Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Producentów butów skórzanych jest sporo. Po za Meindlem, masz Hanwaga, Asolo, La Sportiva, Aku.
Z producentöw bardziej niszowych kilka włoskich manufaktur takich jak Andrewshoes.
W Polsce masz Hanzela. W jego przypadku masz na miejscu serwis, możliwość daleko posuniętej indywidualizacji. Może nie są to buty designerskie, ale solidne. O Hanzelach masz bogaty wątek na NGT
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 472
Liczba wątków: 0
Dołączył: 28.03.2009
Można jeszcze dodać: Scarpa. Ktoś, kiedyś na forum wspomniał o jakiejś słowackiej manufakturze solidnych, skórzanych butów - nazwy nie pomnę.
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
Makara:
http://www.makaraobuv.sk
Jest też Włoskie Gaerne:
http://npm.pl/forum/viewtopic.php?t=5852
---
Edytowany: 2017-07-28 16:35:48
Liczba postów: 1
Liczba wątków: 0
Dołączył: 01.08.2017
Witam gorąco wszystkich !
Pytanie odn butów niskich meindla. Czy ktoś może użytkował/użytkuje takie buty tej firmy. Moją uwagę przykuły szczególnie modele Rocca A/B i Idaho B. Są dosyć drogie porównując do konkurencji, więc pierwsze pytanie czy warto ?
Poszukuję butów w Tatry i Sudety, w których będzie można wygodnie pokonywać duże dystans tj 20 km i beda wygodnijsza alternatywą dla wysokich treków. Pora głównie letnia, w okresie jesienno zimowym uzytkowalbym je trochę w mieście. W górkach byłoby trochę wspinaczki.
Fajnym butem były garmonty lt, takie kapciochy ale podeszwa bardzo cienka i miękka. Boję się, że to buty na maks 3 sezony.
Do tych czas nr jeden była scarpa zen pro ale przez brak rozmiaru i skóry w środku cały czas szukam alternatywy.
Pozdrowienia!
---
Edytowany: 2017-08-01 21:03:42
Liczba postów: 477
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.12.2014
Buty Meindl Badile. Czy powinienem zacząć już się martwić ?
Czy to ten słynny proces utleniania się tej pianki poliuretanowej ?
Buty kupione 2 lata temu i sporo użytkowane. Orientuje się ktoś jak sprawdzić datę produkcji na kartonie od butów, jest tam jakiś kod, nie wiem czy można dzięki niemu to sprawdzić.
Liczba postów: 620
Liczba wątków: 3
Dołączył: 24.08.2008
@ Sted82 - na moje oko,to nie jest utlenianie się pianki. W moim przypadku pianka pękała w połowie swojej grubości. Tu widać, jakby klej nie trzymał obu warstw. Z pianką wszystko jest chyba dobrze? Co do roku produkcji, to nie mam pojęcia. Nigdy się w to nie zagłębiałem.
-------------------------------------------
... a nie jakiś tam siusiumajtek
Liczba postów: 3390
Liczba wątków: 12
Dołączył: 22.03.2007
@Sted - z ciekawości, jak Twoje wrażenia po 2 latach? :)
Liczba postów: 477
Liczba wątków: 0
Dołączył: 23.12.2014
Nie miałem za dużo butów górskich, więc nie ma za dużo punktów odniesienia ale mam jeszcze drugie Meindle Ortlery i takie porównanie mogę zrobić.
Oba modele z szytą podeszwą i bez membrany, nubuk, wyściółka skórzana.
Badile są naprawdę wygodne, na początku było trochę obtarć na pięcie ale później ładnie się rozchodziły i są teraz świetne.
Badile mają lepsze trzymanie pięty i są szersze w palcach, mają cieńszą skórę i przez to lepiej dopasowują się do nogi, podeszwa jest bardziej miękka i wygodniejsza.
Ortlery mają taki jakby luz w piecie, są tam dość szerokie a w palcach wąskie, mają grubą skórę i twardą podeszwę.
Ortlery są cięzkie, toporne, twarde z grubszą skórą i dają popalić a ja ważę 65 kg więc tak szybko to one mi się nie dopasują
Jeśli chodzi o wysokie temperatury to w jednych i drugich czułem się bardzo dobrze i nie odczuwałem gorąca.
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
Różne preznaczenie butów więc opinia średnio trafna, bo w ten sposób można ganić choćby sandały za to, że przeciekają, a Millet Everesty że za gorące na lato.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.11.2017
moja opinia o butach meildl model air rewolution. Kompletne DNO. W alpach wytrzymaly 31 dni marszu i stracily podeszwy - jedna sie odkleila calkiem, druga w okolo 50 procentach calkowitej powierzchni. zamsz popekal w miejscu zginania sie palcow stopy. przyczepnosc po okolo 700 km chodzenia po sredniej trudnosci szlakach - marna. Jedyna dobra rzecz w tych butach to sznurowadla. Kupione w Obersdorfie podczas robienia Via Alpiny, z koniecznosci. Byly w dobrej cenie, wiec postanowilem je wyprobowac . Powtorze jeszce raz DNO. Szkoda wydawac na nie kasy.
Niestety producent odmowil reklamacji
OFFER: Our expert checked the boots. The boots are old and it is an aging process. It is no legitmate complaint. We offer you to resole them with invoice and repair seam.
Dodam buty byly kupione w sklepie oferujacym glownie ta marke obuwia (w zasadzie to meindle, Iowa i salewa)
ps. czy ktos z was mial do czynienia z ich dialem reklamacji i pomoglby ?
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
Kupiłeś leżaki magazynowe/sklepowe/półkowe, a więc Meindl dobrze ci odpisał choć jeśli posiadasz gwarancję sklepową, to sklep powinien się o to martwić teraz. Niestety, tyle razy już o tym trąbiliśmy, że pianka puliuretanowa w butach z czasem kruszeje i odpada. Jej żywotność jest +/- oceniana na 6/8 lat, po tym czasie skruszeje mimo, iż w butach nikt nie chodził wcześniej. Wystarczy te kilka kroków jak ty i mamy guzik nie buty.
Jak ktoś chce tego typu buty, to trzeba niestety patrzeć na datę produkcji buta, nie to czy sklep sprzedaje jako nieużywane czy nie. Coś jak z pieczywem, po 3 dniach jest twarde jak kamień mimo, iż nikt go nie ugryzł wcześniej.
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.11.2017
dzieki za odpowiedz. sklep niestety nie reaguje na moje meile. skodq kasy i nerwow. pozostaje niesmak.
Liczba postów: 2372
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Tak na zdrowy rozsądek to i gwarancja producenta i niezgodność towaru z umową (czy jak to się teraz nazywa - chodzi o roszczenie do sklepu) powinny działać. Jeśli producent uważa, że to normalne, że po jakimś czasie buty same się rozsypują to powinien nadawać im termin zdatności do użycia/sprzedaży. Sklep też nie ostrzegał, że towar nie jest pełnowartościowy. Tak więc jeśli wyprą się odpowiedzialności to śmiało pisz do rzecznika praw konsumentów bo jakby nie było jesteś w prawie i roszczenie jest uzasadnione.
-------------------------------------------
m
Liczba postów: 5
Liczba wątków: 0
Dołączył: 07.11.2017
dzieki m za porady. dwie sprawy.
1. buty kupione poza granicami polski. sklep w ktorym je kupilem nie odpowiada na moje meile. kupujac buty bylem zapewniany ze sa nowe.
2. polski przedstawiciel nie chce mi podac kopii meila od producenta. sprawa pociagnie sie.
Liczba postów: 2372
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Poszukaj, jest rzecznik praw konsumentów czy to jakaś organizacja była specjalnie do zakupów zagranicznych ale wewnątrz unii - zadziałają jak rzecznik ale w stosunku do zagranicznego sprzedawcy (musisz sam poszukać, z głowy nie podam ci nazwy czy adresu ale mieli stronę internetową).
-------------------------------------------
m
Liczba postów: 4268
Liczba wątków: 11
Dołączył: 05.11.2004
teoretycznie powinno tak być jak pisze m. Powinni dać termin przydatności do użycia tak samo jak podaje się dla mięsa czy pieczywa. To rozwiązało by problemu konsumenta, ale znacznie obniżyło by zyski firmy dzięki spadkowi sprzedanych butów, które zbliżały się do terminu lub go przekroczyły. Nigdy na to nie pójdą, nie ma szans. Co mieliby wtedy z tymi butami zrobić, sami chodzić, wysyłać dzieciom do Etiopii (tam za gorąco :-D )?
Liczba postów: 2372
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Mi chodziło raczej o to, że nie podając terminu ważności producent niejako pozbawił się argumentu o starzeniu się produktu. A jesli wiedział (producent i sklep) to świadomie sprzedał niepełnowartościowy produkt jako pełnowartościowy.
-------------------------------------------
m
Liczba postów: 168
Liczba wątków: 0
Dołączył: 26.01.2013
Jak czytam takie prawne porady, jak @m, to się za głowę łapię. Jak ma skorzystać z gwarancji producenta, jak z całą pewnością jej nie otrzymał (wspomniałby o tym, bo do każdej gwarancji gwarant musi dać jej warunki - w przeciwnym wypadkunskad wiadomo, co gwarancja obejmuje).
Nie mam pojęcia również, kto niby przyjmuje trwałość pianki na 6/8 lat. Wypada napisać, że np Arni. Bo ja mam buty z pianką które są starsze, i działają.
Termin przydatności do użycia butów, to niezła kpina. Nawet niektóre środki spożywcze nie mają terminów (np wino - a przecież psuje się). Samochody, meble - również nie są nieśmiertelne. Popadacie w paranoje.
Ktoś połasił się po raz kolejny na niską cenę, i dostał produkt w adekwatnej jakości do ceny. Miał wybór - ale wiadomo - chytry traci.
-------------------------------------------
Jurek
Liczba postów: 2130
Liczba wątków: 23
Dołączył: 24.11.2004
Trwałość pianki zależeć będzie od jej gęstości/twardości i paru innych cech. Utlenia się i już. W LaSportive Trango po 8 latach była w porządku. But padł na styku podeszwa but. Czy to pretekst do reklamacji?
W Asolo Yukon po 20 latach odkleiła się podeszwa.
Czy to pretekst do reklamacji?
-------------------------------------------
Pim
Liczba postów: 2372
Liczba wątków: 1
Dołączył: 17.01.2008
Jak czytam takie .............. jak @Jurek to mi ręce opadają - skoro kupił nowy w sklepie to z całą pewnością gwarancję posiada (gdyby kupował w outlecie czy z demobilu na pewno by o tym wspomniał). Komuna się skończyła i nie trzeba mieć karty gwarancyjnej z pieczątką sklepu i podpisem uprawnionego sprzedawcy, nawet opakowania nie potrzebujesz.
Jakbyś się jednak zdecydował na jakiś konstruktywny komentarz to zapraszam :)
Pim - tak, jeśli od zakupu nie upłynęły 2 lata ;)
-------------------------------------------
m
|