To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Obuwie] Meindl
He, ale masz utratę butów. Gwarancję możesz pewnie sobie oprawić w ramkę i powiesić na tylnej ścianie w WC.

Odpowiedz
Skóra to jedno ale rozwarstwiająca się podeszwa to kpina. Firma produkuje buty od 300 lat?

Odpowiedz
nie, od ok. 100, a o podeszwach Meindla i w ogóle technologii poliuretanu pisaliśmy. Podeszwę łatwo naprawisz, ale dziury na wylot nie. Buty prać w pralce? OMG, no nieźle. Tu na pewno muchozol pomorze, proponuję z 10 butelek wypsikać

Odpowiedz
Drogie buty są jak drogie supersportowe samochody. Dopracowane, wygodne, o wysokich parametrach ale ich żywotność jest krótsza niż normalnych produktów bo i eksploatowane są w cięższych warunkach. Czasem po prostu nie warto skupiać się na obietnicy jaką oferuje drogi produkt,rozważać za i przeciw, myśleć o kupnie ''butów na lata''. Czasem warto pozostać przy sprawdzonych rozwiązaniach za rozsądną cenę. Myślę że zwykłe trepy za 200zł, pastowane Kiwi za 3, 99 służyły by w tych samych warunkach przez 3-4 lata bez śladów rozarcia skóry czy uszkodzenia podeszwy. Wykalkulowałem że zaoszczedziłbym 850zł- to kupa kasy.

A buty musiałem wyprać bo chodziłem w nich z mokrymi nogami przez 10 dni bez dostępu do cywilizacji. Jeden wpadł do rzeki. Zatechły w środku i nie było wyjścia.

Odpowiedz
Tu się nie zgodzę. Dobry but górski ''z górnej półki'', a za taką można uznać część modeli Meindla, powinien moim zdaniem wytrzymać + 3 sezony pracy przewodnickiej. Rozklejająca się podeszwa po np. 10 latach go nie dyskwalifikuje. Miałem model LaSportivy, którego podeszwa padła właśnie po 10 latach. Najpierw były dwa lata dosyć intensywnego użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Potem stał się butem ogólno - turystycznym.
Natomiast, jeżeli eksploatujemy but skórzany i nie robimy nic w związku z jego konserwacją, lub działamy wbrew zasadom użytkowania, to ma prawo się rozpaść. Wtedy pozostają stare sprawdzone skorupy, choć i tam potrafił się wibram odkleić.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
@Pim - Jaki model LaSportiy posiadałeś, którego podeszwa padła po tylu latach ? Nepal Extreme, Nepal Evo ?

Buty Meindla z górnej półki liczę, że będę mógł przyznać modelowi Perfekt bądź też Super Perfekt,
Przymierzam się właśnie do tego zakupu i liczę, że opinia o nich będzie pozytywna,
-------------------------------------------
Nic wielkiego.

Odpowiedz
W Super Perfekt szybko obijesz czuby buta i je pokaleczysz. Na sąsiednim forum są foty tego modelu, poszukaj. Reszta pierwsza klasa.
Zwykłe Perfekty to świetny but, z inaczej wyprawionego juchtu, dobrze konserwowane powinny ok. 10 lat wytrzymać. Gorzej z podeszwą, ale tu też nie problem ją wymienić.
No ale kto dziś ogląda się na takie zabytki? Dziś but ma być kolorowy, miękki, lekki. A czy wytrzymały? Poszli by z torbami gdyby takie produkowali.

Zajrzyj na forum npm, tam kolega menel pokazuje chyba 3 pary dobrych butów, konkurencję Perfektów.

Odpowiedz
Używałem Trango S. To lekki but alpejski, ale np. znakomicie sprawdził się jako but narciarski do wiązań X-trace.
Konstrukcja podeszwy w Trango, Nepalach pozwala na ich regenerację. Ale już tego nie robiłem. Zimą używam konwencjonalnych skórzaków że skóry licowej. Szyte, mają szansę na długie trwanie przy dobrej konserwacji.
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Pim, działałem zgodnie z zasadami użytkowania jakie zaleca producent. Włożę te 4 puste butelki po conditioner and proofer za 230 zł do butów, narysuję flamastrem strzałki z pęknięciami skóry i odeślę do sklepu. Zobaczymy co odpowie na to fabryka w Niemczech. To już trzecia para tego modelu który odsyłam do producenta. 2 wcześniejsze konserwowałem sportwaxem z wiadomym skutkiem dla gore. Producent oczywiście uznał reklamację i w kilka tygodni później zdjął z polskiej strony Meindla zalecenie uzywania sportwaxu do nubuku z gore. Pojawiło się jednocześnie zalecenie używania conditioner and proofer do nubuku z gore. Tak więc od 2012 roku mam już 3 parę tego modelu i zawsze trzymam się zaleceń producenta. Reklamacje są zawsze uwzględniane. 1 parę wymieniono, za 2 parę zwrócono pieniądze. 3 zobaczymy.

Odpowiedz
Sportwax to 100% chemi, całkowicie sztuczny produkt podobnie jak wosk Nikwaxa. Tragedia dla skóry. Zresztą ten cały Contender podobnie, czysta chemia odnawiająca jedynie DWR. Do skór stosuj tłuste preparaty np. Mink Oil czy temu podobne tłuszcze, a na to jakiś wosk naturalny. Ja mam produkty Kapsa, świetna sprawa do nubuku. A GTX w bucie? No cóż, mam to płaczę, taki urok folii w bucie.

Odpowiedz
Ta skóra jest już zbyt zniszczona żeby ją uratować, niestety. Każdy but skórzany ''konserwowany'' w ten sposób szybko padnie, niezależnie od marki. Tak jak napisał Arni, na tego typu but tylko olej i tłuszcz do skór. Ja akurat używam Saphir HP Oil jako podkład/odżywienie i na to Tarrago Dubbin Mink Oil jako zewnętrzna warstwa ochronna. I żadnych płatków mydlanych, są specjalne mydła do czyszczenia skór. Jak komuś się nie chce, to zostają plastiki z goretexem i zmiana obuwia co sezon/dwa.
---
Edytowany: 2016-09-10 13:11:08

Odpowiedz
Panam, jest duży wątek na temat konserwacji na forum.outdoor. Tutaj w tym wątku, też jest sporo. Generalnie tak jest, że to co zalecają producenci w gruncie rzeczy nie powoduje konserwacji buta.
Skóry służące do produkcji w procesie garbowania mają usuwany tłuszcz. A ten z kolei daje skórze elastyczność. Stąd tak często opisywane tutaj olejowanie, jest drogą do zwiększenia żywotności skóry. Nie będzie pękać. Proponuję pogłębioną lekturę i szukanie własnej drogi w sztuce konserwacji butów....
-------------------------------------------
Pim

Odpowiedz
Nie będę się przejmował. Niech producent zwraca pieniądze i uczy się na własnych błędach. To tak jakby zatrzeć silnik w samochodzie na oleju wlanym przez ASO. Nie moja sprawa w jakim stanie są buty.

Odpowiedz
Zakładasz, że dostaniesz zwrot, a co jeśli nie? Napiszesz na forum jaka to dziadowska firma ten Meindl? Ja podeszwę bym naprawił, ale o skórze napisał bym, że niewłaściwie konserwowana i w życiu bym kasy ci nie zwrócił. Działaj, kupuj następne, testuj, poczytamy.

Odpowiedz
Na stronie 126 tego wątku jest użytkownik Adiin (to ja) i jego przeciekajace 2 pary butów.

Odpowiedz
A no widzisz sam, tex w bucie to tak naprawdę pic na wodę, a raczej na klienta. Ważniejsza jest i tak dobra skóra zewnętrzna (nie jest nią nubuk, a tym bardziej welur) oraz dobra impregnacja, a tu króluje niepodzielnie od kilkuset lat tłuszczowa.
Inne rozwiązanie? Kupno butów za 200zł i zaprzestanie martwienia się o nie, bo wytrzymałość mają i tak podobną do tych za 600zł droższych. Życie niestety.

Odpowiedz
mam borneo 2mfs na sprzedaż.więcej w dziale ogłoszeń...

Odpowiedz
Dziś Engadiny wróciły po naprawie odklejającej się podeszwy. Firma się nie certoliła tylko wymieniła cały otok, tę nieszczęsną piankę i podeszwę. Do tego zapiętki bo skóra była lekko przetarta. Dorzucili nowe wkładki i sznurówki, zaimpregnowali i odświeżyli skórę. Koszt z wysyłką 315 zł co wydaje się ok.

Odpowiedz
315zł może i ok, ale to już nie mało. Za drugie tyle mamy całkowicie nowy but. Osobiście za tyle bym się nie zdecydował na taką renowację. Ja dałem 170zł, a i to wydaje mi się sporą kwotą.

Masz jakieś fotki? Środka jestem ciekawy.

Odpowiedz
Jutro zrobię, jak będzie jasno. Co do ceny to już jest bardzo osobnicza kwestia, jeśli miałbym liczyć swój czas na szukanie szewca, załatwianie wszystkiego to mi się nie opłaca po prostu. Zamówiłem kuriera do domu, zabrał buty, zapłaciłem za naprawę, odesłali zrobione do domu i tyle.
---
Edytowany: 2016-09-16 08:30:19

Odpowiedz


Skocz do: