To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Plecaki] litraż od 70 do 80 litrów
Chodzi o plecak na kilka lat nie na rok dwa..od jednego sklepu dowiedziałem się ze dają gwarancję na 2 lata .czy są marki dające gw na dłużej?
---
Edytowany: 2015-02-21 18:29:09
-------------------------------------------
Marcin

Odpowiedz
Odporne na lata? Proszę bardzo:


http://sklep.arizzon.com/plecaki/359-ple...verine.htm l

albo

http://sklep.arizzon.com/plecaki/765-ple...erine.html
---
Edytowany: 2015-02-21 19:34:52

Odpowiedz
podpinam się do temu

szukam plecaka okolo 70 litrów i na tę chwile mam dylemat czy Fjallraven Kajka 75 czy deuther aircontact 70 +15

wiem że cena taka sobie ale plecak to nie spodnie masz jeden konkretny a nie kilka

proszę o Wasze zdanie
-------------------------------------------
wojtek

Odpowiedz
3300 g czy 3380 g?

Myślę, że żaden.

Przykłady 1 kg lżejszych:

Ratel 70 Arizzon Wolverine: 2 350 g

Lowe Alpine Expedition 75-95: 2 240 g

Osprey Aether 85: 2 180 g

Black Diamond Mercury 75: 2 180 g

Black Diamond Mission 75: 1 630 g

@Arni


Osprey Aether z pewnościa jest plecakiem trekkingowym, z przegrodami, kieszonkami, siatką na plecach, dostepem od tyłu itd.

@wojas

Ja Ciebie nie namawiam na Aethera, zwłaszcza, że do swojej 60 nie jestem do końca przekonany, choćby dlatego, że wolałbym lżejszy plecak ;-))
---
Edytowany: 2015-05-19 22:13:11
---
Edytowany: 2015-05-20 01:20:33

Odpowiedz
LA Expedition nie nazwał bym plecakiem trekingowym tak jak AC czy Kajka. Expedition to jeden wielki worek z kilkoma trokami, nic więcej.

Odpowiedz
wybór jest ciężki i cena też nie jest niska,

właśnie doszła do mnie Kajka dziś postaram się porównać z aircontact

kajka wykonanie, materiał, kieszenie, system nośny plecak wygląda i robi wrażenie pancernego a zarazem wygodnego, rewelacyjnie wykonany, długie troki itd
-------------------------------------------
wojtek

Odpowiedz
Wybór pada na Kajkę 75, wydaje się być solidna i materiał mocniejszy ma troki dwa razy dłuższe niż AC,
-------------------------------------------
wojtek

Odpowiedz
Dzień dobry,
jestem tutaj w zasadzie nowy i nie znalazłem jeszcze odpowiedzi, które rozwiązałyby moje rozterki. Chciałbym Was poprosić o pomoc z doborem plecaka. ''Planuję'' przeznaczyć na niego pieniądze ''rzędu 600 zł'', ale z drugiej strony nie chcę kupować nowego plecaka za trzy lata.
Plecak głównie na wycieczki górskie (głównie polskie góry, 1-2 tygodnie, nocleg z zasady w schroniskach, ale jakąś kuchenkę zawsze taszczę), ale też chciałbym wykorzystywać jako ogólny plecak na wakacje czy zimą na narty.
Plecak ma być przede wszystkim wygodny (i dopasować się do moich 170cm wzrostu). Chciałbym mieć wkład hydracyjny i możliwość otwarcia plecaka z przodu, mile widziane kilka troków i kieszeni, ale nie jestem ekspertem w pakowaniu się:)
Widziałem kilka plecaków, nie zrobiły na mnie wrażenia systemy nośne w wisportach, ale podobało mi się rozwiązanie north face-czy mieliście może styczność z modelem Conness? Wiele osób polecało Deutery (aircontact pro chyba przekracza mój budżet) oraz LA (nie znam ich produktów). Dobre wrażenie wywarł na mnie o dziwo w decathlonie Symbium Acces, ale trochę boję się marki.
Możecie mi trochę doradzić?
Z góry dziękuję:)

Odpowiedz
LA, Deutery i Ospreye to dobre i sprawdzone firmy, śmiało możesz brać je w ciemno i się nie zawiedziesz. Jedyną rzeczą na którą zwróć uwagę wybierając pojemność to fakt, że Deuter podaje litraż tylko komory głównej i komina, a pozostałe dwie firmy razem z wszelkimi kieszeniami. Myślę, że 70-80L to stanowczo za dużo (tytuł wątku) jak na takie wędrówki schroniskowe w naszym kraju.

Odpowiedz
Też wydaje mi się, że tej wielkości plecak na łażenie po schroniskach jest za duży. Osobiście polowałbym na coś ok. 50l z możliwością przytroczenia czegoś na zewnątrz. Co do firm to z tego co macałem mógłbym Ci polecić (oprócz tych wymienionych przez Arniego):
-Fjallraven- jak dla mnie wyglądają trochę staroświecko, ale wyglądają na bardzo solidne i przemyślane
-Gregory- firma od naszych ''przyjaciół'' zza oceanu, też nie wydaje się być słaby, lecz mi osobiście nie odpowiada ich system nośny, jak dla mnie to przylega na za dużej powierzchni to pleców i nie zapewnia odpowiedniej wentylacji (mówię o modelu Baltoro 75)
-Tatonka (Tasmanian Tiger)- jak dla mnie prawie ideał, miałem okazję użytkować przez tydzień Bisona 75 Exp i powiem, że system nośny tego plecaka to naprawdę jest dopracowany, jak również do materiałów i szwów nie mam żadnych zastrzeżeń, jedyna wada jaką zauważyłem to jest cena.

A tak na początek to zrób sobie wycieczkę po sklepach przymierz kilka (kilkanaście, kilkadziesiąt) plecaków i zobacz które Ci dobrze leżą na plecach. Dopiero wtedy możesz szukać opinii (lub pytać) o konkretny model plecaka. Z autopsji powiem Ci, że marzył mi się plecaki wisporta (Raccoon), ale co z tego jak ich system nośny mi w ogóle nie odpowiada, więc po zwiedzeniu chyba wszystkich sklepów outdoorowych w Wawie i znacznej części w Poznaniu ze smutkiem stwierdziłem, że pasują na mnie jedynie plecaki Tatonki (Tasmanian Tiger).

Odpowiedz
@Nieobyty

Do chodzenia po schroniskach kup sobie 35 - 40 l.

Odpowiedz
Mam 50l, w zasadzie wystarcza, ale na wakacje przydałby się większy- sprzęt na narty już się nie mieści. Zakładam, że w życiu mogę planować dłuższe wycieczki z namiotem, a nie chcę wtedy kupować większego. Łatwiej plecak ściągnąć, niż rozciągnąć, prawda?
Coś mi grozi ze ''zbyt dużym'' plecakiem, oprócz tego, że pokuszę się o jego przeładowanie?

Poza tym, odnoszę wrażenie, że większe plecaki mają lepsze ''zawieszenie'', niż mniejsze.

Niestety, w moim mieście, Bydgoszczy, nie mam możliwości przymierzenia plecaków wielu marek- dwa sklepy turystyczne i dekatlon- chyba, że znacie miasto lepiej, niż ja i wyprowadzicie mnie z błędu.

Edycja: chyba poszedłem po rozum do głowy, 70l to zbyt dużo.
---
Edytowany: 2015-06-26 21:50:38

Odpowiedz
Mając 50 (producenci różnie liczą pojemności) oczywiście możesz kupić 80l na dalekie wyprawy, czy żeby nosić sprzęt narciarski, ale do chodzenia od schroniska do schroniska najlepiej kupić plecak dostosowany do takiego typu aktywności.

Yarzek na tygodniowe wyprawy z NAMIOTEM używa Osprey Exos 38.

Ja do chodzenia od schroniska do schroniska używam BD Epic 35, na lato zbyt duży, zimą w sam raz. Dziś kupiłbym coś lżejszego (niż 1 650 g).

Odpowiedz
''Zbyt duży''plecak nie doładowany do tego stopnia, że latają Ci luźno rzeczy w środku i przemieszcza się jego środek ciężkości (nie masz przecież nieskończonej kompresji plecaka) skutkuje tym, że szybciej się męczysz i masz mniejszą stabilność, oraz jak dla mnie jest denerwujące jak nosi się takiego flaka na plecach.

Ja używałem Bisona 75 Exp (pożyczonego od kumpla) jak poszedłem z siostrą w Bieszczady i Beskid Niski na 7 dni, śpiąc głównie w namiocie, gdzie ona na plecach miała tylko mały plecak, a ja nosiłem prawie wszystkie rzeczy dla 2 osób. Do środka plecak wszedł nawet namiot oraz jedna karimata i zostało jeszcze trochę miejsca.

Według mnie jeżeli się nosi tylko swoje rzeczy (plus nawet namiot) na wyjazdy kilku-kilkunasto dniowe to w zupełności wystarczy worek o pojemności 40-50l (faktycznej pojemności).

Systemy nośne plecaków projektuje się pod jakiś przedział obciążeni, które ma się komfortowo w nim nosić. Odstępstwa w obie strony skutkują zmniejszeniem się wygody noszenia. Dla przykładu w Bisonie 75 są dużo twardsze pianki niż Ruby 35 i dużo większy i sztywniejszy pas biodrowy, przez co w Bisonie bardzo lekkie pakunki nie nosi się już tak dobrze (takie jest moje odczucie). Sorki, że odnoszę się tylko do Tatonki, ale tylko ich plecki mi pasują, więc się nimi interesuje.

Odpowiedz
Dobrze, że trafiłem na to forum- kupiłbym siedemdziesiątkę i się denerwował.

Będę chodził po schroniskach, ale pewnie będę też nosił dziewczynie ''kosmetyczkę''. Chciałbym móc z zewnątrz przytroczyć kijki namiot, karimatę, narty.
Rozpinany z przodu (ostatnie, na co mam ochotę w ciasnym namiocie czy ulewie to rozpakowywanie całego plecaka), miejsce na wielbłąda, kilka kieszeni na podręczne rzeczy. Wygodne zawieszenie. Wydaje mi się, że 55 litrów głównej komory zdecydowanie wystarczy- mój poprzedni nie miał tyle rzeczywiście.
Nie chcę bez uzasadnienia wydawać więcej, niż 600zł, ale chcę kupić plecak na lata.

Niestety, mam wrażenie że mniejsze plecaki różnią się nie tylko rozmiarem, ale też technologią i funkcjonalnością.

Edycja: Może zamiast patrzeć na ''pro'' (to ewidentnie dla mnie!) w nazwie, coś mniejszego: http://www.wgl.pl/plecak-deuter-futura-vario-50-10.html ?
---
Edytowany: 2015-06-27 12:36:15

Odpowiedz
A ja uważam, że pojemność plecaka do wędrówek namiotowych uzależniona jest przede wszystkim dostępem do cywilizacji i prowiantu. Można chodzić 2 tygodnie i spać pod namiotem, ale żywić się codziennie w mijanych schroniskach czy wioskowych sklepach/knajpach. Można też wbić się w góry i przez 10 dni nie spotkać nikogo, żadnego schroniska, sklepu, baru itp. Wtedy na takim wyjeździe wszystko trzeba mieć przy sobie i najwięcej miejsca zajmuje jednak jedzenie. Sprzęt w obecnych czasach wszyscy mamy podobny, namioty do 3kg, śpiwory puchowe, kurtki, jakieś gacie czy koszulkę. Kubek, kuchenka czy mata, wszyscy mamy +/- jednakowe i u wszystkich zajmuje to +/- tyle samo miejsca. Kwestią jest ilość zabieranego jedzenia, a do tego jeden zje więcej, drugi mniej. Mówienie, że po co ci plecak 70L skoro kolega XXX mieści się na tydzień w 35L jest totalnym błędem, każdy z nas jest inny, jeździ w inne rejony, o różnych porach roku itd. Nie da się w ten sposób niczego doradzić, tu największym pomocnikiem jest własne doświadczenie.

Nieobyty, masz juz jeden plecak 50L i to ty wiesz najlepiej jaki plecak jeszcze potrzebujesz, czy wystarczy ci 60L czy może 80L nie będzie wcale przesadą. Pamiętaj jednak o czym napisałem wcześniej, różni producenci różnie podają pojemności, Deuter i Tatonka to pojemność (ta z nazwy modelu) tylko komory głównej i komina. Większość pozostałych firm podaje pojemność całkowitą, razem z wszelakimi kieszeniami co w konsekwencji oznacza, że Deutera 70+10 jest znacznie większe (o ok. 10/15L) niż LA czy Osprey 70+10.

PS. jeśli chcesz dokładnie wiedzieć na czym obecnie stoisz tzn. chcesz poznać faktyczną pojemność dotychczasowego plecaka i móc go realnie porównywać do innych modeli w sieci, zmierz sobie jego pojemność wodą, a przy okazji wynik zapisz tu:
https://ngt.pl/thread-8637.html
Może się przecież okazać, że ty już masz 50L w komorze i kupno takiego Ospreya 60+10 nic ci nie da, bo kupisz identycznie pojemny plecak.
---
Edytowany: 2015-06-27 13:01:41

Odpowiedz
''Mówienie, że po co ci plecak 70L skoro kolega XXX mieści się na tydzień w 35L jest totalnym błędem''
Brawo Arni !

Też już kiedyś o tym pisałem.
Wystarczy pooglądać zdjęcia kolegi Yatzka na jego blogu - kolega Yatzek na GSB miał plecak Exos 34 a kolejne 20 litrów przytroczone do plecaka. Pisanie w takiej sytuacji, że zmieścił się w 34l plecak to zwyczajne kłamstwo. Czytając opis przejścia przez Yatzka GSB czy GSS łatwo zauważyć, że Yatzek nie nosił żarcia więcej niż na 1-2 dni.
Zapewniam, że biorąc namiot pod pachę a majtki i skarpety trocząc w reklamówce do paska, mogę spakować się na tydzień w góry bez plecaka :)
Ponieważ nie lubię troczyć reklamówek do paska zastanawiam się właśnie nad deuterem lub LA o pojemności 60-65 litrów po to, żebym CAŁY sprzęt (w tym namiot, mata, śpiwór) spakował DO plecaka.

Odpowiedz
Dokładnie, zapomniałem dodać do listy właśnie tego sposobu pakowania, jedni wolą 50:50 czyli połowa sprzętu do środka, druga połowa przytroczona jak bombki na choince. Drudzy wolą metodę 100:0 czyli wszystko, łącznie z namiotem i matą w środku. Od tego też zależy pojemność plecaka i jest to sprawą wielce indywidualną, często zależną od rodzaju, czasu czy miejsca wyjazdu.

Odpowiedz
@Nieobyty, gdybyś doszedł jednak do wniosku, że chcesz zanabyć worek 70l, to mogę zaoferować niewiele noszony Osprey Argon.

Odpowiedz
Dziękuję z pomoc i rady.

Też racja, nie po to kupuję plecak, by połowę sprzętu nosić na nim:) (zwłaszcza, że jak pójdę w chociażby tatry, to latający środek ciężkości to ostatnie, na czym mi zależy)

Za dwa tygodnie będę miał wolny dzień czy dwa, skoczę do Poznania i poprzymierzam na żywo.

Pozdrawiam:)

Odpowiedz


Skocz do: