To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


sposoby na mróz
#21
Każda aspiryna, polopiryna, lek goździkowej, tabletki na grypę czy coś o podobnej nazwie zawiera kwas acetylosalicylowy. Niesie to za sobą pewne zagrożenia, u wrzodwców może powdować perforacji żełądka, a u innych lekkie krwaiwnia. Może tez powodowac reakcje alergiczne, co ktoś wyżej wspominał. Ja osobiście biorę scorbolamid, ktory jest powlekany, zaiwera rutozyd (uszczelnia naczynia krwinośne) i witaminę C.
Dobra też jest czekolada, bo jeden z aminokwasow też działa rozszerzająco na krew (podobnie jak herbata, kakao i wino). Oczywiście alkohol odpada. Więc zostaje nam energetyczna czekolada i ciepłe kakao. Hebrata polecam z cytryną lub sokiem pomarańczowym, cynamonem i goździkami oraz cukrem. Cynamon rozgrzewa od wewnątrz.
Radzę przeczytać książkę-wspomnienia niemieckiego lekarza z ofenysywy na ZSRR, tytuł ''Wojna i medycyna'' są tam szeroko opisane skutki odmrożeń. Jednym z patentów bylo podawanie środka powodującego gorączke, co powodowało odmrażanie kończyn op środka. W przypadku gdy kończyna była mocno zmarźnięta i rozmrażanie nastepowało bez uruchomienia w niej krążenia, bardzo często dochodziło do martwicy. Problemem byly też zamrarźnięcia kończyn unieruchomionych gipsem. Żołnierze niemiecy ktorzy nosili wciągane buty, mieli tez problem ze śniegiem który nasypywał się do butów, topniał a następnie w nich powtórnie zamarzał. My oczywiście mamy buty sznurowane i stuptuty, więc ten problem dotyka nas w owiele mniejszym stopniu.

Odpowiedz
#22
tanie i pewne ;)
wazelina i linomag w kremie (dobrze działa na skórę niemowlaka ;P)
sprawdzone - także dziś przy -22

Odpowiedz
#23
Ja w sprawie kremów na twarz w trakcie mrozów.
Używam cały czas na codzień do rąk i do twarzy krem Nivea Soft. To jest taką białą(opakowanie) i lżejszą(szybciej się wchłania - dla mnie to zaleta) wersję zwykłej Nivey.
Czy ta jej ''lekkość'' jest spowodowana większą zawartością wody ?
Wybieram się za niedługo na tydzień na narty i tak się zastanawiać czy mi on aby bardziej w te mrozy nie zaszkodzi niż pomoże ???
pozdro

Odpowiedz
#24
Jakas laska juz sie na tym forum wypowiadała ze na dwór najlepsze sa kremy natluszczajace a ty mówisz o nawilzajacym co podobno (wg slow tej dziewczyny) moze narobic wiecej szkody niz pozytku.

Odpowiedz
#25
suchy - zdecydowanie zaszkodzi, bo to krem nawilzajacy o duzej zawartosci wody. lepszy jest zwykly krem nivea (bo tlusty), a jeszcze lepszy na narty jest np dermosan (tlusty + filtry przeciwsloneczne). z reszta w sklepach i aptekach jest obecnie bardzo duzy wybor kremow z serii zimowych (avene, eris itd)

Odpowiedz
#26
hmm, no tak, potrzebowałem potwierdzenia. Jak dotąd całkiem nieźle mi się z tym jak mówisz ''nawilżającym'' żyło...
Ale fakt, były to warunki mało ekstremalne.

Odpowiedz
#27
Widzę, że zrobił się temat aptekarski. Nie zwracajcie zbytnio uwagi
( chyba, że ktoś choruje na chorobę wrzodową zołądka) na aspirynę, która jest wchłaniana poza żołądkiem. Zwykły chwyt reklamowy. Prawda, że nie szkodzi na żołądek ale może rozwalać dwunastnicę.

Odpowiedz
#28
Ja dziś w ramach eksperymentu zastosowałem krem F18 (dla niemowląt, z witaminą F) - zostały mi dwa opakowania a dzieciakowi już tyłka smarować nie trzeba. Krem wg informacji z opakowania jest na bazie wosku pszczelego i działa łagodząco na skórę likwidując odparzenia, oprócz tego chroni przed mrozem, wilgocią i wiatrem - więc nie tylko na tyłek się stosuje ;)

Jest też informacja, że może być stosowany do pielęgnacji skóry niemowląt ze schorzeniami alergicznymi, więc i dla alergików co poniektórych i co wrażliwszej skóry się nada.

Dziś wg radia było w Katowicach rano -27 jak zmierzałem do pracy i w takiej temperaturze i dość silnym wietrze w okolicy rynku twarz posmarowana kremem żadnych protestów nie zgłaszała. Tylko nos sobie następnym razem w osobnym pokrowcu do pracy przyniosę i dopiero na miejscu będę zakładał.

W zeszłym sezonie stosowałem Neutrogenę Formuła Norweska i wg mnie jest mniej tłusta, bardziej wilgotna. Poza tym, w moim przypadku akurat Neutrogena powodowała lekkie podrażnienie i nie dawała takiej ochrony, a stosowałem raczej przy mniejszych mrozach niż dzisiejszy. Za to łatwiej się rozsmarowuje i nie zostaje tak długo na rękach, wąsach, brodzie etc.
-------------------------------------------
Beware The Rage Of A Berserker

Odpowiedz
#29
A propos wosku. Do ust dobry jest balsam z o nazwie Tisane na mróz, ew. wiatr:

- bardzo tłusty i lepki (bo to w sumie głównie wosk), do policzków się nie nadaje
- trochę pachnie miodem, trzeba się kontrolować, żeby go nie zlizywać

-------------------------------------------
fr

Odpowiedz
#30
Co do kosmetykow na sqre twarzy polecam balsam do ust ''Tisane'' (dostepny w aptekach i lepszych drogeriach)- jest rewelacyjny
-------------------------------------------
Maciej

Odpowiedz
#31
a propos kosmetyków na twarz, przypomina mi się teoria mojego znajomego, który sporo ponad rok spędził na Spitzbergenie na stacji badawczej. Otóż jego zdaniem, tłuszcz na twarz jest skuteczny tylko do nisko-ujemnych temperatur (jak twierdził: jakieś -5stC), natomiast przy większych mrozach tylko przyspiesza wychładzanie, a skóra i bez smarowania sama sobie daje radę i tworzy warstwę ochronną.
Jak mówię, jest to tylko opinia zasłyszana, więc nie mam zamiaru ferować jej jako prawdy objawionej, jednak faktem jest, że człoewiek ten miał duże doświadczenie w waunkach arktycznych.
-------------------------------------------
scuner

Odpowiedz
#32
Ja natomiast używam tłustego kremu z wit. A. Kupuje zawsze w aptece jest tani(ok.3zł) za tubke i spełnia swoją rolę barzo dobrze.
-------------------------------------------
Góry są jak kobieta

Odpowiedz
#33
W niedziele ''poza mrozem'' warunki w Jakuszycach doskonale - zaden ze mnie biegowkowy hardcorowiec ale mi biegalo sie swietnie - w biegowkach dobre jest to ze caly czas mozna kontrolowac sobie tempereature i w razie zimna podkrecic nieco tempo. W moim przypadku zadzialalo. Zadnej chmury, wiatru, slonce i -19 ;)
Uzywam perfecta wintercare''Krem ochronny dla narciarzy'' ma napisane -20 wiec ostatnio komfort pelny;D jest to polskie i robi taki krem firma dax cosmetics (niewiem czy nie robie reklamy zbednej) troche zapach ma ciezki ale chroni dobrze. pzdr biegówkowych skrytozercow. (broda tez pomaga)

Odpowiedz
#34
Ochrona twarzy przed mrozem

Przy wielogodzinnej jeździe rowerem na mrozie pojawiają się problemy ze skórą w okolicach nosa i wargami. Spowodowane jest to wodnymi wydzielinami z nosa. Krem działa przez jakieś 2h, później zaczyna być średnio przyjemnie. Nos jest też wycierany, co pewnie ściąga ochronną warstwę.

Czy są jakieś specjalne kremy, które działają dłużej i są odporne na spłukiwanie i wycieranie? Dotychczas używałem zwykłych kremów (nivea, garnier), ale nie zdają egzaminu.

Co byście polecili? Czy kremy polecane w poprzednim poście skuteczniej będą chronić twarz niż zwykłe kosmetyczne?
-------------------------------------------
http://www.rower.fan.pl

Odpowiedz
#35
A może jakaś maseczka neoprenowa, albo chociaż coś a'la Buff naciągnięte na twarz? Ja Buffa przerabiałem w taki sposób, bardzo przyjemna rzecz.
-------------------------------------------
And God said: Let there be NGT Military!

Odpowiedz
#36
arkadoo: opcją byłby chyba jedynie jakiś bardzo ciężki krem (a la penathen, tylko może łatwiej wchłaniający), ale też go zetrzesz prędzej czy póżniej... moja rada to albo zrobić jak radzi Blatio, to naprawdę wygodna rzecz, albo mieć ze sobą jakąś CAŁKOWICIE bezbarwną pomadkę, od biedy można spokojnie tym pociągnąc kawałek skóry i powinno być ok :)

Odpowiedz
#37
O tym rozwiązaniu nie pomyślałem. Czy ona czasem nie upośledza oddychalności, czy raczej termoregulacji organizmu, mimo otworów na usta i nos? Buff nie wchodzi w grę, bo bym się ugotował. Największym zagrożeniem dla mojej skóry jest prawie cały czas ''cieknący'' nos.

Bardziej odpowiadałby mi jakiś ''ciężki'' krem, ale dobre pytanie jaki?
-------------------------------------------
http://www.rower.fan.pl

Odpowiedz
#38
Arkadoo... Buff i ''ugotował'' ? Sorry, ale zastanawia mnie ten fenomen, jak można się ugotować w kawałku cienkiej tkaniny na twarzy... ;)
Tym bardziej, że temat jest o mrozie... a Buff nie grzeje przecież.
-------------------------------------------
And God said: Let there be NGT Military!

Odpowiedz
#39
Wsiądź na rower i zacznij kilkukilometrowy podjazd. Po kilku minutach jadę w jakiejś cienkiej koszulce i bluzie z powerstrecha i jest mi ok (temp. jest minus kilka stopni). Jakbym miał jeszcze buffa na twarzy to bym pewnie się udusił :)
-------------------------------------------
http://www.rower.fan.pl

Odpowiedz
#40
Very dziwne jak dla mnie... jak cisnę pod górę na mrozie i jest mi ciepło, to Buff mi bynajmniej nie przeszkadza... o rowerze nie powiem, bo na rowerze nie jeżdżę, nie mam roweru, oddałem sąsiadowi za kilka zł, bo mi tylko miejsce na klatce zajmował :P
Inna sprawa, że mnie raczej nigdy nie jest za ciepło. Ja jestem z tych, co to raczej polar pod szyję, na to kurtka i dopiero jest ok.
-------------------------------------------
And God said: Let there be NGT Military!

Odpowiedz


Skocz do: