To forum wykorzystuje pliki cookie
To forum wykorzystuje pliki cookie do przechowywania danych logowania, danych o Twojej ostatniej wizycie, pliki cookie na tym forum śledzą również tematy, które przeczytałeś. Korzystanie z forum oznacza akceptajcę ustawień plików cookie. Możesz zmienić ustawienia plików cookie w dowolnym momencie w swojej przeglądarce.


Obuwie Scarpa vs. Trezeta
rumcajs jak kupiłem Alpinusy w rozmarze normalnym to aż mi gałki oczne wyłaziły przy chodzeniu, Trezety kupiłem dwa numery większe ale widać muszą się ułożyć tak jak radzą inni. Zaczekam, do marca trochę czasu jeszcze zostało :-)
-------------------------------------------
Wspinacz

Odpowiedz
teoretycznie są, ale do wyściółek skórzanych (np. widziałem w Daichmanie) skuteczność mi nie znana
proponuję wizytę z tym zapytaniem u szewca
zupełnie bez bólu to chyba nie będzie :D
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
chodziło mi powyżej o ''czy są jakieś środki żeby takie buty się ułożyły do nogi bez wiekszego bólu''
-------------------------------------------
... nemo me impune lacessit ...

Odpowiedz
Ja kupiłem coś takiego ale tak jak Piszesz, raczej do skóry. U szewca też byłem, chyba muszę się uzbroić w cierpliwość i rozłazić trepy. Piety są już o niebo lepsze, ale ta nieszczęsna kostka (tzn. powyżej) mnie niepokoi. Nie obciera tylko gniecie w miejscu gdzie w botku język się podwija, może się ułoży? Sorki ża tak błache pytania ale w marcu wybieram się na wyprawę na Mount Blanc i buty w takich warunkach to podstawa, niemiłe niespodzianki to można sobie fundnąć na Gubałówce, zawsze można zjechać kolejką i do auta dojść w kapciach, ale na Blancie to niedopuszczalne.
-------------------------------------------
Wspinacz

Odpowiedz
pewnie ze na BLANCIE to niedopuszczalne... a po kilku blantach to gubalowka moze wydawac sie Mt. B...
:)
przepraszam, ale nie moglem sie powstrzymac...
-------------------------------------------
wyłapkować i wykasować :))

Odpowiedz
Noooo ktoś może powiedzeć ''a co tam taka Gubałówka'' ale jak by nie było to prawie 900 metrów przewyższenia i podejście wzdłuż kolejki jest dość takie sobie, do tego dochodzi zima i śnieg, no i zaprawa jest w sam raz :-)
-------------------------------------------
Wspinacz

Odpowiedz
Kurna w poniedziałek idę do szewca z tymi trepami, no nie da się w nich chodzić.
-------------------------------------------
Wspinacz

Odpowiedz
Karlos co do Alviki esta- tesh spodobal sie mi się ten model ale poczytałam trochę o nim i.....ja sie nie decyduję.Maja poonoć kiepską oddychalność, przemakaja często gsto( a wziawszy pod uwagę że jestem miłośniczka tatr i raczej kilkudniowe wypady w deszczu tesh jush były) to mam w nosie wydać taka kasę i sie wkurzać, a i podeszwa ponoć pęka:/. Moje pierwsze buty to Campusy(juz na rozleceniu) ale nie oszczedzałam ich WCALE no i odpoowiedniej impregnacji tesh nie zaznały.Mają w tej chwili 6 lat i...nadaja sie na piekne słoneczne dni, o ile ktos da mi gwarancje ze nie bedzie padac:) Poogladaj Hanwag-i )alaski GTX fajne) ponoć na Słowacji do 300 zł tansze.
-------------------------------------------
Jagoda

Odpowiedz
Witam

Poszukuję butów w miarę uniwersalnych. 3 sezony, ale żeby w zimie też się nieźle chodziło. Góry wszystkie Polskie, dość dużo Tatr, jak się da to niższe Alpy. Jakoś tak ubzdurałem sobie, że padnie na trezetę i ciężko mi się zdecydować na konkretny model... może ktoś coś podpowie...
1. Cyclone - na zimę wydają się nienajlepsze - zero gumy. Na Tatry chyba też by się jakiś otok przydał.
2. Scout - te mają chociaż czuby pokryte gumą, ale żadnych recenzji i opinii - przeglądając ngt, widziałem, że parę osób kupiło. Może jakaś rada? I co to za opcja z tym wycofaniem ze sprzedaży?
3. Sicura - wyglądają porządnie i tak właśnie najuniwersalniej - w lecie chyba da radę i zimą pociśnie. Tylko z recenzji odklejająca się guma nie zachęca... ktoś miał jeszcze podobny kłopot?
4. Top - te chyba w lecie cienko będą się sprawowały - noga w połowie zagumowana...

Wszystkie rady i opinie są dla mnie CENNE, bo trochę mnie pili... na jakie nie padnie zaczną od warunków zimowych:)
Dzięki

Odpowiedz
mich jak buty buty maja byc i na zime, a latem glownie w tatry i alpy to raczej wlasnie buty cale ze skory, a jesli musza byc trezety to wlasnie np top beda odpowiednie. Mozna jeszcze rozwazyc Yukon, Fitzroy, Yukatan
-------------------------------------------
yaro

Odpowiedz
Tylko tak dla podkreślenia to te Alpy to raczej do 3000. I zdecydowanie częściej właśnie Polska... dlatego nie chciałbym sobie kupić butów, w których w niższych górach źle się będę czuł, np. w Beskidach. Czy w lecie w górach ok. 1000m nie będą za toporne, ciepłe, sztywne, albo za ''szczelne'' (przez gumę).

Wiem, że nie ma ideału, ale szukam takiego optimum. Sam myślałem, że Topy to już typowo buty w większe góry, albo zimę. Dlatego dzięki yaro1986 za odpowiedź, bo poważniej o nich zacząłem myśleć...

Odpowiedz
mich
Top to bardzo dobry wybór na Tatry wysokie jak zawrat ,świnica, orla perć gdzie można jeszcze podczepić raki półautomaty polecam te buty od wisny do późnej jesieni
-------------------------------------------
robert

Odpowiedz
do topow mozesz przypiac tylko koszyki. zapomnij o półautomatach

Odpowiedz
A jak z trwałością gumowego otoku? W wątku o Trezetach, ktoś się na niego skarżył... może jeszcze parę osób się wypowie... bo widziałem, że trochę użytkowników tych bucików na ngt jest... Dzięki

Odpowiedz
U mnie zaczął lekko się odklejać w jednym bucie (Trezeta Yukon), ale obszar odklejenia nie powiększa się. Mojej Dziewczynie zwyczajnie się odpruł w jednym miejscu (ma przyszywany i klejony). Jej buty to Trezeta jakaś-tam (wyglądają prawie identycznie jak cyclone, tylko z otokiem). Generalnie (jak wynika z wielu wypowiedzi o wielu butach) odklejanie się otoka jest problemem częstym, niezależnie od marki obuwia.
-------------------------------------------
Simba : SESJA - 3:2

Odpowiedz
Teraz przeczytałem wypowiedź yaro - Yukony Ci odradzam do jakiejkolwiek działalności, czy to letniej czy zimowej. Na lato za ciężkie (grubo ponad 1,5kg) i za grube, w gore pocisz się jak w worku foliowym. Latem w Tatrach to miałbyś chyba 45*C w tych bucikach. Na zimę też lipa - jak jest zimno to nie grzeją, poza tym w gore się pocisz jak w worku foliowym ;-). I wilgoć da się usunąć tylko na porządnym grzejniku w schronisku, samo toto by chyba schło przez tydzień. Poza tym w podeszwie przydałaby się jakaś warstwa amortyzująca - czasami idzie sobie odbić podstawę czaszki. Jest to mój zdecydowanie najgorszy turystyczny zakup jakiego dokonałem ;-). Butów używałem latem w Pirenejach (dwa tygodnie), zimą w Tatrach (łącznie też ze dwa tygodnie), dwa dni zimą w okolicach Babiej i kilka razy do wspinania (też zimą - z braku laku) - tutaj też się średnio sprawdzają, ale za to już winić ich nie można ;-). Ten sezon (zimowy) jeszcze w nich wytrzymam, potem kupię coś zupełnie odmiennego. Jedyny plus tych butów to w miarę sztywna podeszwa - raki siedzą dobrze. Poza tym same minusy.

Radzę Ci unikać ''uniwersalności'' - kup coś na zimę i coś na okres od wiosny do jesieni. I w żadnym wypadku nie decyduj się na gore ;-).
-------------------------------------------
Simba : SESJA - 3:2

Odpowiedz
Co się tyczy Superguidy, to muszę stwierdzić że mam je drugi rok i jestem po prostu zachwycony. Używane tylko w warunkach zimowych (wiadomo), Tatry i Alpy, buty znakomite, solidnie wykonane, wygodne i ciepłe. Kupiłem je okazyjnie, nówki, na allegro za jedynie 550 zł i nie żałuję ani złotówki.
Jeżeli cokolwiek ma obcierać, to może być detal wykończenia botków na wysokości połączenia pięty i ścięgna Achillesa. U mnie wystawały tam jakieś kawałki plastiku, ale wszystko się ułożyło po pierwszym razie.
Wiadomo że do takich butów trzeba założyć grubą skarpetę, poza tym nie nadają się (moim zdaniem oczywiście) na używanie w innych warunkach niż śnieg i lód. Inaczej zakatują nogi..
Ich minus to olbrzymi rozmiar, są bardzo masywne. Normalnie noszę 44, tu musiałem kupić 46 i był problem ze znalezieniem automatów na taki rozmiar. Ale w końcu znalazłem coś z oferty CT.

Odpowiedz
Butów szukałem w cenie około 400, i w tym momencie się zastanawiałem, czy nie odżałować 100-150zł na model np. Sicura, czy Top. W moich rozważaniach zaczynałem raczej od Scoutów.

Zdaję sobie sprawę, że Hanwagi byłyby lepsze, i mam nadzieję, że kolejne będą już właśnie tej firmy. Ale narazie mnie na nie nie stać. Szkoda:)

Idąc tropem, dorzucić jeszcze 100, potem jeszcze 100 itd, trzeba by kupować wszystko po 1000zł. Bo gdy dojdę do 600zł to już 60zł do Hanwagów Peru... ale może dołożyć jeszcze 100zł i będę miał Yukony? Ale to już 2x tyle od czego wychodziłem...

Odpowiedz
Aha... wydaje mi się, że Trezeta robi niezłe buty w cenie 400-500zł. Jakieś inne godne uwagi firmy oczywiście wezmę pod uwagę...
Początkowo przeglądając różne buty, te mi się spodobały i jakoś na nich się skupiłem. Pewnie pominąłem wiele ciekawych modeli, stąd jak ktoś chce coś polecić to śmiało! (ale bez rozpisywania się, bo to wątek o Trezetach/Scarpach:)). Jakiś modelik i ja sobie poszperam na ngt i w necie:)

Odpowiedz
ja pracuje w sklepie- sprzedajemy mase trezety- to nasz strategiczny producent. zadnej reklamacji.

Odpowiedz


Skocz do: