To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


HyVent
#41
Sorry, że nie odpisywałem, ale nie przeglądałem forum. Talkeetna TriClimate Parka to jest kurtka którą nabyłem. Tak jak pisałem wcześniej oddychalność i wodoodpornośc są bez zarzutu. Według mnie HyVent jest też materiałem posiadającym odpowiednią wytrzymałość na uszkodzenia mechaniczne.
Agnieszka w poscie podaje parametry HyVentu podane przez pracownika Janmarsportu w Krakowie . Mnie w tym sklepie podano zbliżone wartości. Pragnę nadmienić, że była to jedyna informacja (prawidłowa bądź nie) jaką uzyskałem w Krakowie na temat parametrów HyVent'u. A jeśli chodzi o reklamację to pracownik tegoż sklepu zapewniał mnie wtedy, że reklamacje zdażają się bardzo rzadko, a jeśli już są to zawsze są załatwiane pomyślnie dla klienta, żeby nie psuć wizerunku TNF.
-------------------------------------------
jakub

Odpowiedz
#42
HEJ Jakub
Tez zamierzam kupić ten model TNF''Talketna''
Daj znać czy on jest wart swej ceny i jak się sprawuje podczas urzytkowania. Jakie wady zdążyłeś zauważyć?

-------------------------------------------
:)

Odpowiedz
#43
Wlasnie kupilem TNF Treeclimate seria Vertex, z HyVent.... uważam że spox pod wzgledem i wykonania i materiału...

http://www.campmor.com/webapp/wcs/stores...d=39185541
-------------------------------------------
Himi

Odpowiedz
#44
Witam! Tytułem potwierdzenia słuszności tezy o dwóch różnych metodach pomiaru oddychalności stosowanych przez producentów kurtek outdoorowych (Upright Cup Method - przez TNF oraz Inverted Cup Method przez większość innych) przesyłam link do ciekawej strony zawierającej informacje o naukowych opracowaniach na tematy techniki pomiarowo-laboratoryjnej z USA:

http://www.iop.org/EJ/abstract/0957-0233/14/8/328
(o tych metodach, konkretnie, artykuł jakiejś Pani Profesor z Uniwersytetu w Kansas)

Jednostki w jakich podawane są wyniki pomiarów są takie same:[g pary wodnej/m2/24h], jednak rtak różna wartość wyników, bierze się, w dużym uproszczeniu, z dramatycznie odmiennych warunków w jakich przeprowadzany jest test. Kto cokolwiek jarzy z fizyki lub termodynamiki zgodzi się z tym, że wpływ na wartośc wyniku pomiaru niebagatelny wpływ maja takie parametry jak:

- temperatura przepuszczanej przez membranę pary wodnej;

- przede wszystkim: ciśnienie pod jakim jest ''przepychana''przez membranę podczas testów;
Zupełnie inna jej ilość przepłynie przez membranę gdy przepływ jest nijak nie wymuszony a zupełnie inna gdy, np. podamy jej strumień pod ciśnieniem choćby z pompki rowerowej czy najmniejszego wentylatora.

- wilgotnośc otoczenia, a konkretnie ''po drugiej stronie membrany'' i cisnienie tam panujące.

To jest powodem tak wielkiej rozbieżności wyników testów.

Stosowanie metody Inverted Cup Method, której wyniki wychodzą w wyższych wartościach (5000, 10 000 g/m2/24h) po prostu lepiej się sprzedaje.

Osobiście mam kurtkę TNF Boundary Triclimat i jest bez zarzutu. Całkowicie wodoodporna, komfortowo się w niej czuję, nawet po ostrym wysiłku i, co tu dużo gadać: to, co podkreśla większość użytkowników kurtek TNF: jest uszyta rewelacyjnie. Niezwykle starannie, równiutko z wyjątkową dbałością o detale.Pod tym względem, uważam nie ma sobie równych na rynku.
Pozdrawiam wszystkich

Odpowiedz
#45
oj są, nawet uszyte dokładniej, z amerykanów choćby Patagonia i Marmot, albo skandynawskie...
przy tym TNF to zwykły supermarket :)
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#46
Oj zgadza się, nie twierdzę, że TNF, jak idzie o jakość szycia i wykończenia, to absolutny numer jeden na świecie a potem przepaść i reszta świata
Mówiąc ''nie ma sobie równych na rynku'' miałem na myśli to, z czym może taką kurteczkę porównac taki nieborak jak ja wchodząc np do jakiegoś centrum sportowego w Polsce i mieć za punkt odniesienia to, co wisi tam na wieszakach. (celowo nie używam nazw żadnego z producentów, żeby nikt nie poczuł się obrażony). Nie chodzi mi o porównywanie TNF-a z jakością wykonania kurtek po kilka tysięcy.
Co do Marmot i Patagonia to chylę czoła, ale powiem Ci szczerze nawet nie miałem nigdy okazji zobaczyć ich na żywo. Wierzę Ci, że są dobre. Ale dość rzadkie raczej chyba u nas.

Ja ze swojego TNF-a jestem bardzo zadowolony i ze współczuciem (autentycznie) czytam nieraz informacje Szanownych Forumowiczów, o tym, że komuś szwy puszczają w kurtkach, zamki się zacinają, rzepy przestają trzymac albo materiał się strzępi... I padają przy okazji nazwy, w sumie dość znanych producentów.

Odpowiedz
#47
No ja też nie twierdzę, że TNF to totalny badziew, na pewno wszytkie Hannahy czy inne Salewy są daleko do tyłu
Zresztą ta firma swoich zwolenników, ja do nich akurat nie należę :)
A Marmot już jest bardzo dostepny w PL, Patagonia też się pojawia - słabsi dystrybutorzy i marketing niż TNF...
a cenowo fajniej to wygląda, choćby dla tego TNF mnie nie zachwyca
zresztą - jak nie kupić podróbki?
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
#48
Kurtka, jak każda część garderoby, kiedyś tam się zniszczy, zużyje albo najnormalniej w świecie po prostu ci się znudzi. Wtedy, bogatszy o spostrzeżenia, doświadczenia czy chociażby opinie z takiego forum jak to łatwiej jest dokonać wyboru. No w końcu po to to jest: Ty masz to, ja mam to, to mi się sprawdziło a tamto obchodź szerokim łukiem. W końcu wszyscy od czegoś tam zaczynają, kupując to czy owo ze sprzętu. Ja też chodziłem w różnych kurtkach wcześniej. Teraz TNF i fajnie.
Natomiast, tak jak napisałem poprzednio, TNF to niezły towar i jeżeli komuś odpowiada cena i krój kurtki, to nie ma podstaw aby mu odradzać zakup- a większość pytających Forumowiczów miała taki dylemat. Ja przynajmniej nie mam żadnych argumentów, które mógłbym podać na ''nie'' dla TNF-a. Bo na pewno nie jest nim to, że sa od niego lepsi producenci.
Od każdego ktoś kiedyś będzie lepszy. Na tym postęp polega.
Zresztą, to indywidualna sprawa, w końcu kurtka to ciuch i musi się podobać, przede wszystkim, temu kto ją nosi.
Pozdrawiam.
P.S. Zainteresuję się Patagonią i Marmotem. Dzięki za podpowiedź.

Odpowiedz
#49
Garść uwag na temat Hy-Vent. Szukałem czegoś lekkiego, co mógłbym mieć 'na wszelki' w plecaku, raczej na miasto i na rower. Kupiłem TNF Venture Jacket ($89 w USA). Bardzo lekka, Hy-Vent DT, bardzo dobre opinie na różnych forach. Okazało się, że wszystko fajnie, ale po pół godziny na niezbyt mocnym deszczu kurtka najnormalniej w świecie przemięka. To nie było 'wrażenie wilgoci'. To był mokry polar na ramionach i plecach, przemoczone rękawy i warstwa wody po wewnętrznej stronie kurtki. Na szczęście, nie było żadnego problemu z odesłaniem tego TNF i zwrotem pieniędzy.
Poza tym, bardzo fajna kurtka. Lekka, oddychająca. Pod warunkiem, że nie pada deszcz ;)

Odpowiedz
#50
Moja venture jacket nie puszcza wody nawet w kompletnej zlewie. Natomiast kondensacja jest spora. Kurtka jest dość krótka i lekko ''nasiąka'' wodą od spodu (na ok 2-3cm, nie umiem tego lepiej opisać). Nie można z tego powodu raczej nic nosić w dolnych kieszeniach. Chyba że zawinięte w folie:) Mam model z 2002r. Bez wywietrzników pod pachami.
Podobno w precip marmota nie dochodzi specjalnie do kondensacji (w/g sprzedawcy ze skalnika). Nie wiem czy to możliwie, zawsze wydawało mi się że to typowe i nieuniknione zjawisko...
-------------------------------------------


Odpowiedz
#51
W odróżnieniu od wypowiadających się tu kolegów mam tylko jedną kurtkę z membraną. Jest to właśnie TNF z membraną HyVent Używam ją od 2 lat w różnych warunkach. Kurtkę kupiłem w sklepie firmowym w USA więc nie ma mowy od podróbkach. Gdy pierwszy raz założyłem ją w górach od razu zalałem się potem. Kurtka ma oddychalność na poziomie plastikowego worka. Nie ma mowy aby wchodzić pod jakąkolwiek górę w zapiętej kurtce w temperaturze powyżej -15 stopni. Kurtka faktycznie dobrze chroni przed deszczem ale co z tego jak i tak robi się mokra od potu. Nigdy nie miałem okazji przetestować osławione Gore wiec moja ocena może być mało obiektywna, jednak raczej odradzam bo te 650 g/m2/h wydają się nie być żadną pomyłką.
-------------------------------------------
sqbi

Odpowiedz
#52
Sqbi - to, ze kupiles kurtke w usa nie gwarantuje w 100%-tach jej oryginalnosci... usa to rynek bardzo zalany podrobami... dobrym przykladem jest firma Levi's - ilez ludzi chwali sie, ze w stanach kupili portki tej firmy za grosze... kupili oczywiscie ''fejki'' ;)

To, ze zalewasz sie w hy vencie potem... no comments... he he. Swojego hv nosze juz rok, wlasnie wrocilem malego treku w Himalajach. Hv spisal sie bardzo dobrze a ja poce sie zazwyczaj w gorach ponad przecietnie ;)

Odpowiedz
#53
Mam HyVenta i jestem z niego bardzo zadowolony. Prawda jest taka, ze bez porownania w prawdziwych warunkach kurtki z taka a taka membrana z kurtka smaka a owaka nie ma w ogole o czym gadac. Poza tym dochodzi jeszcze subiektywna ocena uzytkownika. Z Gore wiaze sie bardzo silna marka i spodziewam sie ze to ma bardzo duzy wplyw takze na cene. TNF nie promuje HyVentu, poza swoimi produktami i jak dla mnie dzieki temu cena materialu jest duzo nizsza. Z drugiej strony nigdy nie uzywalem nic z gore-tex ale spodziewalbym sie pewnie wiecej po kurtce z ta membrana niz HyVencie. Inna sprawa to taka, co jest komu tak naprawde potrzebne. Ja spedzam w gorach okolo miesiaca czasu rocznie, poza tym uzytkuje swaja kurtke w miescie. Duzo sie poce i czesto mam kurtke morka od srodka, ale moim zdaniem jest to cena jaka sie placi za nieprzemakalnosc. Watpie, zeby jakakolwiek kurtka nieprzemakalna dawala komfort porownywalny z oddychajaca bielizna ...
-------------------------------------------
To sie wypowiedzialem

Odpowiedz
#54
Witam wszystkich.

Na wstepie ;) - zaskakuje mnie upór co niektórych do ciągłego porównywania nieszczęsnych 650 gramów TNF z coś tam-tysiącami u innych - ludki, rozejrzeć sie:D. ale to a propos starych postów:D

kupilem jakis czas temu kurteczke TNF Boundary Triclimate i jest SUPER. nie jest to gore - wiadomo. ale naprawde jest to kurtka godna polecenia komus, kto nie ma zamiaru wydac 2000 na zarabisty kosmiczny kawalek materialu...

kurtka jest super zrobiona, nie przemaka nawet w silnym deszczu, nie 'poci sie' - nawet jak musialem przebiec w niej z plecakiem cale krakowskie stare miasto w 10 minut :] w drodze na pkp;) polecam!!


-------------------------------------------
geralttee

Odpowiedz
#55
a ja se kupilem spodenki the north face z hyvent dt i kurteczke, tez north face z gore xcr i obydwa sprawuja sie wysmienicie, nic nie przecieka, jest ok

Odpowiedz
#56
Ja posiadam kurtke TNF varius guide jacket i póki co jestem zadowolona. W warunkach zimowych sprawdziła się znakomicie - w cienkiej koszulce, polarze 200 i tej wlasnie kurtce wchodzac na babia gore z towarzyszacym silnym wiatrem nie zmarzlam i nie spocilam sie:) W warunkach miejskich miałam okazje sprawdzić jej nieprzemakalność kilkakrotnie. Ulewy był obfite ale krótkotrwałe (20min) nie wiem jak podczas dłużeszgo deszczu. Kupiłam ją w Janmarze w Krakowie nie znajac sie na tego typu sprzecie, dopiero w domu doczytalam, ze jest to kurtka na narty i snowboard. Ktos wie cos wiecej na ten temat? Jak sprawuje sie tego typu kurtke w warunkach letnich, np chodzac z plecakiem po gorach? wydaje mi sie, ze ten material jest troche przygruby... jakby ktos odpisal to byloby fajnie:)
-------------------------------------------
Kaska:)

Odpowiedz
#57
Tym co wypisują firmy/sklepy o przeznaczeniu kurtek się nie przejmuj, piszą tak naprawdę to co pomoże im w sprzedaży. Hyvent jest bardzo dobrą membraną. Oczywiście jego parametry ''oddychalności'' nie dorównują najnowszym cudom. Ale jest odporny mechanicznie, bardzo wodoodporny.
-------------------------------------------


Odpowiedz
#58
czy ktoś moze wie, w jakim celu w kurtce Diad TNF, w kieszonce na piersi, jest wlkejony na tasme obustronnie przylepną(mocno trzymało), biały kawałek plastiku(sztywny) z nadrukowanym kodem kreskowym(bez liczb) i literami DR. wewnątrz tego kawalka plastiku(+- 4x1cm) znajdują sie dwie metalowe blaszki - są widoczne ponieważ kawałek plastiku ma kszałt plaskiej foremki wewnątrz której znajdują sie owe blaszki, zalkejone w foremce przezroczystą folią i tą folią całosc jest przyklejona do kurtki w kieszonce, uff!:) Czy to sklepowe po prostu jest zabezpieczenie czy przeznaczenie jest inne i jakie - może ktoś wie? Przeciwlawinowe to raczej nie jest, bo kurtka raczej letnia:) pozdrawiam:) jak popada na mnie albo sie w niej porządnie zmęcze to napisze jak było.
-------------------------------------------
Waldek

Odpowiedz
#59
:):) ok dzieki, zmylily mnie te dodatkowe zabezpiecząjące elementy przymocowane do kurtki, które sprzedawca demontuje przy zakupie, wydawało mi sie ze to jedyne zabezpieczenie, ale pewnie TNF montuje jeszcze fabrycznie swoje zabezpieczenia. Dzieki za reakcje:)
Pozdrawiam.
-------------------------------------------
Waldek

Odpowiedz
#60
to nie sa fabryczne zabezpieczenia - TNF niczego sami nie montuja. to robia sklepy.
taka 'naklejke' 'wlacza' sie poprzez kontakt z silnym magnesem, a wylacza specjalnym czyms umieszczonym przy kasie. po rozmagnesowaniu mozna to znow wlaczyc owym silnym magnesem.
to dokladnie to samo, co jest czasami przyklejane na ksiazki czy plyty.

takie 'soft tagi' chronia zazwyczaj drobne rzeczy; ciuchy raczej sa zabezpieczane 'hard tagami' - plastikami.
-------------------------------------------
karol

Odpowiedz


Skocz do: