiał go odciąć, bo jest integralną częścią N3B. ;)
Skoro naturalne futro to są 3 wyjścia:
1. Dorwać kaptur z lat 65-74, bo te miały naturalne obszycie (może nawet do 78). Będzie dość drogi, a i taki z ładnym futrem ciężko trafić.
2. Kupić z białym, odpruć, zaniść do kuśnierza. Obszyje Ci nawet srebrnym lisem.
3. Kupić kaptur od parki M51. Mniejszy, ale da się dopiąć.

Odpowiedz
Blatio...

mam juz ta oliwkowa bluze BDU

napis na metce jest taki.. COAT,ENHANCED HOT WEATHER COMOUFLAGE
GREEN 483 TYPE XIII
SPO100-99-D-o9/3

producent AMERICAN APAREL INC.

Stock..0415-01-470-0557

Wyglada solidnie..intryguje mnie ten kolor green 483 typ XIII..coz to takiego..??
Pierwszy raz sie spotykam z taka bluza?..Jakie formacje nosza takie bluzy..

Moze Krolik wie..??? ;-)))

No i intryguje mnie napis OPFOR na naszywce...cóz oznacza..??

bluza jest w rozmiarze L/R ale zdaje sie nieco mniejsza od moich innych bluz tego typu..

ale kolorek jest fajny..

Odpowiedz
OPFOR to OPposing FORces - jednostki organizowane według schematu Armii Czerwonej i trenowane według jej regulaminów, a dodatkowo wyposażone w sprzęt rosyjskiego pochodzenia lub jego repliki.
Wykorzystywane do ćwiczeń jednostek wojskowych w USA.
Umundurowanie wzorowane na radzieckim, stopnie radzieckie.

NSN jakiś dziwaczny - nie ma go w bazie.
Kontrakt sprawdzę najpóźniej jutro.

Odpowiedz
Nie mam zielonego pojęcia jaka jest historia tej bluzy...
Inna sprawa, że w sumie wszystkie BDU jakie kiedykolwiek widziałem to były woodlandy. Byłem przekonany, że BDU były tylko w camo, a nigdy w Olive Drab, dopóki nie obejrzałem ponownie filmu ''Komando Foki''. Może to byla filmowa fikcja, albo nie odkładność, ale tam widziałem żołnierzy ubranych w mundury BDU w kolorze gładkiej oliwki. Krój identyczny... Było coś takiego w ogóle, czy mi się tylko w tym filie przyćmiło?

Garf:
Ja nie noszę piwa ani w kurtce ani w plecaku ;) Generalnie nie jestem fanem piwa... Za szybko mnie usypia, choć od czasu do czasu się napiję. Raz na rok zadowalam się mocniej jakimś bardziej stężonym trunkiem i mi starczy ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
Aha, a propos impregnowania kurtki TX-Directem, to uprałem w tym M-43 i polską wz.93... Tak szczerze to efekt jest do d...y
Wodoodporność nie wzrosła ani na jotę w obu przypadkach... zrobiłem mały test prysznicem... W dodatku na M-43 zostały jakieś zacieki chyba. Jednak produkty Nikwaxa nie są ''do wszystkiego'' - moja teoria się nie sprawdziła.
Jednak do bawełny powinien być Cottonproof. Wyprałem w przeterminowanym Cottonproofie starą bechatkę moro swego czasu i efekt jednak był. 100% nieprzemakalne to to nie było, ale nie łapało wody tak dramatycznie i szybko schło. M-65 wyprana w Cottonproofie przemokła mi tylko w dwóch punktach (każdy ok. 1cm2) w miejscach gdzie kaptur się podwinął schowany w kurtce, w okolicy ramion (ie wyciągałem go na deszczu).

Po praniu wz.93 w TX-Direkcie bluza łapie wodę tak samo łatwo jak przedtem... Nawet nie schnie jakoś szybciej. Gdy M-43 chlapnałem wodą spod przysznica, to tkanina od razu ''przyjeła'' wodę, a po wyschnięciu zostało przebarwienie po spłukanych resztkach impregnatu. Musiałem kurtkę płukać ręcznie w ciepłej wodzie w wannie raz jeszcze.
Tak więc nie wiem, czy wypranie M-65 w TX-ie cokolwiek da.

Szkoda, że Cottonproof jest tak trudno osiągalny. Jednak TX-Direct sprawdza się o wiele lepiej przy tworzywach sztucznych i goretexie. Do bawełny nie polecam.

Aaale... Kiedyś wpadłem na jakieś forum amerykańskie, gdzie ktoś pytał o przywracanie wodoodporności M-65. W odpowiedzi kilka osób poleciło mu środek Kiwi Camp Dry (czy jakoś tak). Słyszał może ktoś o tym coś? W internecie znalazłem, że ten środek służył to impregnowania brezentu, np. w starych namiotach. Jeśli ktoś coś słyszał, to proszę informować ;)
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success

Odpowiedz
Blatio -
Zgodnie z informacja http://www.recon.net.pl/equip/bdu/bdu.php BDU nie istnialo w wersji ''gladkiej'' OD. Choc Navy Seals to nie jest takie znowu typowe wojsko, zwlaszcza z Charlie Sheenem :-)

A piwo jest jednym z najwiekszych wynalazkow gatunku Homo Sapiens, obok ognia, kola i systemu M-65 :-)))
-------------------------------------------
garf wielce pozdrawia

Odpowiedz


Skocz do: