To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Płyny, h2O, napoje energetyczne, izotoniki
vaako<<

ale Ty sie wlasnie zgodziles we wszystkim a probujesz podiac dyskusje

chodzilo na poczatku o to, ze woda topiona ze sniegu nie posiada w sobie prawie wcale wapnia i innych mineralow. (zdecydowanie mniej niz woda, ktora od 80 lat spozywa w szczecinie Twoj dziadek. Na pewno jeszcze mniej niz woda, ktora moja mama spozywa na jurze krakowsko czestochowskiej- zdecydowanie mniej wapienia na metr kwadratowy gleby :)
woda mineralizuje sie przede wszystkim po zetknieciu z gleba (trwa to dosc dlugo :)

wiec teza byla, aby w sytuaciach, kiedy trzeba przez dlugi czas polegac na wodzie, ktora topisz ze sniegu lub wode, ktora sama sie z tego sniegu dopiero co wytopila (zima w gorach, wysokie gory, + dlugotrwaly wysilek), dodac do niej mineraly,-mikro i makroelementy i glukoze :)
dieta swoja droga ale lepiej do niej dodac niz nie dodac i tyle

pzdr

tak na prawde to problem pojawia sie, kiedy tej wody nie ma- jak wtedy uzupelniac potrzebne nam zwiazki
---
Edytowany: 2010-04-18 12:30:08
-------------------------------------------
...nic to

Odpowiedz
Zgadzam się że w przypadku zwiększonego wysiłku czyli łażenia po górach lepiej dodać.
Rozpisałem się tak ponieważ jakoś działa na mnie jak płachta na byka stwierdzenie że picie wody zmineralizowanej załatwia sprawę dostarczenia mikro i makroelementów. W sumie nie taki był wydźwięk wcześniejszych wypowiedzi więc przepraszam za nadgorliwość :D

Odpowiedz
Pożywienie pożywieniem, ale czy to turysta drapiący się pod górę z plecakiem na grzbiecie, czy to, jeszcze bardziej, biegacz - potrzebują przede wszystkim soli mineralnych znikających błyskawicznie w wydalanym pocie. Przeto im więcej tego w wodzie, tym lepiej. No i również samej wody, jako nośnika tychże. I potrzebują tego na gwałt, nie po przetrawieniu pożywienia. Brak chociażby magnezu w krwiobiegu to szybkie i bolesne skurcze.

Odpowiedz
Tutaj http://tiny.pl/h857t macie test izotoników, jeśli już był to sorki za spam. Jeśli nie było to może zamieścić go za zgodą autora?

P.S. Na wszelki wypadek wysłałem pytanie o zgodę.

Odpowiedz
A i tak nic nie przebije w cenie koncentratów w proszku do rozrobienia. Po co płacić astronomiczną kasę za wodę w 0,5L butelce, której m3 kosztuje mnie w domu tyle samo ;-)

Chyba że się jesgt akurat w drodze i trzeba się koniecznie czegoś napić.

Ceny koncentratów kształtują się na poziomie 6-10 zł za 5 litrów gotowego napoju.

Odpowiedz
Zbynek Ltd. nie mogę się z Tobą zgodzić. '' Im więcej, tym lepiej''. Trzeba uważać na gospodarkę wodno-elektrolitową organizmu, można łatwo się odwodnić ale przewodnienie związane ze zbyt duże ilością soli może być gorsze w skutkach. Im większy jest wysiłek i im dłużej trwa staje się co coraz ważniejsze i wpływa na wydolność organizmu i późniejszą regenerację. POdobnie jak z kalorycznością nie można dostarczać kcal za dużo i za szybko bo odkładają się w postaci tłuszczu i powodują problemy ''gastryczne''. Nie mówiąc już o wpływie jonów na pracę serca bo to za długi temat.
-------------------------------------------
Free fly, or die.

Odpowiedz
To wiadomo. Dlatego mówimy tu o izotonikach. A zresztą kto pamięta jaka była myśl przewodnia wpisów sprzed 3 lat :-P
---
Edytowany: 2013-04-17 07:44:19

Odpowiedz
Jewrioszka
Dzięki za test. Co jakiś czas przypomnienie/usystematyzowanie sobie informacji na temat nawadniania podczas wysiłku bardzo się przydaje!
-------------------------------------------
www.gadabout.pl

Odpowiedz
Pytanko. Jeżeli wezmę sok pomarańczowy tesco value, to ile mam go rozcienczyc by uzyskać izotonik? Pół na pół z wodą?
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie internetowym. Anglia

Odpowiedz
kivak, to zależy od ciężaru właściwego soku. Może się okazać, że jeszcze musisz dodać cukru:-D Jeżeli nie masz wagi, to musisz na czuja wykombinować po jego gęstości. Zakładam, że piłeś prawdziwy izotonik, to mniej więcej masz rozeznanie. To jest metoda Pi razy drzwi. Gdzie Pi jest małe w dużych wrotach ;-)
Możesz ewentualnie po kaloryczności przeliczyć. Głównym składnikiem izo są cukry, więc to metoda też taka Pi razy drzwi.

Od jakiegoś czasu jak biegam, to biorę domowe kompoty i soki:-) Plus szczypta soli na pół litra.
Jak nie robię życiówek, to naprawdę jest obojętne czy mam składników z różnicą +-30%. Domowe soki mają tylko 1 wadę - pienią się strasznie jak zostaje mało w butelce.

Odpowiedz
Czyli pi razy oko pół na pół z wodą ;) a sól to znalazłem kiedyś potasowa. Ciekawe czy lepsza od bananów.
-------------------------------------------
Sprzedawca w sklepie internetowym. Anglia

Odpowiedz
Sól potasowa, też używam :-) Asparaginian Extra.
Po dłuższych wybieganiach, nie po po każdym. Czy czasem w górach. Jako że jest w tabletkach, to łykam ''po''. Nie chce mi się bawić w rozdrabnianie i dodawanie do butelki.

Nie wiem czy pół na pół - patrz etykieta.
No dobra - z 2 etykiet izotoników w proszku: 25.6-26.9 kcal na 100ml gotowego roztworu. Przykładowy sok pomarańczowy (nie z Tesco) ma 44 kcal na 100ml. Więc do uzyskania zbliżonej kaloryczności do izotonika należałoby dolać 69ml wody. Na 500ml soku dodać 345ml wody.
Dla łatwiejszego zapamiętania można założyć że jest to odrobinę więcej niż 25 kcal/100ml.

Odpowiedz
W dziale:
http://ngt.pl/wiki/doku.php?id=tips
dodalismy za zgodą autora link do:

Napoje izotoniczne test: 4Move, Gatorade, IsoPlus, Isostar, Oshee, Powerade

Powyższe wynalzł Jewrioszka i za zgodą autora wrzucamy odnosnik na NGT.pl

Odpowiedz
Chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście piwo to izotonik. Już abstrahując od ilości odpowiednich składników. No i mit busted. Piwo jasne ma 43kcal/100ml. Guiness, czyli pewnie ogólnie ciemne 65kcal/100ml. Czyli są to hipertoniki.

Izotonik ''fabryczny'' ma 25kcal/100ml. Czyli do piwa należałoby dodać odpowiednią ilość wody. Więc żeby napić się izotonika, należy udać się do jakiegoś pubu, gdzie od razu podadzą nam napój o właściwościach pożądanych :-D Nawet odnoszę wrażenie, że w jednym w Gdyni serwują hipotonik ;-)

Odpowiedz
nie mówię że prawda, ale włąsnie w ost programie weekendowym o bieganiu nie wiem czy na 1 czy atleci na polsacie sport czy jeszcze innym , było że proporcje 1/3 gdzie jeden to sok sa optymalne, tylko sok sokowi nie równy, tak czy inaczej ost właśnie przerzuciłem się z power.... i innych na wodę z sokiem mniam,
co do piwa nie to że promuję ale jak się zjadę to elegancko wchodzi takie jabłkowe , w reklamie coś o wynalezieniu tańca ;)

Odpowiedz
Myślę, że w Gdyni więcej niż jeden taki by się znalazł ;].

Ja z kolei kupuję Trec MaxCarb i w zależności od potrzeb rozcieńczam w odpowiednich ilościach. Worek 3kg kupuję za 54pln, więc tanio wychodzi.

Odpowiedz
Kris, wyżej o sokach pisałem.
Sam mam sporo soków domowych. Najcięższy i najgęstszy wychodzi z czarnej porzeczki. Tu nawet tylko 1 cz. soku i 9 cz. wody, by uzyskać zbliżone właściwości. Tak na oko oczywiście, znaczy się na wagę. Bo przecież nie mam zanalizowanego składu.

Dzikun, MaxCarb to nie izotonik. Ale do nawodnienia jest dobre byle co. Na jakieś zawody warto by zadbać o szczegóły.
''Śledzik u Fabrykanta'' w Gemini to chyba jest debeściak w hipotonikach :-)

Odpowiedz
To jak tak trochę z ni z gruchy ni z pietruchy. Co sądzicie o rozcieńczonym kisielu? Jeden znajomy biegacz pije go i sobie chwali. Wychodzi dużo taniej niż kupno jakichś powergeli. A jak ktoś nie chce sztucznych barwników czy zwykłego cukru z kupnego kisielu, to może nawet sobie sam ugotować ze zwykłej skrobi ziemniaczanej czy innej i doprawić wg uznania świeżym sokiem/drobno startymi owocami i dosłodzić miodem.

Odpowiedz
Zbynek, wiem o tym. Ale w odpowiednich proporcjach ujdzie. Nie próbowałem jeszcze Trec Isofaster, ale zamierzam się z tym zaznajomić.

I też właśnie o ''Śledziku'' myślałem, zarówno gdyńskim, jak i sopockim (poczwartkowy kac) :D.

Odpowiedz
Tabletki do uzdatniania wody Micropur Forte MF 1T

Stronę temu była o nich mowa.
Czy dobrze rozumiem?

1. Biorę wodę z rzeki w Himalajach. 2. Filtruję ją przez chustę. 3. Wrzucam 1 tabl. na każdy list wody 4. czekam 2 godziny 5. piję i nic mi nie jest?

Tych tabletek podono używa wojsko. Wg tego, co o nich przeczytałem, mają zabijać bakterie, wirusy i inne świństwa (w tym wypadku ważne, że zabijają również ameby odporne na działanie chloru). A jak jest w praktyce? Ktoś ma jakiś pomysł?

Podobno teoretyczne wodę należy gotować min. 7-15 minut, aby ją oczyścić. W praktyce każdy po minucie ściąga ją z ognia oszczędzając paliwo.

Zastanawiam się, czy bezpieczniejsze będzie stosowanie tych tabletek do surowej wody z kranu / rzeki, niż picie tej minutę gotowanej. A, jeżeli będzie taka możliwosć, oprócz tego wodę można zagotować.

Jakieś pomysły, opinie?
-------------------------------------------
Patryk

Odpowiedz


Skocz do: