To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


[Recenzja] Alvika Isberg
#1
OPIS PRODUKTU:

membrana - winprotec 2l|n|
wodoodpornosc - 15000 mm h2o|n|
oddychalnosc - 18000 g/24h |n|
ilość kieszeni : 2|n|
podstawowy materiał : Winprotec 2l / Cordura|n|
możliwość rozpięcia na całej długości nogawek|n|
zamki YKK|n|
śniegołapy obecne

-----------------------------------------------------------------
RECENZJA:

DATA RECENZJI:
25-10-2004, 05:00

Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zakupu spodni w góry. Jako że spodnie nie musza mieć wodoodporności i oddychalności kurtki, od razu wykluczyłem goretex - ze względu na cenę. Po długich poszukiwaniach zainteresowały mnie spodnie alviki - model isberg. z wyglądu całkiem ładne, krój przyzwoity.

Głównie o zakupie zdecydowały jednak wzmocnienia z cordury na tyłku, kolanach i nogawkach, czyli w miejscach najbardziej narażonych na uszkodzenie. Spodnie posiadają membranę poliuretanowa WinProtec - w tym wypadku jest to laminat 2l. Spodnie używałem głownie w zimie i na wiosnę, w lecie ze względu na temperatury raczej nie trzeba było. Spodnie NIE PRZEMOKŁY ani razu - ani w głębokim śniegu, ani podczas ulewy w Gorcach. Kupiłem ja za ok. 420 zł i musze przyznać ze były warte tej ceny. Spodnie faktycznie \'oddychają\' - poza częścią lędźwiową gdzie membrany brak. Jeżeli potrzebujesz spodnie na zimę/wiosnę/jesień, z dobrymi parametrami oddychalności i wodoodporności to polecam isbergi.

Po pewnej długiej i mokrej wędrówce postanowiłem zainwestować w dobre spodnie. Po krótkim czasie do wyboru pozostały trzy modele spodni - isberg alviki, tourist malachowskiego i jakieś spodnie z xcr berghausa. Mój wybór padł na alvike, ze względu na...

Materiał
W Isbergach zastosowano Winprotec z podwójnym laminatem. Oddychalność rzędu 18000 i wodoodpornosc 15000 w pełni mi wystarczają. Spodnie nigdy nie przemokły, na oddychalność też nie mogę narzekać.

Krój
Typowo wspinaczkowy. Nie \'zwijają się\' przy nogawkach - nie są ani zbyt krótkie ani zbyt długie. Dobrze wymodelowane są na kolanach - podczas zginania kolana i podciągania nogi nie ograniczają ruchów.

Dodatki
Spodnie mają możliwość rozpięcia na całej długości nogawki - można je założyć nie ściągając butów. Posiadają śniegołapy - trochę dłuższe niż sama nogawka, działają idealnie. Posiadają 2 kieszenie, wszystkie zamki są firmy YKK. Szelki do wyboru - albo na rzepy albo na suwak. Według mnie lepszą opcją są rzepy.

Dodatkowo w spodniach zastosowano wstawki z cordury w najbardziej newralgicznych na przetarcie punktach - na pośladkach i nogawkach.

Cenowo są bardziej atrakcyjne od Berghausa i porównywalne do Małacha. Berghaus niestety bez wzmocnień, Małach natomiast źle dopasowany. Jeżeli szukacie dobrych spodni do trekkingu czy wyjścia w wyższe góry, to myślę że dobrym rozwiązaniem są owe isbergi.

Czas użytkowania: 10 miesięcy

Zalety:
- wysoka wodoodporność
- wysoka oddychalność
- wzmocnienia z cordury
- mozliwosc rozpiecia wzdluz calej nogawki
- śniegołapy
- wyprofilowane kolana
- ladny kroj
- dobrze skonstruowane szelki

Wady:
- niemożność ściągnięcia spodni bez ściągania szelki
- cena

P.S.
spodnie byly uzywane zima w bieszczadach - calkowicie wiatroszczelne. sniegolapy nie przepuscily sniegu do nogawki i za to duzy plus. sniegu bylo po kolana :). 3 dni w deszczu - tez nie puscily .



Odpowiedz
#2
DATA RECENZJI:
08-04-2005, 08:13

Isbergi mam od dwóch lat - kupiłem na promocji w Janmarze w Krakowie za 349 zł. Używałem ich na nartach i do turystyki.
Materiał - Winprotec 2L 15/18 tys. - bardzo dobry. Jeżeli chodzi o użytą membranę to nie mogę narzekać - przy pierwszym użyciu byłem mile zaskoczony ich oddychalnością. Wody także nie przepuszczają nawet przy długotrwałym brodzeniu w mokrym śniegu, zjazdach w dół zbocza na d**pie oraz ulewnym kilkugodzinnym deszczu.
Wzmocnienia - są z cordury więc są wytrzymałe i dobrze rozmieszczone. Nawet krawędzie nart jak narazie nie uszkodziły nogawek. Ale to niestety tyle zalet dalej będą tylko wady:
1. Szelki - jeszcze tak tragicznie to się nigdy nie umęczyłem z szelkami jak w tych spodniach. Cały czas muszę je poprawiać a krzyżowanie ich ''przez głowę '' jest dla mnie niewykonalne (dusze się poprostu).
2. Boczny zamek na nogawce - dobrze, że jest ale patki które mają go kryć aż się proszą o jeden długi rzep na całej długości patki, a nie tylko w czterech miejscach. Przy chodzeniu zimą śnieg ładuje się do zamka ponieważ w okolicy kolana tenże zamek pozostaje na wierzchu - patki nie spełniają swojej roli.
3. Fartuch śnieżny w nogawce - to w tych spodniach czysta fikcja. Założyli jakąś tandetną siateczkę i myślą że to załatwi sprawę? Wielki minus jak dla mnie - przy śniegu sięgającym do kostki muszę używać stuptutów (ochraniaczy). Tragedia.
4. Spodnie mają jeden feler w kroju - są dziwnie szerokie w pasie, wąskie w kroku i udach a szerokie w kolanie. Coś mi tu nie pasuje ale może się nie znam.
Reasumując mój wywód: spodnie BARDZO dobre materiałowo (Winprotec+cordura) ale niedopracowane w kroju, BARDZO wytrzymałe ale wyposażenie słabe [ patrz: fartuch śnnieżny:-( ]
Mimo wszystko polecam tym których nie stać na wydanie np. 600/800,- zł na TNF.



Odpowiedz
#3
jak wygląda sprawa z kieszeniami (na zdjęciu widać, tylko dwie z przodu - są jeszcze jakieś inne) i co się tam mniej więcej mieści?
Na zdjęciu widać też jakiś ściągacz wokół bioder - wygląda dosyć mizernie (zwykle w biodrach jest porządniejsza guma) - nie było z nim problemów?

Odpowiedz
#4
No właśnie a ja się zastanawiam nad wlasnie tym modelem a Nosalem Wolfganga bo cena jest prawie identyczna
-------------------------------------------
Franz

Odpowiedz
#5
ogolnie nie mam z niczym problemu. sciagacz jest z dosc grubej gumy wiec strzelic nie powinien. kieszenie sa dwie /tylko z przodu/
znajomy ma te spodnie troche dluzej i faktycznie guma mu strzelila. zaszyl nowa z boku i problem sie rozwiazal
-------------------------------------------
krzysiek

Odpowiedz
#6
no ale jednak pekla :/

Odpowiedz
#7
po kilku latach intensywnego uzywania :)
-------------------------------------------
krzysiek

Odpowiedz
#8
Takie np. gacie Małachowskiego posiadają szelki odpinane, co znacznie ułatwia życie. Idąc w krzaczki chociażby. Natomiast spadające szelki to spory problem i sam jestm ciekaw, jak sobie z nim radzicie. Ja noszę stare nylony Alpinusa i paski plecaka ściągają mi ich szelki z ramion. Można kombinować z jakimś elementem (jak w zwykłych szelkach, jakie przyczepia się do spodni) spinającym je przy łopatkach.

Mimo to spodnie są bardzo fajne. Jeśli sprawują się równie dobrze jak inne ich wyroby to niedługo się na nie zdecyduję.

Sołtys

www.karpaty2004.republika.pl

Odpowiedz
#9
Powitać :-)
Męczę Isebergi około roku i chociaż jeszcze nie miałem okazji do crash-testów jestem bardzo zadowolony. Widze jednak parę mankamentów:
1. fartuchy przeciwśnieżne bardziej pasują szerokością rzepów do skorup lub butów narciarskich i w normalnych trekkingach trzeba się nakombinować, żeby dobrze przylegały do buta,
2. wspomniene już odstające listwy boczne,
3. maszynki od suwaków bocznych w położeniu górnym upijają podczas używania pasa biodrowego ( lekkie rozsunięcie suwaków od góry jest dobrym rozwiązaniem problemu )

Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku
-------------------------------------------
Bolesław Gacek - Grupa Turystyczna "Kor-Bol"

Odpowiedz
#10
Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem spodni iceberg od września więc nie miałem okazji bardzo ich przetestować, ale wiem już jedno. Tak jak powiedział kolega Gacek fartuchy śniezne są w tych spodniach duzym minusem. Użerałem sie z nimi idąc po pas w śniegu tzn. Guma jest za szeroka i źle przylegają do buta(są po prostu luźno nasunięte), wiec wbijając nogę w głęboki śnieg fartuch mi się podwijał i snieżek z radością wpadał do buta. Poza tym faruch jest z siateczki która jeżeli jest snieg drobny i puszysty ma tendencje do przepuszczania go dalej. Oprócz tego na razie wszystko inne spisuje sie ok. Pozdrawiam
-------------------------------------------
psiezul

Odpowiedz
#11
Witam wszystkich,
Chciałem się zapytać czy te spodnie są tak rzeczywiście ściągnięte w nogawkach. Chciałbym je kupić do snowboardu ale mam wątpliwości właśnie przez te nogawki. Buty snowboardowe są dosyć szeroki i obawiam się, że będzie to wszystko trochę źle wyglądać. Te spodnie mają taki uchwyt na fartuchach do zamocowania na sznurówkach?
Z góry dziękuję za pomoc

Odpowiedz
#12
Nie nie maja uchwytu spodniach do zamocowania o but czy sznurówki. I juz po paru wyjazdach moge stwierdzic ze te fartuchy to pic na wode jesli chodzi o buty gorskie. Jesli chodzi o narciarskie to nie wiem moze beda dobre bo sa sporo szersze, ale jesli chodzi o trekking to trzeba nosic ochraniacze do sniegu wiec za to duzy minus.A tak poza tym sa ok choc nie mialem okazji przetestować ich podczas burzy :-), ale halny przezyly.
-------------------------------------------
psiezul

Odpowiedz
#13
Powiem to tak: Na skorupach fartuch trzyma się całkiem przyzwoicie.
Stuptuty zakładam natomiast przede wszystkim po to, żeby sobie nie perforować spodni rakami.
Jak dla mnie 5/5.
Polecam też patent z kewlarem przeciągniętym pod podeszwą - tak jak w stuptutach.
-------------------------------------------
http://www.semow.cba.pl

Odpowiedz
#14
Używam od 2 lat i jestem zadowolony. Odnośnie fartuchów - u mnie na normalne zimowe buty, nie skorupy pasują. Poza tym jak zasuwam w śniegu to i tak zakładam ochraniacze. Oddychalność i wodoszczelność bez zarzutu. W temacie szelek - dobrym pomysłem jest krzyżowanie ich na plecach i wtedy nie spadają z ramion. Przeczytałem o tym gdzieś i to się sprawdza.
Jak najbardziej ciuch godny polecenia!!!
-------------------------------------------
na każdego czeka jego góra

Odpowiedz
#15
czym impregnujecie i w czym pierzecie spodnie icberg, w moich spadła wodoodporność jak mi się wydaje,
-------------------------------------------
wszędzie dobrze

Odpowiedz
#16
Środki nik-wax'a do prania i impregnacji gore będą ok.

Odpowiedz
#17
2004-10-26 12:12

Mam te spodenki ponad rok i używane były głównie na nartach. Jestem b. zadowolony. Uważam że są w dobrej cenie w stosunku do jakości. Polecam wszystkim którzy nie koniecznie chcą wydać 1000zł na gore-tex!!!
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#18
2005-01-15 10:16
izabela_kurzepa@op.pl

spodnie kupilłam w 2004 roku. Pierwszy raz nosiłam je podczas wedrówki po górach w Rumuni. Był wiatr, deszcz, śnieg, błoto a mnie nie było zimno ani mokro. niestety nie mogę odeprać błota a dziś zauważyłam że są podarte. czytałam kiedyś opinię o tych spodniach i była info jak można załatać. Napiszcie coś. Ze spodni jestem zadowolaona i polecam. Niewątpliwie krój i kolor i zabezpieczenia na kolanach i pośladkach są zaletą. Niestety cena odstrasza ale warto je kupić. Tylko jak je teraz odeprać?
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#19
2005-01-15 16:49

Iza, w sprawie naprawy spodni skontaktuj sie z Alviką, napewno pomogą. Spróbuj przez sklep w którym kupowałaś, może bedą chcieli się tym zająć, albo bezpośrednio z firmą, tel.032/266 71 75. Pozdrawiam
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz
#20
2005-01-16 08:56

jedyne zastrzeżenie to odstające boczne listwy...
-------------------------------------------
Przeniesione przez administratora

Odpowiedz


Skocz do: