20-04-2009, 18:55
Podzwoniłem po okolicznych Hi-Mountainach i mają na 3 Stawach - jutro pędzę przymierzać i byc może od razu zakupię.
|
[Obuwie] Meindl
|
23-04-2009, 10:09
Ja przepraszam za głupie pytanie, ale czy 645 zł za Borneo Pro Mfs to dobra cena? Po necie już patrzyłem i jest to najtaniej. Na Grube nie wiem jak sprawdzić. A może ktoś gdzieś widział jeszcze taniej?
23-04-2009, 15:39
napisz do grube i tyle. o ile dobrze pamietam kosztowaly tak 590zl lecz to bylo jakis czas temu. pozdrawiam
24-04-2009, 20:58
właśnie dziś odwiedziłem Grube i ceny mają się tak:
Borneo - 690,- Engadin - 840,- Z moich poszukiwań wynika, że najtaniej ma hunt-fish na allegro.
25-04-2009, 08:45
a ja do Grube napisałem z pytaniem o rozmiar 8,5. I odpisali, że engadin 790,00 (taniej niż powiedzieli warrad'owi ??) a borneo 690,00 zł. Z moich poszukiwań wynika, że rzeczywiście hunt-fish na allegro ma najtaniej, a do tego mogą wystawić na aukcji inne rozmiary.
25-04-2009, 09:32
OT
>Arni: nie tyle kryzys, co obecny kurs ełracza, powiązania tego z kryzysem są podobno różne...
26-04-2009, 13:54
na swoją obronę powiem, że ceny które podałem widniały na kartonach z butami przynoszonymi do przymiarki - nie pytałem sprzedawców czy cena z opakowania jest ceną ostateczną.
tak czy inaczej w Grube jest drogo... ale za to mają duuuży wybór modeli meindla i pełną rozmiarówkę OT: Arni, kryzys ich nie powali bo tam pełno leśników ''deputat'' bierze a jak mawia znajomy leśniczy: leśnika kryzys nie tyka ;)
28-04-2009, 12:26
No i zakupiłem Borneo , nawet zdążyłem trochę potestować i oto moje wrażenia:
- po pierwsze nie jest to but na lato. No chyba że coś zmieni konfiguracja cienka skarperta+wkładka, bo w średnio-grubej coolmaxowej skarpecie, przy dobrej pogodzie jest za gorąco - znaczy da się wytrzymać, ale nie można powiedzieć że jest komfortowo i na każdym postoju z miłą chęcią, choćby na kilka minut buty zdejmowałem - buciki bardzo wygodne, mimo 2-dniowego dreptania z dosyć ciężkim plecakiem w zasadzie nigdzie mnie nie obtarły - prawy trochę gniecie na podbiciu, ale myślę że się rozchodzi - jak na pierwszy raz to rewelacja - trudno cokolwiek powiedzieć o wodoodporności na podstawie tak krótkiego czasu, niemniej 2 godziny w topniejącym śniegu i parę głębszych wdepnieć w błoto i kałuże nie zrobiły na butach absolutnie żadnego wrażenia Miedzy engadinami a borneo różnica w sztywności jest spora, może nie tyle sama podeszwa, ale ogólnie cały but w przypadku borneo zgina się dużo bardziej. Jeszcze jedno pytanko: czy warto inwestowac w jakieś bajeranckie wkładki czy co się kupi to będzie ok? Jesli warto to co polecacie?
28-04-2009, 14:58
w fajne wkładki pewnie, że warto zainwestować np. w takie żelowe ale cena trochę odstrasza. Jeśli nie chcesz wydać 50 czy więcej zł. to wg. mnie nie ma sensu wymieniać tych oryginalnych.
28-04-2009, 18:05
ja w Borneo chodzę latem i zupełnie nie narzekam bo jeżeli to nie jest but na lato to na którą porę roku? Wiosnę i jesień?
29-04-2009, 08:49
Może źle się wyraziłem, wiadomo że mozna ich uzywać w lato. Nie jest to jednak (przynajmniej w moim wypadku) specjalnie komfortowe. Wiele tez zalezy od tego gdzie ich uzywasz - ja w wiekszości łażę po niskich górach i z reguły 2/3 drogi nie korzystam zbyt wiele z zalet tych butów - zalety widać jak zacznie padać i trzeba połazić po mokrym, jak mamy trudniejszy teren czy jak trzeba połazić po śniegu. Natomiast w stosunkowo nietrudnym, suchym terenie lepiej sprawdzą się jakieś niskie buty trekingowe ze średnio-sztywną podeszwą. I tu musimy wybrać czy wolimy mieć wygodę w łatwym terenie, a w trudniejszym narażać się na skręcenie kostki i przemoczenie buta czy może pogodzić się z tym że w bucie jest z reguły gorąco, natomiast smiać się z deszczu, śniegu i kamieni. Ewentualnie mozna też nosić dwie pary butów.
Jesli chodzi o wkładki to myslałem o czymś dodatkowym w celu ''wypełnienia'' buta. Z grubą skarpetą jest wszystko ok, ale jak założe cienką to mam luz i noga trochę lata. Czy coś z tego będzie ok?: http://allegro.pl/item619761457_bama_gel...43_44.html http://allegro.pl/item616560041_wkladki_...ersal.html 
01-05-2009, 10:30
Generalnie zaleta tych butow Meindla jest ich uniwersalnosc. W lecie faktycznie troche grzeja, ale zawsze to cos za cos. Ja mam podobny model, chyba juz niedostepny na polskim rynku (Burma Pro MFS) i po trzech latach uzytkowania moge ocenic w samych superlatywach. Solidnie wykonany but, dobrze trzymajacy noge, sztywnosc w sam raz, wodoodpornosc sprawdzona wielokrotnie, bez zarzutu. I wygodny jak cholera! Naprawde nie bede mial zadnych problemow przy zakupie kolejnych butow, chodz z tego co widze nie powinno nastapic to szybko :) Moze podeszwa sciera sie za szybko, ale mam mozliwosc nalania nowej (nie u producenta) wiec za bardzo sie tym nie martwie. Ogolnie chodzone bylo nimi wszystko. Bieszczady, Beskidy, kilka pasm w Rumunii, Pireneje i Tatry oczywiscie. Teraz uzywam ich tylko do trekingu z wiekszym plecakiem, bo na krotkie wyprawy zakupilem leciutkie Asolo z codury. Ale poki portfel nie pozwalal to Meidle sprawdzily sie wszedzie. Wielu ludzi spiera sie jakie buty lepsze: Hanwagi, Meindle czy moze Scarpy. Ale to jak dyskutowac czy pomidorowa lepsza od ogorkowej. Dla mnie obie wysmienite, ale jak juz jedna zasmakuje to do konca zycia tak zostanie. :)
01-05-2009, 10:55
Konstrukcyjnie Burma i Borneo to buty identyczne. Ale maja jedna zasadnicza roznice - Burma to takie Borneo, ale z GTX. Trudno wiec je porownywac pod wzgledem wodoodpornosci i oddychalnosci. Sam przymierzalem sie do kupna Borneo, ale niestety sa za szerokie na moja stope.
Co do porownywania butow do zup, to dawno nie spotkalem sie z bardziej trafionym. Na pewnym poziomie, jakosc jest podobna - buty roznych firm roznia sie jedynie ksztaltem. Jedna sa pod szersza piete, jedne pod waska. Jedne pod stope szeroka, inne pod smukla. Nie ma lepszych, czy gorszych - po prostu jedne pasuja, a inne nie. Jak slysze opinie, ze Meindle sa lepsze od Scarp, bo tamte obcieraja, a te nie - to dla mnie oznacza, ze rozmowca wydal pieniadze na dobre buty, ktore mu nie pasowaly.
02-05-2009, 19:35
A ja kupiłem Meindl-e Borneo za 621zł. I to miesiąc temu czyli po tej podwyżce do 830zł. I dostałem taki ładny rabacik i wysyłkę za free:)
------------------------------------------- sayeret
03-05-2009, 21:26
Witam, właśnie kupiłem M. Engadin ale mam straszne wątpliwości dotyczące rozmiaru. Najczęściej kupuję buty w rozmiarze 44 - 44 1/2 tj. 9 - 9 1/2, tutaj wybrałem 10 1/2 ( długo mierzyłem inne rozmiary ''na sucho'' w sklepie ) ale maszeruję po domu i okolicznych górkach z uczuciem / odczuciem, że but jest za duży - pięta trzyma ok, mam uczucie luzu na palcach. But mierzyłem na dwie skarpety bo tak dotychczas chodziłem ( miałem buty z litej skóry bez otoku na miękkiej podeszwie ). Po krótkiej wycieczce w terenie ok.10km bardzo boli mnie jedna kostka - ma tp związek z rozmiarem ?
Jak mogę sobie jasno określić czy mam dobry rozmiar buta ? mjr.scot@interia.pl ------------------------------------------- Bies
03-05-2009, 22:07
Wyjmij wkładke z buta i stań na niej, zobac ile ci zostało 1 -1,5 cm znaczy że ok. Ale najważnijesze to to jak czujesz się w nich.
03-05-2009, 23:06
z własnego doświadczenia wydaje mi się, że jednak nieco chyba przesadziłeś z tym 10,5. Ja normalnie noszę 10,5/11 i mam Engadiny 11,5 i są minimalnie właśnie za duże ale ja przesadziłem o 0,5 numera, a ty dałeś 1 numer więcej.
04-05-2009, 18:53
pytanie do Arniego: moze nie w tym watku to powinno byc ale coz. uzywam pasty coccine. po ostatnich wypadach engadinami po sniegu nastepne pociagniecie pasta daje mniejsze efekty. czy to znak ze nalezy juz uzyc tluszczu do butow?
04-05-2009, 22:16
Rozmiar M. Engadin cd ... sprawdziłem wielkość wkładki w stosunku do stopy, jest ok, mam ok. 1 cm marginesu. Zauważyłem, że w butach 10 1/2 jest wkładka 10, natomiast w butach 10 wkładka 9, jak to jest mierzymy rozmiar buta czy wkładki ?
Może jest ktoś kto ma podobną wielkość stopy i ma dłuższe doświadczenia z tą marką i wyborem rozmiaru ? Spotkałem już kilka opini dotyczących podobnych problemów z ustaleniem rozmiaru. ------------------------------------------- Bies |
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
