To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Impregnacja / czyszczenie Nubuku
Kupiłem kilka dni temu buty Asolo Tribe i postanowiłem dbać o nie nieco bardziej niż moje poprzednie Berghausy, które szybko odwdzięczyły mi się za mój brak zainteresowania.

Zastanawiam się co poza impregnatem w sprayu od grangersa będzie mi potrzebne do wzorowego prowadzenia obuwia?
Chodzi głównie o pielęgnację, utrzymywanie skóry w odpowiednim stanie (nie doprowadzić do przesuszenia itp). Generalnie dbać tak żeby posłużyły latami.
Co polecacie?

e/ przeczytałem sporą część wątku ale większość postów to pytania bez odpowiedzi. Do tego głównie króluje temat impregnacji.

Wolałbym barwy i struktury buta nie zmieniać (przynajmniej początkowo)
---
Edytowany: 2013-12-05 16:51:34

Odpowiedz
Mydło do skór (Avel albo Saphir), HP Oil Protector jako pierwsza warstwa po myciu mydłem, do ''twardej'' impregnacji Tarrago Tucan, a na lżejsze ''przecierki'' w międzyczasie jakiś mink oil.

Ja tak robię i skórę w kilkuletnich butach mam jak nową (zarówno nubuk, jak i licówkę). Na inny zestaw nie zamierzam się przestawiać, bo od kiedy to stosuję, zapomniałem co to przemakające buty.

Aha, przy okazji zapomniałem też jak wygląda nubuk, o ile wiesz o co chodzi ;)

Odpowiedz
Taką kombinację to na pewno zastosuję jak już trochę buty zmęczę - na nowe szkoda mi od razu tak ciężkie działa wyciągać.

Czyli bardziej lajtowo bez zmiany faktury nubuku co by się sprawdziło najlepiej?

Odpowiedz
Z moich doświadczeń - HP Oil Protector (płynny, wnika w skórę raczej bez śladów), ewentualnie sam mink oil - ja używam mink oila Mountval od Kapsa i się potrafi też ładnie wchłaniać, aczkolwiek trzeba się liczyć ze ściemnieniem skóry.
Tarrago Tucan już konkretniej ''zlicowi'' nubuk, ale też moim zdaniem jest najskuteczniejszy, jeśli chodzi o wodoodporność. Mink oil na drugim miejscu.

Odpowiedz
No mnie zdarzyło się kilkukrotnie przemoczyć taką kombinację jak stosujesz Blatio. Ale nie ma co ukrywać - i tak jest skuteczniejsza niż stosowane wcześniej woski typu Nikwax.
Dodatkowo 2-3 razy w roku stosuję wosk pszczeli rozpuszczony w terpentynie, na szwy.
---
Edytowany: 2013-12-06 03:56:51

Odpowiedz
Mam problem (podobny do opisanego wczesniej). Ktoś zrobił mi prezent i wypastował buty pastą kiwi bezbarwną...

Jak usunąć tą pastę?

Czy to naprawdę nieodwracalny efekt?
-------------------------------------------
Sullon

Odpowiedz
Naście stron już za mną (czytam od końca ;p)
Pacjent - nowe Scarpa Denver, nubuk
Środki - tłuszcz do skór oraz wosk Coccine czy zamiast wosku Tarrago Tucana?
Oczekiwany efekt operacji - wodoodporność, ochrona skóry i jej odżywienie; ma być tanio i dobrze, więc specyfiki za 50zł odpadają, efekty wizualne są bez znaczenia

Odpowiedz
Tomassimo
jak nowe, to daj podziałać fabrycznej impregnacji. Jak zejdzie, dopiero baw się w świeżą impregnację :)
Ja bym wosk odpuścił. Dużo ludzi go używało, koniec końców dochodząc do wniosków, że tłuszcz lepszy.

Odpowiedz
@mikel, mówisz np o Protector HP Oil (tłuszcz w sprayu)? Blatio wspominał o łączeniu tego z pastami olejowymi.

Odpowiedz
wiktorgu
Mówię ogólnie o tłuszczach :P Sam zaczynałem od przerabiania tych ''niefachowych'' na codziennych butach.
Co do HP Oil, to według mnie najlepiej trzymać się metody AXE. Niejedna osoba korzystała i chyba nikt nie żałował :)
Tu masz cały zestaw z tutorialem
http://tnij.org/cgpybmu
---
Edytowany: 2014-02-03 17:25:19

Odpowiedz
Zabawne jest to ze jeden (AXE) drugiemu (MULTIRENOWACJA) bez przerwy dziekuje, a to za udostepnienie, a to za wyslanie produktow, za to i za tamto. Nie zdziwilby mnie fakt jakby to wszystko pisala, wysylala i polecala jedna i ta sama osoba.
Rzeczony AXE narzeka i ubolewa nad tym ze zaden sprzedawca nie poleci nam niczego poza Nikiwaxem, lecz sam bryluje z SAPHIREM itp. Nie oceniam, nie mowie ze zle produkty - spodziewalbym sie czegos typu ''Zrob to sam'' przy uzyciu polproduktow ktore samodzielnie mieszamy, a nastepnie impregnujemy buty. Tak jak ma to miejsce z impregnacja odziezy, mozemy kupic gotowy impregnat lub kupic Parafine i Wosk Pszczeli i je ''wymieszac'' w celu uzyskania tego samego impregnatu. Zaoszczedzamy na dluzsza mete spore fundusze.
Bo bez problemu mozna wydac 200+ PLN na kosmetyki - w szeroko pojetym znaczeniu tego slowa - do obuwia, ale majac kilka par butow (duzo, jak nie wiekszosc, ma kilka par) wszysto starczy nam na kilka miesiecy. Teraz pomnozmy to przez ilosc lat uzywania butow, uzyskamy juz konkretna kwote.

Do rzeczy, dobre porady to nie takie udzielane przez nowoczesnych naganiaczy / marketingowcow, lecz takie dawane przez uzytkownikow obuwia. Nabyte wraz z doswiadczeniem i wlasnymi obserwacjami.

Odpowiedz
Strona 28 wątku, ale powtórzę:
Tarrago TREKKING DUBBIN TUCAN MINK OIL 100ML IMPREGNUJĄCA PASTA OLEJOWA kup Pan to, będziesz happy.
http://tnij.org/m36iah0 tak to wygląda na bucie

100 zł za impregnaty to imho dużo.
-------------------------------------------
Farfura

Odpowiedz
mikel - czytaj proszę ze zrozumieniem; nie pytałem czy tłuszcz czy wosk, tylko czy tłuszcz I wosk, lub tłuszcz I Tucana.

Zrobię jak radzisz Farfura, tylko jeszcze jedno: smarować przed tym tłuszczem a później Tucana? Czy najpierw pastę olejową (Tucan) a później tłuszcz? I na koniec ew. wosk?
Też zwróciłem na to uwagę, dwa, że cena ''polecanego'' jest okrągła, co w dobie dobrych i tanich środków Coccine wzbudziło moją nieufność.
Czy Tucana można kupić w stacjonarnym sklepie lub jakieś sieci? Coccine szczęśliwie znalazłem w CCC, ale zanim trafiłem, 20 sklepów i paru szewców odwiedziłem w poszukiwaniu tych środków...

Odpowiedz
Tomasimmo
To chyba sam nie rozumiesz co napisałeś. Tucan jest oparty na tłuszczach, sam piszesz o nim pasta olejowa, więc podałeś wybór- wosk albo tłuszcz.
I po co jeszcze na niego wosk, skoro sam Tucan go zawiera?
Lepiej poczytaj dokładnie jeszcze raz te wszystkie strony :P Albo post Blatia na górze.

Odpowiedz
Sądziłem, że tłuszcz do skór to środek różniący się nieco sposobem działania i efektem od oleju lub pasty olejowej, wobec czego uważałem że są to środki do równoległego stosowania, a nie wzajemnie wykluczające się.
A tego że Tucan ma wosk nie wiedziałem, skoro tak, to faktycznie nie ma sensu.
Ok, wiem co chciałem wiedzieć, dziękuję za wskazówki :)

Odpowiedz
Tomassimo
Zależy o jakim tłuszczu mówisz, co to za specyfik? Bo nazwa tłuszcz może oznaczać dosłownie wszystko- olej, jak i coś bardziej gęstego, jak właśnie tucan.
Ogólnie, zawsze jest między nimi jakaś różnica, wynikająca ze składu- choćby właśnie obecny w tucanie wosk, który nie jest obecny we wszystkich środkach tego typu.
Co do oleju i tucana, to się nie wykluczają, a wręcz uzupełniają.
Czy to Crazy Oil, czy HP Protector zastosujesz, to on wniknie głęboko i odżywi skórę, ale nie zapewni jej wodoodporności. Smarując na to Tucana odżywisz bardziej wierzchnie warstwy i dodasz wodoodporność. Razem- pełna impregnacja tłuszczowa :)

Odpowiedz
>> ''Czy to Crazy Oil, czy HP Protector zastosujesz, to on wniknie głęboko i odżywi skórę, ale nie zapewni jej wodoodporności''

A ja napiszę po raz n-ty: Crazy Oil to moim zdaniem środek, którego należy się wystrzegać. W przypadku mojego używania
a) nie wniknął w skórę jak trzeba,
b) czy odżywił - nie mam pojęcia,
c) wodoodporności może trochę zapewnił, w każdym razie utrudnił wchłonięcie się tłuszczu, który po nim nakładałem,
d) zostawił na skórze zacieki, które wyglądały, jakbym smarował buty smalcem zmiksowanym z kefirem.

Za to HP Oil:
a) wnikał w skórę bez śladu (testowane na lićówce i nubuku),
b) czy odżywił sam w sobie - nie wiem, ale nie słyszałem, żeby któryś z moich butów się uskarżał :),
c) nakładane po nim tłuszcze (np. mink oil albo Tucan) bez problemów po czasie wchłaniały się w skórę, nie widziałem żadnego ''konfliktu interesów'', jak w przypadku Crazy Oil'
d) zapewnił jako taką wodoodporność nubuku nawet zastosowany samodzielnie - m.in. uchronił przed przemoczeniem trepki mojej (ówcześnie przyszłej) żony przy przechodzeniu przez górski potok, co widziałem na własne oczy i szczerze mówiąc, byłem zdziwiony.

HP Oil ma tylko jedną wadę jak dla mnie - cenę. Poza tym nikt mnie już nie namówi na ponowne użycie Crazy Oil, za to HP Oil zamówię sobie za jakiś czas ponownie. Dla mnie to prosty wyznacznik, gdy do jakiegoś towaru mam ochotę wrócić. W przypadku Crazy Oil stwierdzę, że dużo bardziej udanym produktem firmy Coccine jest ich tłuszcz do skór. Crazy Oil dla mnie jest niewypałem. Ale to moje zdanie, jeśli komuś spasował ten wyrób, to miło :]
---
Edytowany: 2014-02-05 15:52:02

Odpowiedz
Ja mam całkiem odmienne zdanie co do jakości creazy oil ,stosuje go od 2 lat na vacumy i jestem bardzo zadowolony,odżywia skure i wnika w nią bardzo dobrz,nie pozostawia żadnych zacieków,zapewnia wodoodporność oraz nadaje elostyczność.Polecam każdemu kto ma buty z mębraną,nie nakładam żadnych dodatkowych past zawierających wosk, stosuje sam olej natomiast wosk z terpętyną tylko na szwy.Dla mnie ten olej jest dobry,sprawdzony i tani.

Odpowiedz
Blatio
U mnie nic z tego nie wystąpiło, stosowane 2x na licówce, 2x na nubuku o różnym zabarwieniu. I mówię tu o innych butach, bo na każdych co najmniej 2krotnie stosowałem, więc łącznie minimum 8 aplikacji. Za każdym razem ładnie się wchłonął, nie było zacieków ani żadnych innych problemów. Co do jakości odżywienia skóry- była, ale porównania z HP na dzisiaj nie mam, więc nie określę lepsza-gorsza. Ot, po prostu była zadowalająca.

Ale, teraz będę kupował HP do nowych butów, to będę miał porównanie.
Zastosuje to się wypowiem ;)

Odpowiedz
Jak pisałem powyżej: tłuszcz do skór Coccine http://sklep-diana.pl/p/110/t%C5%82uszcz...3r-coccine - konsystencja kremu, w temp. pokojowej bardzo miękki; stosuję od ok 2 lat, jestem bardzo zadowolony ale jeśli można wznieść impregnację na wyższy poziom, to czemu nie :) - stąd moje pytania o uzupełnienie konserwacji o inne środki, niekoniecznie za 53zł, więc dlatego wałkuję temat.
To inaczej: co byście nałożyli po porządnym natłuszczeniu butów tłuszczem? Wosk z żywicą czy pastę olejową z dodatkiem wosku? :P
Po co zapyta ktoś? By wzmocnić ochronę przed wodą i wydłużyć trwałość tłuszczu poprzez aplikację dodatkowej warstwy :-)
---
Edytowany: 2014-02-05 20:35:04

Odpowiedz


Skocz do: