NGT
sposoby na mróz - Wersja do druku

+- NGT (https://ngt.pl)
+-- Dział: NGT (https://ngt.pl/forum-1.html)
+--- Dział: Dyskusje o sprzęcie (https://ngt.pl/forum-2.html)
+--- Wątek: sposoby na mróz (/thread-3192.html)

Strony: 1 2 3


sposoby na mróz - Blizzard - 22-01-2006

Jeżeli wątek jest nieadekwatny do forum to skasujcie
Jest zimno i pewnie każdy ma swój sposób na mróz. Patent jaki zamierzam wykorzystać jest opisany pod podanym linkiem. A wasze sposoby (poza kilkoma warstwami ubrań oczywiście)??
-------------------------------------------
Chuck Norris policzył do nieskończoności dwa razy.




RE:sposoby na mróz - atanor - 22-01-2006

Tiosiarczan sodu jest używany bodajże we wszystkich odnawialnych ogrzewaczach z opóźnionym zapłonem. Jest bezpieczny używany od b. dawna. Wadą jest niekontrolowana krystalizacja (wydzielanie ciepła) pod wpływem wstrząsu (tak też to inicjujemy) i bedzie nam ogrzewał... plecak.
-------------------------------------------
jestem harnaś z Gór Kaczawskich




RE:sposoby na mróz - rotfl - 22-01-2006

A ja się (jeszcze raz:) pytam jakich kremów (ochrona przed UV itd) używacie na lodowce (niskie temp., narty, itp)...?? Z tego co mówiła zaprzyjaźniona pani mgr farmacji w takim kremie nie powinno być wody (lub jej minimalna ilość - chyba ze względu na odmrożenia:?)
Z góry dzięki za odpowiedzi...




RE:sposoby na mróz - furry - 22-01-2006

Blizzard kup sobie na allegro za 10-20 zł - mniejszy kłopot i można zregenerować w schronisku. Np. link poniżej.

Chyba że lubisz się bawić, ale mnie przeraża noszenie szkła w kurtce. Ślisko będzie, wywalisz się i potem same kłopoty.


-------------------------------------------
fr




RE:sposoby na mróz - Starszy_Pan - 22-01-2006

Ja jestem tradycjonalistą i zimą w górach (i nie tylko) używam zwykłego kremu NIVEA. Zawiera bardzo mało wody a sporo tłuszczu. Na usta również NIVEA ale w sztyfcie .
-------------------------------------------
Czasami ... jestem piękna men ;-))




RE:sposoby na mróz - Blizzard - 22-01-2006

Poza tym, że jestem turystą amatorem, jestem także chemikiem amatorem:-). Dlatego też pobabram się troche utrwalaczem fotograficznym, zresztą koszty bedą o wiele mniejsze, a przy okazji zrobie ocieplacze dla znajomych:-)
-------------------------------------------
Chuck Norris policzył do nieskończoności dwa razy.




RE:sposoby na mróz - rumcajs - 22-01-2006

-> rotfl
Neutrogena z serii Formula Norweska
La Roche Posay: Cold Cream Naturel
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...




RE:sposoby na mróz - papayogi - 22-01-2006

Z innej beczki:
Przy naprawdę niskich temperaturach, szczególnie na sen, łykam Polopirynę - rozrzedza krew, dzieki temu zmniejszam ryzyko odmrożeń. Oczywiście w kontrolowanych ilościach. Ma to też swoje ujemne strony - przypadku skaleczeń ciężko zatamować krwotok.
Ale naprawdę musi być ekstremalnie.




RE:sposoby na mróz - rumcajs - 22-01-2006

jaki jest mechanizm rozrzedzania krwi przy pomocy pastylki?
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...




RE:sposoby na mróz - Bren - 22-01-2006

papayogi - dzisiaj pokazywali polarnika Marka Kaminskiego w TV, mówił o tym samym. A rozrzedza tak samo jak u zawałowców, zmniejsza krzepliwość i lepkość krwi.




RE:sposoby na mróz - atanor - 22-01-2006

furry>>> Przecież to może być plastikowa butelka, worek, cokolwiek w czym nie boisz sie nosić cieczy. Nawet camelbag jak komu potrzeba namiot ogrzać :))))
Fajna buteleczka/pojemniczek i czysty odczynnik ot sedno sprawy.
To ma jaszcze jeden plus, w terenie mozemy to rozpuścić(załadować) na palniczku np.w trakcie gotowania wody (szczelność!!!) będzie ciepły przez jakis czas, potem potrząsnąć kiedy chcemy i znów będzie grzał.
-------------------------------------------
jestem harnaś z Gór Kaczawskich




RE:sposoby na mróz - Tomisiek - 22-01-2006

papayogi -> mosz recht, to stary partyzancki sposób nie tylko na niskie temperatury, ale i wysokości (nawet alpejskie). Na dłuższą metę znajomy ratownik poleca Polocard - jest wchłaniany dojelitowo i nie obciąża żałądka jak konwencjonalna aspiryna (lub polopiryna, to chemicznie to samo).

Dziś ze szwagrem zrobiliśmy trasę Szklarska - Pod Łabskim Szczytem - Szrenica i z powrotem (od Łabskiego przez Szrenicę pętla, w górę zielonym, w dół czerownym). Na górze było do minus dwudziestu, z uwzględnieniem wiatru minus 33 ;). W zasadzie zmarzł mi trochę tylko pysk (na wietrze), ale żadnych kremów nie używałem...

Natomiast na lodowcach i więszych wysokościach, gdzie jest silne UV, używam:
a) wodoodpornej emulsji do opalania dla dzieci (filtr 20)
b) kremu z filtrem 30, kupowanego w aptece
Pamiętać o posmarowaniu nosa od spodu, bo można się poparzyć słońcem odbitym od śniegu/lodu;)!

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomaszek




RE:sposoby na mróz - Tomisiek - 22-01-2006

rumcjas;> kwas acetylosalicylowy nie tyle dosłownie rozrzedza krew [wtedy musiałoby być jej więcej;)], ile zmniejsza jej krzepliwość, zapobiegając zbijaniu się ciałek. Ma to szczególnie znaczenie na większych wysokościach, gdy ogranizm reaguje na zmniejszenie się ilosci tlenu produkcją większej liczby czerwonych ciałek - co z kolei powoduje zgęszczenie krwi [która siłą rzeczy nieco gorzej cyrkuluje, narażając na niebiezpieczeństwo zakrzepów czy odmrożeń).

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomaszek




RE:sposoby na mróz - chróściel - 22-01-2006

tylko pamiętajcie, że niektórzy, nawet nie wiedząc o tym, mają zarąbistą alergię na wszelkie salicylany... bierzesz latami aspirynkę i nic aż tu nagle, panie szpital, duszności i inne takie tam... u mnie tak było:))))




RE:sposoby na mróz - Tomisiek - 22-01-2006

no to teraz już wiesz;)))

a generalnie to aspirynką to nie ma co przesadzać. Profilaktycznie warto brać nie wcześniej od ok. 3000 m wzwyż (zależy od indywidualnej odporności) na wysokośc, więc w Polsce na razie się nie przyda (chyba, że nam się co wypiętrzy...)

pozdrówaśki
-------------------------------------------
Tomaszek




RE:sposoby na mróz - sasq - 23-01-2006

hehe
a na aspirynke (polopirynke) faktycznie uważajcie
ja mam podobnie jak chróściel 1 szt moge łyknąć 2 od biedy też
ale jak wezme dwi wieczorkiem dwie rano i znowu dwie wieczorkiem to sie robi nieciekawie gwałtowne zwęzęnie tchawicy i duszenie sie raz tak mialem w górach i nie życze nikomu...
czujesz ze sie dusisz znajomi w panice...
w sumie przygotowaliśmy scyzoryk i rurkę- na szczęście obyło sie na wypiciu wszystkich zapasów mleka i wapna (takiego pszszszsz) ale trzymało przez ponad 2 godziny
niezły stresik (od tej pory z lekami postepuje bardzo ostrożnie a najchętniej to niebiore nic)




RE:sposoby na mróz - furry - 23-01-2006

Tomisiek: a to ta aspiryna nie jest taka niebieska?

Odradzam branie ''niebieskiej'' aspiryny tzn. Polopiryny S w większych ilościach. Kwas acetylosalicylowy może powodować podrażnienie żołądka, co objawia się, delikatnie mówiąc, ostrą parodniową biegunką. Nie jest tozbyt miłe, a co dopiero przy -20.

Bayerowska to chyba to samo, chociaż w reklamach twierdzą że nie podrażnia. Ta na serce jest powleczona jakąś otoczką, dzięki czemu przelatuje przez żołądek i wchłania się dopiero w jelicie.
Ale jak ktoś jest uczulony na salicylany, to mu niewiele pomoże :(
-------------------------------------------
fr




RE:sposoby na mróz - jola11 - 23-01-2006

Wracając do kremów, to ja uzywam Dermosanu kupionego w aptece, tylko nie maści a kremu. Jest tłusty, nadaje się na mróz, mozna dostać nawet z wysokimi filtrami, tylko nie we wszystkich aptekach(czasami mogą sprowadzić na zamówienie). No i cena
przyzwoita.Właśnie dzisiaj wybieram sie na poszukiwania.
-------------------------------------------
Jola11




RE:sposoby na mróz - Tomisiek - 23-01-2006

furry, zasadniczo chodziło o kolor tabletki, a nie opakowania ;)) Ale jak dotąd, nie były mi takie potrzebne, anwet jak było zimno...;D

Oczywiście masz rację, tak jak pisałem, profilaktycznie warto brać powlekaną, która wchłania się dopiero w jelitach. Wersja krajowa nazywa się Polocard (po 75 i 150 g), wersja bayerowska to Aspirin Protect (100g).

pozdrówka
-------------------------------------------
Tomek




RE:sposoby na mróz - bax - 23-01-2006

Najlepszym sposobem na mróz (jeśli musimy wychodzić z domu) jest ubiór na cebulkę i gorąca jerbatka.
Dziś rano było w Krakowie -24 i (idąc od stóp w zwyż) założyłem grube, wełniane skarpety bridgedale, buty tecnica (niskie- niestety nie mam mozliwości założyć wysokich butów - pracuję w biurze), legginsy lowe alpine (full weight), o slipach nie wspomnę ;), do tego ''służbowe'' dżinsy, podkoszulek jaxy z rhovylonu, ''służbowy'' sweterek, polar thermal pro (stary, poczciwy alpinus), kurtałkę jacka wilczejskóry z gore, no i oczywiście czepeczek z polaru, coby uszy nie odpadły i nie rozbiły się na przystanku... ;) Na razie dotarłem w jedną stronę i żyję, ciekawe jak będzie z powrotem...? ;)
Taki (lub zbliżony) patent stosuję w terenie i się sprawdza :)
-------------------------------------------
fakty są... mroźne