To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Petzl tikka XP vs. Petzl myo XP
Ta GP o której pisałem, jest procesorowa i 4 kanałowa. Czołówkę mam na 3 aku, więc nie ma problemu w tym przypadku. Jeśli ktoś więcej świeci a ma std ładowarkę może mieć 6 aku (2 kpl) i to też rozwiąże sprawę (ładuje 4 + 2) ...
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
Czy zdarza się samoczynne włączanie Tikki XP wciśniętej gdzieś w plecak? Guzik jest niby troszkę zagłębiony i naciśnięcie wymaga pewnej siły, ale nie ma tam żadnego patentu do blokowania go jak w Myo XP.

Odpowiedz
>>~maciek - podczas przewożenia innej latarki w plecaku zdarzyła mi się taka sytuacja - dlatego zwykle przewożę latarki bez baterii, Tikkę XP mam za krótko, żeby stwierdzić przypadkowe włączenie. Jednak włożenie baterii w tym modelu wymaga trochę czasu, spokoju i dobrego oświetlenia, lepszym rozwiązaniem jest przenoszenie latarki np. w plastikowym niewielkim pojemniku. Nawiasem mówiąc, dobrze jest przechowywać latarki bez baterii, bo ogniwa po dłuższym czasie potrafią wydzielać żrącą substancję, która skutecznie niszczy metalowe elementy latarki.
-------------------------------------------
Robert

Odpowiedz
W MYO XP kabel łączący aku z czołówką jest skręcony w spiralkę (jak przy słuchawce telefonu;) Czy po jego rozplątaniu, rozwinięci czy jak to zwał, starczy kabla żeby schować go do kieszeni kurtki?

Albo czy w MYO XP Belt można podczepić aku do paska na głowie tak, żeby kabel za bardzo nie dyndał?

Zmierzam do tego, że czołówki będę na pewno użytkował zimą, gdzie przydałoby się trzymać alu w ciepłym miejscu, ale chciałbym też uniknąć szukania miejsca na aku w pidżamie podczas prac obozowych;)
Wyprzedzam waszą reakcję o jeden krok i odrazu mówię, że kupno 2 czołówek nie wchodzi w grę;)

OT: Przez całą 10 stronę nikt ani razu nie wspomina o czołówkach;]

Odpowiedz
W Myo XP nie da się rozplątać kabla. Trzeba by de facto zniszczyć czołówke ;-)

A co Myo belta XP - to z tego co widziałem, da sie podczepić pojemnik na baterie do gumek - ale nie jest to wygodne, a poza tym kabel przeszkadza (1 m , albo ciut więcej tego kabla jest)

Odpowiedz
>dzieniol - w wypadku Myo XP powinno pomóc schowanie zasobnika pod czapkę, ale tylko przy trochę luźniejszych czapkach a nie dopasowanych np. polarowych, ponadto w zimie zwykle dochodzi nałożony kaptur - tak więc bateriom nie będzie tak ciepło jak w kieszeni ale nie będą już wystawione na mróz. W Myo Belt podczepienie zasobnika do paska na głowie jest pewnie wykonalne to jednak pojemnik lepiej schować do kieszeni. W Horyzoncie niedawno była promocja (do 11.01) 20% za cztery sztuki plus połowa rabatu z karty PH. Można było do dwóch czołówek dobrać np. dwa breloki po 4 zł lub mini-latarki po 10zl /sztukę. Wtedy Myo wychodzi za ok. 170 zł.
-------------------------------------------
Robert

Odpowiedz
Sporo sie wspinam i myyslę że myo XP jest bardzo dobra.obecna cena to 199pln.Można przy tej lampce wspinać sie w nocy!!!polecam.A wady że coś jest przy niej za małe... bez przesady nie ma rzeczy idealnych.

Odpowiedz
ALberto no to napisz jakie drogi przełoiłeś w tej czołówce ?

Odpowiedz
Gubałówka od zachodu? :)

Odpowiedz
szybka weryfikacja i już wiadomo czy ściemnia czy nie he he

Odpowiedz
Brakuje mi informacji o tym, jak się sprawuje Myo XP na bliskie odległości. Mam 2 pytania:

1. Może ktoś powiedzieć jak ma się jasność światła na bliskie odległości (1-2 metry) w Myo XP do kryptonówki Patrola 3xR20 albo zooma Petzla nie halogenowego.
2. Czy z tak małej odległości wiązka światła w Myo XP jest bardzo wąska (i jakie są możliwości jej regolacji)? Mógłby ktoś przybliżyć temat (czy ta wiązka jasnego światła np z 1 m ma dajmy na to 30 cm średnicy czy 80 cm?).


Ciekawi mnie to, jak w odniesieniu do zwykłego zooma Petzla się to sprawuje w przypadku gdy trzeba coś np. wypatrzyć w trawie albo na korze drzewa. Prądożerne żarówki odpadają ze względu na częste problemy z odległoscią od cywilizacji ;-)

Dzięki.

Odpowiedz
->webghost
Na bliskie odległości masz opuszczany dyfuzor więc wiązka jest szeroka.Jasność nieporównywalna do zooma(dużo większa).A w ogóle porównanie prawie nie ma sensu-różnica jest generacyjna:zoom to ''kaganek'' przy ''latarni'' myo xp.
-------------------------------------------
Pozdrav

Odpowiedz
Nigdy nie miałem okazji zobaczyć Luxeona w akcji stąd moje naiwne pytania. Dzięki :-)

Odpowiedz
~dzieniol,
Kabel można ładnie zwinąć i przywiązać kawałkiem nitki do paska lub plastikowego elementu łączącego paski, z tyłu głowy. Pojemnik z bateriami podczepiam ''poziomo'', na górnym pasku (też oczywiście z tyłu głowy, zaraz nad zwiniętym kablem). Jak dla mnie nie ma problemu ;-)

~webghost,
Tak jak napisał Browar - rozpraszanie jest bardzo dobre. Przeprusikowałem w tej latareczce prawie 60m, mój partner nawet prowadził ;-) (ach ten węzeł...). Poza tym zjazdy itp. bez problemu - widać wszystko dookoła. Żeby nikomu się nie zachciało ''weryfikacji'', to od razu powiem, że powyższe przygody miały miejsce w El Chorro, w rejonie Albercones (nazwy drogi nie pamiętam, bo hiszpańska jest ;-). W każdym razie 120m IV+, ostatni wyciąg był wariantem, jak dla mnie szóstkowym)


Odpowiedz
witam. czy ktoś się orientuje gdzie można kupić diody luxeon lumiled 5 watt philipsa? z góry dziękuję za pomoc.
-------------------------------------------
theblack

Odpowiedz
Faktycznie - po porównaniu w terenie obu latarek zoomy to kaganki przy Myo XP. Przy białym swietle XP widzę szczegóły bliskich powierzchni dużo lepiej niż przy zwykłym zoomie a nawet kryptonówce Patrola. Na odległość też jest lepiej, że o lepszym odwzorowaniu kolorów przy białym świetle XP nie wspomnę. A przy dyfuzorze wnętrze bagaznika samochodu czy mapa albo notatnik w nocy wyglądają prawie jak dobrze oświetlone pomieszczenie użytkowe - światło dobrze rozproszone , prawie nie ma ostrych cieni, jakie pojawiały się przy zoomach, barwa biala dobrze oddaje kolory. Cztery wieczory po 5 godzin a tu nadal zielona diodka wslaźnikowa i duży zapas energii a wszystko na 3 akumulatorkach AA. Zoom ciągnął średnio 4 godziny, kryptonówka 2-3h i to na R20. Jestem bardzo zadowolony i do tradycyjnych żarówek z własnej woli nie wrócę :-). Dzięki :-).

Odpowiedz
Przeczytalem caly ten watek ale dalej nie wiem co wybrac: wacham sie pomiedzy MYO XP beltem a zwykla - co byscie mi doradzili? (uzywana by byla na rowerze i do lazenia po gorach, we wszystkich porach roku)

Odpowiedz
>Kuba - masz problem, 'zwykła' jest lżejsza i zajmuje trochę mniej miejsca (no i jest tańsza). Zaletą pojemnika jest możliwość schowania go do kieszeni i trzymania w cieple, dodatkowo nie nosi się 3 baterii na głowie (co prawda baterie nie ważą dużo). Pomyśl jak często i długo będziesz korzystał z latarki w zimie tzn. czy ogrzewanie pojemnika jest dla Ciebie istotne. Gdybym musiał się decydować tylko na jedną wybrałbym 'zwykłą' - lżejsza, zajmuje mniej miejsca, jest tańsza - ale rzadko wędruję zimą.
-------------------------------------------
Robert

Odpowiedz
polecam myobelt xp. Jest drozsza, ale jak juz masz wydac kase, to co to za róznica. Zyskujesz swietny sprzęt. Mimo, ze rzadko wedruję zimą, to jednak wędruję i posiadanie pakietu baterii pod kurtką, a nie na wierzchu jest idealne. Dla własnej ciekawosci sprawdziłem czołówke noname 21 diód za 30 zł i połowa przestała swiecic na mrozie;)

Odpowiedz
łowco jeleni w jakim celu latarka ma być wodoodporna, czy nie wystarczy, że jest wodoszczelna? Czy ty zamierzasz nurkować z latarka czy z nią chodzić (np. podczas deszczu lub opadów śniegu)?

Odpowiedz


Skocz do: