To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Wspaniali sprzedawcy i dystrybutorzy
no to jeśli chodzi o ochroniarzy, plecaki (i wrocław przy okazji) to w empiku ochroniarz chciał mnie przetrzepac. był na tyle opryskliwy, że kazałem mu sobie żądanie wsadzic wiadomo gdzie i jak chce mnie sprawdzac to niech od razu dzwoni na policję bo ja nie mam czasu. biedaczek musiał odpuscic ;D

Odpowiedz
chęć przegrzebywania mi bagażu przy wyjściu ze sklepu, zwerbalizowaną grzecznie przez ochroniarza jeszcze zniosę, ale taki cyrk przy wchodzeniu do sklepu jak w Intersporcie to porażka. I nie o samych ochroniarzy tutaj chodzi, bo widać że ktoś ich przetresował, tylko o prezia, który ten idiotyzm wymyślił. Kapustę kiszoną na targu sprzedawać a nie sieć sklepów prowadzić :(

Odpowiedz
Może tak, do każdego sklepu jak wchodzę to zazwyczaj ktoś zapyta czy pomóc, ale tam panują chyba inne zasady. A tam sprzedawcy rozmawiali sobie w najlepsze ... Pamiętam jak kiedyś wszedłem tam w wytartych dżinsach, adidasach i już podstarzałej kurtce, którą wyciągnąłem z PRLowskiej szafy mojego taty. Sprzedawca nie raczył mi za wiele pomóc. Ale może jestem jakiś uprzedzony do tego sklepu? Chociaż jak starałem się kiedyś o wakacyjną pracę w sklepie to zapamiętałem sobie, że klient, nie powinien po wejściu do sklepu za długo się po nim motać - trzeba podejść i zapytać czy nie potrzebuje pomocy itp.
-------------------------------------------
http://z.pilatowicz.webpark.pl

Odpowiedz
Seba - M
Ale może jestem jakiś uprzedzony do tego sklepu?

Tego to nie wiem ale wydaje się że tak:-)

Na pewno jesteś przeczulony na punkcie swojego ubrania i wydaje Ci się, że Cię oceniają po tym co masz ubrane :-) Brakuje teraz glosu kogoś kto powie, że nie lubi jak mu sprzedawcy naskakują w sklepie :-)

Myślę, że najrozsądniejszy patent to zamiast lać łzy do rękawa na forum, poprosić sprzedawcę o pomoc. Na pewno będziesz wychodził wtedy ze sklepów bardziej zadowolonyniż po zachowaniu ''Przyszedł Pan Z Pieniędzimi I Skakajcie Teraz Dookoła'' :-)

Pozdrawiam

Odpowiedz
No ja nie lubie jak do mnie sprzedawca odrazu podlatuje (zwłaszcza że jakoś głupio mi ich odganiać od siebie), bo czasami wskocze tylko zobaczyć co wisi żeby sie zorientowac co w trawie piszczy, zerknąć na cene itd... a do sprzedawcy podchodze jak chce coś kupić i ewentualnie zeby mi powiedział czy jest towar którego nie moge namierzyć, ewentualnie zeby mi doradził i wtedy wybieram sklepy gdzie jest więcej luzu, natomiast gdy doskonale wiem czego chce to sie nie szlajam tylko lece do sprzedawcy zeby mi to dał i po kłopocie.

Odpowiedz
no gumi, widze że nie tylko ja mam takie doznania z wizyt w sklepach, swoją drogą nie zawsze mam chęć zostawiać moje rzeczy w przechowalni, ale bezczelność ochrony/obsługi nie zna czasem granic

Odpowiedz
Wczoraj byłem u lokalnego dystrybutora Victrinox (Łokietka 48). Niedawno dostałem w prezencie scyzoryk z latarką, kompasem i termometrem. Termometr zaciął się krótko po otrzymaniu. Ponieważ nie chciałem od razu powodować niezręcznej sytuacji z paragonem (wiadomo - prezent), postanowiłem spróbować wymienić na własną rękę. Na miejscu były dwie miłe panie, które poinformowałem o sytuacji z paragonem. Podałem im termometr (jeden kawałek - z kompasem, lupą i bodaj linijką) i okazało się że od razu ruszył z kopyta w damskiej dłoni. Zrobiliśmy tetsty - wykorzystując kawę i zimny parapet, ale jak na złość działał bez zarzutu. Pani jednak zaproponowała wymianę na nowy, na co po chwili przystałem.
Bez paragonu wymieniłem działający (w tym momencie) produkt !
Oby więcej takich firm !
-------------------------------------------
smog wawelski

Odpowiedz
oby więcej takich Pań !!! :D
-------------------------------------------
Spineless

Odpowiedz
Raffi --> ten termometr w co to rusza od razu w damskich rękach, to samo się prosi o wiadome komentarze :) Ale zamiast tego, gorące pozdrowienia dla pań tego sklepu :)

Gumi --> podobnie było w ''Zakopiance'' w Krakowie. Dwoje grizlli w czapkach z daszkiem i Kupczakach MON zagrodziło mi drogę i kategorycznie poleciło odłożyć teczkę do depozytu. Odparłem, że nie mogę, bo to nie jest teczka tylko pokrowiec na broń i nigdzie tego nie zostawię, zwłaszcza z zawartością. Głupawe spojrzenie obu panów mogłoby spokojnie zagrać w tej reklamie: ''Zaskoczenie w oczach byłego, bezcenne'' :))

Cóż, skrzyneczka faktycznie była ''made by Browning'' ale w środku były tylko cytryny i pierwszy sukces tego dnia, czyli kalesonki Craft dla syna :))

Obecnie dość intensywnie testuję Panów Sprzedawców z Polar Sportu na Siennej w Krakowie i bardzo jestem zadowolony. Jak Roman Bratny są twardzi tłumacząc zawiłości różnych tkanin i coponiektórych wynalazków. Przyjemnie się tam kupuje.

Odpowiedz
nie tylko nie PolarSport, błagam...ostatnio byłem z kumplem coby kupić mu jakąś kurtałę, wchodzimy, dochodzimy do kurtek, kumpel ogląda, ja stoję z boku czekam - z jednej strony tuż koło mnie jeden gość (ekspedient) patrzący się na moje buty tak bezczelnie jak tylko to możliwe, drugi z drugiej strony patrzy na kurtkę i ocenia...dopiero kiedy wpadliśmy w dyskusję o membranach i materiałach chłopaki trochę wyluzowali...ale tak czy siak, jak dla mnie pod względem obsługi jeden z gorszych sklepów w jakich byłem...
-------------------------------------------
Spineless

Odpowiedz
Leśny Dziadek usmiałem się do łez czytajac Twój post.rewelacja
pozdrawiam
-------------------------------------------
gumibearMarcin(at)ngt.pl

Odpowiedz
Spineless --> może dlatego, że ja z tych bezczelnych. Od razu zmuszam ich do sprawdzenia w praktyce czy będą mogli (jak to się teraz fachowo nazywa wciskanie kitu?... aha już wiem!) _kreować moją świadomość konsumencką_ w sytuacji, kiedy podoba mi się coś czego nie mają, w kolorze którego się nie produkuje, w rozmiarze, co był dostępny do środy oraz za drogie o 50%.

''Wojna dwóch rusz'' (rusz_yć czy nie rusz_yć kolejnej stówki) trwa. Czekają mnie jeszcze dwie krwawe potyczki (spodnie PS i chyba jakąś kurtkę na narty). Jak do tej pory obie strony ponoszą ciężkie straty. Ja, bo w końcu coś jednak kupiłem, PolarSport, bo kupiłem rzecz o 30% tańszą niż początkowo planowałem :)).

Ale uważam, że obsługa jest OK. W koszach grzebali, konkretnych modeli intensywnie szukali, dobrze doradzili.

P.S. Proszę w miarę możliwości o ustawienie tła tego postu na wściekły zielony. Jak będę tam następnym razem, to zażyczę sobie rabatu za sianie wo koło pozytywnego PR ;)

Odpowiedz
Spineless, a może nie oceniali Twojego sprzętu, tylko po prostu oglądali, z zawodowej ciekawości co w innych sklepach można dostać np., albo po prostu z nudów siedzenia ileś godzin w sklepie gdzie klient jest okazją żeby zobaczyć coś innego niż ogląda się non stop u siebie. Nie stresuj się, niekoniecznie chcieli ocenić czy masz na sobie 3 tysi, bo jak nie to z Tobą nie gadają. Nie oceniaj ludzi tak łatwo.

Odpowiedz
Witam
Jakiś czas temu będąc w górach rozwaliłem spodnie HiM. Dziura która powstała była dosyć duża, oczywiście reklamacja odpada ponieważ rozdarcie wynikło z mojej winy. Postanowiłem napisać do HiM z prośba o naszywkę abym mógł naszyć na rozdarcie. Skontaktował się ze mną Pan Grzegorz Chwoła i zaproponował że wyśle mi naszywkę. Naprawdę jestem niezmiernie wdzięczny Panu Grzegorzowi za pomoc. Oby więcej takich ludzi w sklepach. Mając takich pracowników HiMountain tylko zyskuje.
-------------------------------------------
GG: 4635266, e-mail: Ronin20@vp.pl

Odpowiedz
Jack ja jestem najspokojniejszym człowiekiem pod słońcem, naprawdę. Nie byłem w Polar Sporcie pierwszy raz, poza tym znam tych ludzi (z widzenia i słyszenia) z Fortecy (ścianka wspinaczkowa) oraz Zakrzówka (skałki krakowskie) i dla nich jeżeli nie robisz z szmaty na jednym palcu albo VI.5 w skałach to nie masz prawa nosić np. La Sportiv Trango albo Kaylandów Vertigo High (które ja mam) bo to buty dla tych ''zacniejszych'' i ''bardziej doświadczonych'' taterników i alpinistów...
ale na sprzęcie się znają
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
Spineless,chyba przesadzasz,nie sądze aby kto kolwiek miał wpływ na to w czym mam prawo chodzić,jak bede maił kaprycho to na plaze se zapopdam vegi i ciul.. komu do tego...a propos polarsportu-bardzo sprawnie działają i absolutnie zadnych uwag co do obsługi.
-------------------------------------------
(^#%!)

Odpowiedz
masz rację saturator - ja też chodzę w czym mam ochotę. Wali mnie opinia innych (przynajmniej w tym względzie)
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
wiesz co?.........walic ich.......Nailepszym ''taternikiem alpinistom'' wspinaczem jest ten kot czerpie z tego naiwieksza radosc
Przenies sie do reni (czepca 11)
-------------------------------------------
rill

Odpowiedz
to chyba Alex Lowe...ale święta prawda rill...

nie, ja do samej Fortecy nic nie mam, tylko do Polar Sportu, a ściślej obsługi, ale co tam, kupuję w TiS-ie na Krowoderskiej, gdzie zawsze jest zniżka 10-15% i pogadać sobie sympatycznie można :)
-------------------------------------------
bo ja tu w zasadzie jestem nikim...

Odpowiedz
Ale pani w TiS-ie to dość specyficzna osoba ;)

Odpowiedz


Skocz do: