To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Suunto A 30L woodsman
#1
OPIS PRODUKTU:

Podziałki w skalach: 1:10000 1:20000 1:15000 1:25000|n|
Wymiary: 2.2'' x 4.2'' |n|
Waga: 1.34 oz.

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
13-02-2004, 06:00

Imprezy na Orientację to moje hobby i ulubiony rodzaj turystyki. Wiadomo, na trasie przydaje się kompas, może nie jest on najważniejszy, ale jeśli chcemy poważnie pobawić się w InO, to warto zaopatrzyć się w jakiś dobry model. Ostatnio dostałam w prezencie od brata kompas firmy Suunto, nie wiem, który to już kompas w mojej karierze orientalisty, ale na pewno drugi, z którego jestem zadowolona – poprzedni był tej samej firmy, niestety zginął mi na zawodach. Poniżej krótki opis posiadanego przeze mnie kompasu, z punktu widzenia uczestnika Imprez na Orientację.

Dokładność i ustawianie
Kompas pokazuje północ (a wcale nie jest to takie oczywiste), igła nie drży, nie odchyla się od prawidłowego położenia. Korzystanie z kompasu nie nastręcza większych trudności nawet, jeśli jego położenie odbiega od poziomego. Igła magnetyczna ustawia się szybko, więc chcąc sprawdzić, czy nadal podążamy właściwym azymutem, nie musimy odczekiwać 5 minut aż kompas zechce pokazać nam północ (a miałam już z takimi do czynienia, cecha ważna, szczególnie dla biegaczy, każda sekunda się liczy). Kółko ze skalą kątową przekręca się łatwo, więc nie trzeba się siłować ustawiając azymut, z drugiej strony nie jest za luźne i nie ma ryzyka, że przestawi się samo.

Skale
Podziałki w skalach: 1:10000 1:20000 1:15000 1:25000, czyli standardowo. Myślę, że i tak starczyłyby centymetry, no, ale jak są to dobrze.

Trwałość
Na razie mam kompas trochę za krótko, żeby wypowiadać się na ten temat. Jak dotąd ani nie odpadła mi zasadnicza część kompasu – ta z igłą (co przytrafiło mi się już ze 3 razy, kiedy w nagłej potrzebie przy deficycie finansowym kupowałam kompas za 20zł), ani nie zauważyłam żadnych oznak ścierania się podziałki.

Inne
- Świecące w nocy elementy: tarcza z podziałką kątową, koniec północny igły magnetycznej i strzałka wskazująca obrany azymut. Znacznie ułatwia to korzystanie z kompasu podczas nocnych etapów.
- Trójkącik i kółeczko – dla estetów dbających o piękne wykreślenie swojej mapy, albo budowniczego trasy.
- Lupa – ja nigdy nie korzystam, ale może się przydaje.
- Sznureczek w komplecie

Cena
Mogłoby być lepiej – kompas kosztuje ok. 90 zł (w necie widziałam i droższe).

Podsumowanie
Jeśli ktoś często używa kompasu to gorąco polecam, to dobry sprzęt. Dla ludzi, korzystających z kompasu sporadycznie polecam tańsze modele tej albo innej firmy, za 40 – 50 zł można już kupić całkiem dobry kompas.

Zalety:
- Dokładność
- Łatwe i szybkie ustawianie
- Bajerki (patrz wyżej Inne)

Wady:
- Cena



Odpowiedz
#2
Przez wiele lat korzystałem i nadal korzystam z kompasu z lusterkiem wyprodukowanego w DDR. KIedyś służył harcerzom. Ostatnio używałem kompasu dw czasie pływania kajakiem po Adriatyku. Tak więc niezmiernie istotne jest dokładne określenie azymutu. Do tego celu w kompasie DDR służy celownik składajcy się z muszki i szczerbinki. Niestety, któregoś dnia lusterko rozsypało się na kawałeczki, co znacznie obniża wartość użytkową kompasu. Oglądałem ostatnio w sklepach kompasy Suunto, Silwa i Recta. Były to tylko ''tańsze'' wersje w cenie do 120 zł. Niestety, żaden z tych kompasów nie posiadał celownika porównywalnego z moim dochczasowym kompasem. Rosjanie na targu oferują kompasy wojskowe przydatne do określania azymutu. Tylko że te kompasy są mało przydatne do chodzenia z mapą. Mam pytanie, które kompasy Sunnto mają lusterko i odpowiedni celownik.
-------------------------------------------
Gaweł

Odpowiedz
#3
A nie możesz dorobić u szklarza lusterka?

Odpowiedz
#4
Gaweł mam do dzis te czarne DDR owskie z lusterkiem. Nie do zarżnięcia. Pozostały mi z harcerstwa własnie
-------------------------------------------
gumibearMarcin@ngt.pl

Odpowiedz
#5
Bulaj. Ty masz bardzo dobry pomysł.
-------------------------------------------
Gaweł

Odpowiedz
#6
Ja również mam DDRowską busolę. Nigdy jej nie porównywałem z żadnym innym kompasem, nie miałem nawet pojęcia, że ma aż taką legendę. Ot - po prostu dobrze mi służy. Ma jedną wadę - plastik mało odporny na ciepło. Kiedyś zostawiłem pod biurową lampką 100Wat i plastik odkształcił się, utrudniając zamykanie - musiałem zrobić mu ''ała'' piłką do metalu.

Odpowiedz
#7
suunto produkuje drozsze busole. sam pracuje na takiej za ok 170 $ ale stosuje ja do badan terenowych w tatrach i potrzebuje wiekszej dokladnosci. ogolnie mam podobne zdanie, firma jest solidna i produkuje naprawde dobry sprzet, cena niestety wysoka ale coz...
-------------------------------------------
retro

Odpowiedz
#8
2004-02-13 14:33

A pamietasz Aniu stare dobre DDR-owskie czarne busole? A ja myslalem szczerze ze suunto robi droższe kompasy. Ciekawa propozycja. Nie wydaje mi się że wadą jest cena, ale to moje odczucie.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#9
2004-02-13 15:13
wyder89@o2.pl

Co do ceny jest odpowiednia dla tego kompasu. Mialem znim doczynienia i uwazam ze jest bdb.
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#10
mam kompas suunto A10 , podobny do opisywanego w recenzyjce, model nieco prostszy ale też tańszy (ok. 45 zł). Robi bardzo pozytywne wrażenie i tak też się sprawuje.
-------------------------------------------
po prostu Piotr

Odpowiedz
#11
mam Suunto MCB - ( lusterko i przyrządy celownicze)
bardzo sobie go chwalę,
kupiony w Finlandii ale cena w PL i FIN bardzo podobna (też coś ok 100 zł).

Jak go kupowałem oglądałem też model bardzo podobny do tego w recenzji ale cena ok 70EUR jakoś skutecznie mnie odstraszyła ... może gdybym go miał używać jakieś 330 dni w roku to kto wie .

W każdym razie uważam, że sprzęt wart jest swojej ceny.
-------------------------------------------
domwar

Odpowiedz


Skocz do: