To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Buty Bundeswehry
Józwa a w procentach to było 10% czy też 12,5%?
Prawdę mówiac chodząc z ludźmi którzy używali butów turystycznych nie ślizgałem się częsciej niz oni, powiedziałbym nawet że rzadziej

Odpowiedz
Józwa
Ja też się nie upieram, chciałem zaznaczyć tylko odmienne zdanie w dyskusji.
Pozdrawiam:-))

Odpowiedz
Podeszwa w BW nie jest najlepsza. Vibram, czy Contagrip Salomona jest wiele lepszy. Do plusów podeszwy BW należy zaliczyć stosunkowo wolne ścieranie się. Największym minusem podeszwy jest mała przyczepność na śniegu (wiele gorsza niż Vibramu).
-------------------------------------------
They sing the red flag, they wore the black one

Odpowiedz
Zbynek....oleju używa się do rozmiękczania wyschniętej skóry, aby nadać jej elastyczność, to nie jest dobry impregnat, solidna warstwa oleju nowym butom może tylko zaszkodzić, więc miej pretensje do siebie. A upier..... nadgorliwość ( sorry, te testy ) może każdego wyprowadzić z równowagi.
Temat wododporności był tu już niejednokrotnie wałkowny, więc krótko -z pełną odpowiedzialnością twierdzę, że MOJE buty bundeswehry są nieprzemakalne, ponieważ nie zdarzyło mi się NIGDY wyjąć z nich mokrych nóg. ( i proszę tu nie docinać, że pewnie leżą w szafie ;) O żadnych innych butach w swoim życiu tego powiedzieć nie mogę.

Odpowiedz
Jedynym kryterium przy wyborze butów była dla mnie deklarowana wodoodporność. Miałem dość bagienka w butach. To, że poszukiwane buty miały być też wygodne, to sprawa oczywista.
Wiem, że buty BW to nie kalosze, więc nie oczekiwałem od nich wodoodporności bez względu na czas przebywania w wodzie. Ale bez jaj - woda w środku po 3 minutach, to chyba coś nie tak, prawda? Nie wykluczone, że pierwsze plamy pojawiły się już po jednej minucie czy nawet połowie. Nie chciało mi się rozsznurowywać po tak krótkim czasie. Zrobiłem to dopiero, jak poczułem zimną wilgoć na stopach.
Olej zwiększa hydrofobowość. Zresztą kolejnych 2 par tak nie potraktowałem, o czym już wspomniałem. Wiadomo, że przed dłuższą wyprawą poddałbym je zabiegom konserwacji. Sprzedawca też był zdziwiony, że po 3 min. przeciekły. Odpowiedział mi, że nie są potrzebne żadne zabiegi po zakupie.

Odpowiedz
Arkadiusz
A zdarzyło ci się chodzić w BW 3-4-5 dni w głębokim śniegu bez stuptutów? Czasem śnieg mokry, a czasem tak zmrożony na wierzchu, że ściera lico jak papier ścierny. Mnie w takich warunkach BW przemokły w trzecim dniu i uważam to za rewelacyjny wynik. Ale wtedy były jeszcze nowe. Po tym doświadczeniu przemakały już zawsze na śniegu. No i nie stosowałem dobrej impregnacji, więc popieram Blatia- najważniejsza impregnacja.

Odpowiedz
Arkadiusz olej to JEST dobry impregnat

Odpowiedz
Arkadoo napisał:
''Podeszwa w BW nie jest najlepsza. Vibram, czy Contagrip Salomona jest wiele lepszy. Do plusów podeszwy BW należy zaliczyć stosunkowo wolne ścieranie się. Największym minusem podeszwy jest mała przyczepność na śniegu (wiele gorsza niż Vibramu).''

Śmiem się nie zgodzić co do opinii, że Vibram sam z siebie jest bardziej przyczepny od podeszw BW. Zapomniałeś dodać, że to zależy od danego typu podeszwy marki Vibram. Mam buty na Vibramie Bifida i jak dla mnie to najbardziej masakryczna podeszwa jeśli chodzi o ślizganie się, BW biją TEN Vibram na głowę. Na pewno są podeszwy lepsze od BW, także posród Vibramów, ale uogólnianie, że każdy Vibram jest lepszy od BW to lekkie nadużycie.

Z doświadczeń własnych - schodziłem kiedyś (mając pierwszy raz BW na nogach w górach) z Hali Krupowej w śliskim rozmokłym śniegu. Obok mnie szedł osobnik w znacznie droższych i teoretycznie lepszych butach na Vibramie (nie Bifida). Ja szedłem bez kijków, z pełnym 70-litrowym plecakiem i z gitarą w ręce. Osobnik szedł z mniejszym plecakiem i kijkami. Sytuacja wyglądała mniej więcej tak: Osobnik - ciągłe ślizganie się i dwie albo trzy gleby mimo kijków. Ja - pełna kontrola i dużo lepsza przyczepność, potwierdzona moimi późniejszymi zimowymi wycieczkami w góry, od suchego, kopnego, zmrożonego śniegu, po rozmokłą ciapę i błoto.

Nikt mi nie wmówi, że BW mają złą podeszwę ;) Idealna i do wszystkiego na pewno nie jest, ale na bank lepsza od wszystkich na jakich miałem okazję chodzić w życiu.
-------------------------------------------
Bo ja tu w zasadzie jestem pomyłką...

Odpowiedz
Blatio trochę cię poniosło z tą gloryfikacją podeszw BW ale fakt jest faktem ze podeszwy nie sa zle

Odpowiedz
oj Blatio:) bifida to jest ogólnie nieporozumienie jesli chodzi o podeszwe jeśli chodzi o skaliste góry, podeszwa na skały powinna mieć ostro ciete żłobienia. a druga sprawa że chodzić też trzeba umieć, jak człowiek nie umie to w najlepszych podeszwach sie wywali.

co nie przeczy że na podeszwy w BW jak je jeszcze miałem nienarzekałem zbytnio:)
-------------------------------------------
underground cocek

Odpowiedz
Ja nie gloryfikuję, napisałem tylko uczciwie swoje doświadczenia oraz fakt, że nie można wrzucać wszystkich podeszew Vibramu do jednego wora - są lepsze i gorsze. A BW trzyma po prostu dobry poziom i sprawdziły mi sie dobrze w różnych warunkach.
-------------------------------------------
Bo ja tu w zasadzie jestem pomyłką...

Odpowiedz
Zbynek ja też miałem dość bagienka w butach, a takie notorycznie miałem w poprzednich alpinusach z gtexem. Druga sprawa to smród po takim zmoczeniu i w ogóle po dłuższej wycieczce.
Te problemy zniknęły po zakupie BW, aż miło wyjmować z nich stopy, można zapomnieć o praniu skarpet :)
Traszan chodziłem po krzakach, wysokiej trawie przy padającym deszczu i śniegu. Przez dwa dni suchutko aż miło, na trzeci dzień nie wytrzymywały, nie miały w międzyczasie szans na podeschnięcie, jednak były to tylko przecieki w postaci ciemnych plam, nie moczące stóp.
Kilka godzin jazdy na rowerze w ulewie i w butach ciepełko aż miło. Ci co jeżdżą wiedzą o co chodzi.
Jednak buty po dniu męczarni z wodą muszą być wysuszone i ponownie zaimpregnowane żeby mogły ją odpierać w dniu następnym, TO JEST SKÓRA, zawsze wilgoć złapie. Kilka dni moczenia bez możliwości podsuszenia wykończy każde normalne oddychające buty.
Zbynek, wododporność to pojęcie względne, haczyk na klientów, chwyt marketingowy, nie ma się co napinać i być tak skrupulatnym, te buty kosztują(wały) 250 zł, a nie 2500, więc jest trochę miejsca na pobłażliwość. Warto je mieć choćby ze względu na wygodę i komfort noszenia, bo na to chyba nikt nie narzeka.

Odpowiedz
Dla mnie to najwygodniejsze buty jakie miałem. A stopy mam dość wrażliwe, tak mi się wydaje... :)
BW rozchadzałem przez 1h od kupna i potem pognałem w nich prosto w góry i jak do tej pory staram się tylko w górach ich używać.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz
Co prawda nie sezon i nie testowałem (butki mam od wiosny) ale kiedyś znajomi podali swój patent na podeszwy ''antypoślizgowe'' :
- przed wyjściem w teren - każdym - zimowy smarują podeszy BW kalafonią , tą do smyczków.
stosował ktoś, gdzieś ?

Odpowiedz
przeciwpoślizgowe jest też przetarcie papierem ściernym, albo przekrojonym ziemniakiem ( nie stosowałem )

Odpowiedz
Witam.Wie ktoś może cos na temat starego wzoru butów BW tzn. Skoczków spadochronowych.Nie mają one tej pianki amortyzujacej,jak i haczyków nie posiadają tych po bokach.Podeszwy mają kałczukowe z logiem jakiegos zwierza i z napisem continental.Wyszły one juz dawno z użyku,mój kolega takie miał,nawet zadowolony z nich był.Dziś je widziałem na giełdzie za 130zł. Niby nowe,w sumie zagięć nie miały żadnych,lecz podeszwa na końcówce pięty była lekko starta,więc chyba były śmigane troche.Wogle to mam rebus czy je kupić bo w jednych BW po 4 latach podeszwa mi się rozwarstwiła,po czym zakupiłem okazyjnie nowe :) z takiego krótkiego wypustu a konkretnie produkowano je w okresie między tymi starymi na kauczukowych podeszwach a tymi co sa opisywane na forum.Dałem za nie 10 euro i... po jednym wypadzie na bunkry ba, po przejściu 4km podeszwy mi poodpadały,widocznie naciąłem się na jakieś z odrzutu.
---
Edytowany: 2008-07-20 14:11:14

Odpowiedz
nie, to nie był odrzut-tylko super-buty BW mające ponad 5 lat pewnie...

Odpowiedz
Przed wczoraj moje Bw miały pierwszy wypad w teren błotny za inpregnowane tłuszczem Coccine bardzo dokładnie w błocie ponad kostki oraz w małej rzeczce o podobnej głębokości w której je później trochę przemyłem by wejśc w normalna cywilizacje nic wody mi nie puściły w błocie chodziłem ponad pół dnia ,a w rzeczce dobre ponad 5 min i ani kropelka nie dostała mi się do wnętrza buta.

Odpowiedz
@Blatio
Taka mała prośba do Ciebie (zresztą nie tylko- opinie wszystkich którzy moga pomóc mile widziane).
Pamiętam, że przed czyszczeniem tematu pisałeś o wkładkach. Niestety wszystko zniknęło a ja nie mogę sobie przypomnieć jakiej firmy wkładki polecaliście...
Możesz/-cie napisać o wkładkach turystycznych jeszcze raz? Byłbym wdzięczny.

Odpowiedz
Devilll, prośba OT: przeproś się z kropkami i przecinkami, bo mi czasami ciężko rozumieć Twoje frazy...

Gość z Pomorza, po tym jak zawiodłem się na oryginalnych wkładkach BW, a następnie po tym jak zawiodłem się na amortyzujących wkładkach trekkingowych Campusa, zacząłem używać zwykłych wkładek z pianki lateksowej, takich po 5-7 zł ogólnodostępnych, te co mam teraz nazywają się Actifresh, nazwy firmy nie pamiętam. Mój patent polega na tym, że do każdego buta wkładam na raz 2-3 takie wkładki, co daje mi dobrą amortyzację, nic mnie nie uwiera. Wkładka wierzchnia po jakimś czasie intensywnego chodzenia się przeciera, wtedy doraźnie można ją przełożyć pod spód i iść dalej bez ryzyka obdarcia pięt. Jeśli o mnie chodzi, to wkładki takie uważam za w pełni wystarczające moim potrzebom, a poza tym to nie rujnuje portfela.
-------------------------------------------
Calmness is the key to all kinds of success.

Odpowiedz


Skocz do: