To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
azymut; o co chodzilo z tym zwrotem kasy i naczym polegal problem . Miales problem z odbiorem kaucji ??? Czy cos innego , bo nie za jasno napisales
-------------------------------------------
darek

Odpowiedz
Maślan:

Nie chcieliśmy rozbijać kaucji na 2 części, ale zmusili nas do tego klienci. Szliśmy na rękę i rezerwowaliśmy przez telefon. Skutek tego był taki, że ktoś przychodził, chciał wypożyczyć rakiety i nie mógł, bo klient który wcześniej rezerwował przez telefon zapomniał do nas zadzwonić, że już nie potrzebuje rakiet... Mieliśmy kilka przypadków, że telefonicznie rezerwowano kilkanaście par rakiet. Oczywiście robiliśmy tak, żeby były w sklepie, a tu po kliencie ni widu, ni słychu..

Jesteśmy oczywiście otwarci na wszelkie propozycje mające ułatwić klientom możliwość wypożyczania. Regulamin oczywiście zmodernizujemy. Wszelkie sugestie proszę kierować do mnie: wojtekmałpafam.gda.pl lub do Darka.
-------------------------------------------
Wojtek

Odpowiedz
horyzont_katowice napisał:
''.. Mieliśmy kilka przypadków, że telefonicznie rezerwowano kilkanaście par rakiet. Oczywiście robiliśmy tak, żeby były w sklepie, a tu po kliencie ni widu, ni słychu..''

czegoś nie łapie, jak pytałem ostatnio (okolice grudzień/styczeń ale nie dam sobie za to obciąć ...) czy jest możliwość ... otrzymałem odpowiedz mamy po jednej parze z każdego modelu i jak się to ma do kilkunastu par?

Odpowiedz
Ja mam doświadczenie z Horyzontem na Mariensztacie. Jak chciałem wypożyczyć z drużyną kilka par rakiet to dałem znać odpowiednio wczesniej i ściągneli mi kilka par z innych sklepów.Prawda, że nie dało się żeby wszystkie były takie same, prawi każda para była z innej pawafi, ale były. Załatwili to bez problemów. Może chciałeś wypożyczyć na ostatnią chwilę. Pozdrawiam ekipę z Warszawy.
-------------------------------------------
kola_zhp

Odpowiedz
panowie i panie , to że zasady w sklepach są takie jakie są to niestety dostosowanie ich do panujących realiów w naszym kraju . Nie twierdze że Wszyscy klienci są ''niegrzeczni'' ale nawet jeśli 10 na 100 jest to dla przedsiębiorcy jest mało opłacalny biznes . Nikt z nas nie pracuję charytatywnie , każdy z nas chce zarobić na tym trochę kasy czy to na sprzedaży czy wypożyczaniu sprzętu. Na takich sytuacjach jak opisano powyżej tracimy zarówno my jaki wy klienci i czasem jesteśmy zmuszeni do takich zabiegów i wprowadzania restrykcyjne zasad . Każdy z nas chciałby by wszystko szło sprawnie i bez zgrzytów a już nam przedsiębiorcom zależy na tym najbardziej( w końcu jesteście naszymi żywicielami:-)) Proszę zatem o wyrozumiałość . Jeśli Horyzont wprowadził taki regulamin jak opisujecie to uwierzcie że nie zrobił tego by Wam utrudnić życie a sobie zwiększyć ilość pracy.

pozdrawiam
Grzegorz
-------------------------------------------
Sklep Truystyczny Krok

Odpowiedz
z pozdrowieniami dla pana, ktory bierze dowody osobiste pod zastaw za wypozyczanie: http://tiny.pl/bj56
-------------------------------------------
http://m.krakow.pl/~thor/

Odpowiedz
Miłe zaskoczenie.

Dawno, dawno temu kupiłem za zachodnią granicą i to jeszcze za marki, maszynkę MSR. Sprawowała sie nieźle, az do czasu kiedy okazało sie, że w trakcie lezakowania w piwnicy pekł element pompki. Maszynki co prawda dało sie używac ale z wieksza dbałoscią by tłoczek nie wypadł z korpusu pompki.

Minęło wiele lat a ja na tym własnie forum dowiedziałem sie (w 2008 roku), że jakiś czas temu była ''akcja nawrotowa'' (tak to sie w motoryzacji nazywa) i wymieniano te pompki bo pono byly zrobione z niewłaściwego plastiku.
Dla przypomnienia dodam, że ta ''akcja nawrotowa'' była też dobre parę lat temu.

By zweryfikowac czy rzeczywiscie była kiedyś taka akcja odezwałem sie do importera MSR w Polsce P.Pawła Trochimiuka z firmy PAKER.
i.....
Po krótkim czasie (po wysłaniu mojej uszkodzonej pompki do PAKERA) dostałem prosto do domu nowiutką pompkę.
Trudno o lepszy sposób na budowanie zaufania do firmy niz tem miły gest.
-------------------------------------------
Gerard Zakrzewski

Odpowiedz
Temat ten może nie przeczytałem ale gruntownie przejrzałem. Strasznie uderza mnie patrzenie na wszystko tylko z perspektywy klienta. Nie macie pojęcia jak wszechobecne jest chamstwo i ogromny brak elementarnej nawet kultury kupujących. Nie chcę uogólniać ale z doswiadczenia wiem że na 10 klientów, normalnych (nie wybitnie kulturalnych, czy miłych tylko po ludzku normalnych) jest może 3, 4. Dopóki nie zmieni się w polsce kultura robienia zakupów to nie ma co occzekiwać diametralnej zmiany. Nie można oczekiwać, że człowiek mieszany z błotem i traktowany jak służba przez kilka godzin będzie tryskającym humorem i słążącym dobrą radą ekspertem. pozdrawiam

Odpowiedz
ja myślę, ba, wiem nawet że może być tryskającym energią ekspertem po całym dniu zapierdzielania. rzecz oczywiście zależy od klientów, ale na dwa sklepy w jakich pracowałem tylko kilku klientów na tydzień robiło jakieś problemy. być może rozchodzi się o podział klientów pomiędzy poszczególnymi sklepami.
problem polega też na tym, że nie każdy sprzedawca nadaje się do sprzedawania, do tego trzeba mieć odpowiedni rodzaj charakteru i właśnie po tych kilku godzinach harówki uśmiechnąć się do ostatniego klienta, wyjaśnić mu, doradzić, nawet jeśli zamknie się sklep 5 minut później
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
xavras - swietnie Cie rozumiem, ale ktos musi zrobić pierwszy krok w kierunku normalnosci, sadze, ze najlepiej dla firmy jak będzie to sprzedawca

Odpowiedz
Akurat w mojej karierze zawodowej zajmowałem się także sprzedażą i miałem cały czas kontakt z klientami- zasada była jedna- to JA wychodzę do klienta, nie on do mnie. W ciągu tych lat miałem także do czynienia z klientami wręcz patologicznymi, ale na wstępie dla każdego musiałem byc grzeczny. To jest fundamentalna zasada handlu.

Z niemiłych akcentów przy kontakcie ze sprzedawcą utkwił mi w głowie ostatni zakup w Centrum Sportu w Krakowie. Zadzwoniłem by szybko sfinalizować transakcje i dokonać wpłaty. To, jak się do mnie sprzedawca odniósł zastanowiło mnie w ogóle, czy jemu zależy na tych pieniądzach. Usłyszałem że ma remanent i nie bedzie sprawdzał czy moje zamówienie wpłynęło, użył paru niezbyt grzecznych zwrotów i generalnie to z tonu głosu mogłem sobie wywnioskować, że mam spadać i nie zawracać mu głowy. Dodam, że bynajmniej niegrzeczny dla faceta nie byłem. Ja rozumiem że ktoś ma zły dzień, ale takie podejście do klienta jest żenujące.
-------------------------------------------
Pies i nóż najlepszym przyjacielem człowieka.

Odpowiedz
Puszka - ależ oczywiście - nie mówię że sprzedawca ma czekać na honory ze strony klientów. Ja tylko z uporem maniaka apeluję o wzajemną grzeczność. Wszystkim będzie łatwiej ;)

Odpowiedz
kumpel chwalil się wrazeniami z pobytu w pewnym **** hotelu w szklarskiej porębie..

1) podeszli spytac się czy ten zarezerwowany karteczką stolik można zająć na 5 minut (szybkie espresso przed wyjsciem) a ''bodyguard'' na to ''patrz mi na usta: ZAREZERWOWANE''

2) kelnerka proszona któryś tam raz, zapytana czy chociaż ich słyszy, odparła w locie ''jak chce to słyszy, jak chce to nie słyszy''

:)

niektórzy to mają po prostu we krwi :)

Odpowiedz
Podsumuję turystyczno-sklepowy zwiad w Krakowie. Odwiedziłem większa liczbę sklepów, ale piszę tylko o tych, gdzie miałem kontakt z obsługą.

HiM - główny na Zybilkiewicza - sprawna obsługa, czegoś nie ma to migiem znajdą w systemie i wyciągną z zaplecza. Sprawnie i fachowo.
HiMy po supermarketach - w zasadzie trudno nawet rozmawiac ze sprzedawcami, bo nie wiedzą ani co mają w ofercie, ani z czego - nie ma po co się odzywać, bo trzeba by najpierw wyjasnić sprzedawcy czym handluje.
sklep Jacka Wolfskina - swietna atmosfera, fajni ludzie - pomocni (nie byłboy problemu ze ściągnięciem towaru etc.) i weseli, jedyny sklep, gdzie widac jakieś życie, nowy towar etc.
Polarsport - asortyment spory, to na plus. Raz było w porzadku, dobrze trafiłem, facet poradził śledzić nowości na stronie internetowej. OK. Wpadłem drugi raz za jakiś czas. Całą obsługa dosłownie się snuła. Niby wszyscy deklarowali po kolei pomoc, ale w sumie i tak przekopywałem im się sam przez pudełka z bielizną - głupio mi było prosić o drabinę... Trzecia z kolei osoba jednak cośtam zaczęła przeglądać. Na moje pytanie, czemu nie ma, a na stronie jest - a, no bo wie Pan jak to jest, my tego jeszzce nie mamy... bla bla bla. System komputerowy z HiMa jawi sie przy tym jako ósmy cud swiata.
Grappa - po wyjsciu chciałem Rudej fanklub założyć.

Odpowiedz
no i znowu się okazało że Grappa przekupuje ludzi żeby o nich dobrze mówili :-)

Odpowiedz
a ja skomentuje polarsport w krakowie i cerro torre w m1 i himo w galerii krakowskiej bo tam ostatnio mialem okazje :)

cerro torre: pierwszy sklep do którego poszedlem mierzyc buty do wspinaczki. stracilem niepotrzebnie czas. o kazdy numer buta musialem prosic (porównaj z polarsportem poniezej). rola sprzedawcy ograniczala sie do mówienia ''nie ma tego rozmiaru'' i oglądania jak cieżko zaklada sie na noge buty do wspinaczki. dosłownie oprócz ''nie ma'' nie usłyszalem od gościa zadnego słowa wiecej, zero doradzania, jeszcze znikal gdzies co jakis czas, ze musialem czekac na niego az wroci i poda mi kolejna pare, czulem sie w tym sklepie jakbym byl dla nich problemem.

himo: znalazlem na stronie to co chcialem i poszedlem do sklepu. nie bylo na stanie, ale z zybilkiewicza sciagneli to w kilka dni, mało tego, dostalem rabat 20 zł :) przy cenie 99 zł

polarsport: same superlatywy. na drugi dzien po nieszczesnym mierzeniu butów w cerro torre poszedlem do polar sportu. pokazalem modele ktore mnie interesuja, zapytalem co polecaja. nagle sprzedawca znika i po chwili znosi pudełka, od mojej numeracji w dół, łącznie z numerami połówkowymi, kazdego buta po 5 par i zadowolony zaprasza mnie na kanape do mierzenia. mało tego, mozna pozartowac i rabat dostac za głupi uśmiech i zdziwianie :) po tym udanym zakupie po 2 tygodniach znowu pojawilem sie w polar sporcie w celu kupienia uprzezy, kubka, hms, worka i magnezji. porozgladalem sie i zaraz zaczeto kolo mnie skakac. w koncu dostalem ''zestaw startowy'' który zmiescil sie w moich wymaganiach cenowych i karte stalego klienta. Gdy poszedlem do kasy koleś skasowal tylko sama uprzaz, bo reszta byla wsadzona z nia do worka. moglem zarobic na tym 100 zł, ale ze jestem uczciwy (sprzet tez moglby sie na mnie zemscic :)) powiedzialem ze sie pomylil i powinienem wiecej zaplacic. on sprawdzil i za moja uczciwosc dorzucil mi kolejny rabat, oprócz tego z karty stalego klienta. wrecz go podwoił :) do polarsportu zawsze chetnie sie wybiore, mam nadzieje ze sie nie sparze.

P.S. z kolei w cerro torre na siennej( naprzeciwko polarsportu) nie ma butów wspinaczkowych !! przynajmniej ja nie widzialem, a szukalem długo...

Odpowiedz
Horyzoncie Katowice- OK, wszystko jasne. Taki stan rzeczy świadczy o tym, że macie duży popyt na rakiety. Logicznie byłoby więc zwiększyć ilość rakiet żeby zaspokoić ten popyt nawet z pewną nadwyżką na wypadek, gdyby komuś zapomniało się oddać na czas. Można też wprowadzić jakąś weryfikację tylko tych dużych, czy niepewnych rezerwacji zamiast traktować każdego klienta jako potencjalnego krętacza/złodzieja/malkontenta.

Nie rozumiem do końca tłumaczenia ''klienci nas do tego zmusili''. Chyba trochę usprawiedliwiacie w ten sposób brak nakładów finansowych na rozwój wypożyczalni, zagospodarowanie miejsca na sklepie do ich składowania itd. Potwierdza to moje doświadczenie i inych osób, które pisały nade mną. Jeśli zamawiając kilka par więcej niż zwykle musicie ściągać je z innych sklepów, to oznacza że macie za mało par niż oczekują tego klienci.

System który wprowadziliście jest bardzo restrykcyjny. Fajnie byłoby, gdyby był stosowany tylko w przypadku zamówień odbiegających od normy (np. wspomniane przez Was zamówienie na kilkanaście par) a nie zawsze, z zasady. Trochę to nie w porządku, że zwykły klient jest traktowany na równi z tym, który ''coś kręci'' tylko dlatego, że nie macie wystarczającej ilości sprzętu do wypożyczenia.

Pozdrawiam i powodzenia w tworzeniu bardziej ludzkiego regulaminu.
---
Edytowany: 2009-03-17 21:09:33

Odpowiedz
Dari w Cerro Torre na Siennej są buty wspinaczkowe na zapleczu i trzeba o nie zapytać. Moja dziewczyna ostatnio tam kupowała i była bardzo zadowolona z obsługi (kilka numeracji i modeli, 'test' czy but pasuje etc.).

Odpowiedz
dc - no dla mnie to nie jest usprawiedliwienie ze buty sa na zapleczu. nie kazdy klient (np. ja) wchodzac do sklepu mówi od razu czego potrzebuje. lubie poogladac, pomacac a dopiero potem ewentualnie potrzebuje pomocy. takich jak ja napewno jest wiecej, a co za tym idzie - ile klientów traca na tym, ktos wejdzie, popatrzy, zobaczy ze nie ma i wychodzi, idzie do sklepu naprzeciw i tam kupuje... to nie jest problem wystawic kilka par na półke. nie wiem jaka jest tam obsługa na siennej, ale nawet nie mialem okazji tego przetestowac ( ''nie było butów''). to nie PRL gdzie półki były puste, a towar wyciagalo sie z pod lady - czyt. z zaplecza

pozdrawiam

Odpowiedz
azymut; o co chodzilo z tym zwrotem kasy i naczym polegal problem . Miales problem z odbiorem kaucji ??? Czy cos innego , bo nie za jasno napisales
-------------------------------------------------------
darek

Chyba dość jasno opisałem ale wyjaśnię jeszcze raz. Miałem do obioru pieniądze z kaucji a nie miałem pokwitowania. Zadzwoniłem do sklepu i usłyszałem że jak nie mam pokwitowania to pieniądze przepadły. Zabrzmiało to tak jakbym się zderzył ze ścianą. Od razu na wstęie NIE. Nawet żadnej próby pójścia klientowi na rękę. Dopiero po dłuższej rozmowie doszliśmy do tego że może coś się wymyśli ale nic pewnego. Gdyby tutaj chodziło o jakieś wielkie kwoty a temat rozchodził się o 40 zł.
Zresztą jeżeli jesteś pracownikiem horyzontu to możesz się dowiedzieć u źródła. Co do regulaminu to ten temat chyba się już wyczerpał a moje zdanie nie różni się znacząco od kolegów.
Tym postem zakończę ze swojej strony temat bo to się nudne robi.
-------------------------------------------
http://www.azymut-travel.com/

Odpowiedz


Skocz do: