06-05-2007, 22:40
domurst sam parking i porzucenie auta było sztuką nielada, ale to byl tylko przedsmak tego co czekało u bram. Jesli stwierdze że na krupówkach o tej porze był mniejszy ruch to sądze że mam szanse na to że mam racje.
PODRÓŻE NGT /relacje,zloty,gdzie pojechać,co zobaczyć,etc.
|
06-05-2007, 22:40
domurst sam parking i porzucenie auta było sztuką nielada, ale to byl tylko przedsmak tego co czekało u bram. Jesli stwierdze że na krupówkach o tej porze był mniejszy ruch to sądze że mam szanse na to że mam racje.
13-05-2007, 10:02
SEMOW: jeżdżę w te rejony od 9lat. Dokładnie do miejscowości LIENZ z Osttirolu. Teraz to już autem, ale kiedyś pociągami. Nie wiem gdzie zamieszkujesz więc poniżej pociągi z Katowic, bo ja z BielskaBiałej:
Pociągi Katowice-Wiedeń Sudbahnhof: 1. 0:19 - 6:03 bezpośredni 2. 5:21 - 12:28 trzy przesiadki 3. 8:32 - 13:28 bezpośredni 4. 9:50 - 16:30 dwie przesiadki Pociągi Wiedeń Sudbahnhof - Lienz in Osttirol: 1. 10:57 - 17:46 jedna przesiadka 2. 11:34 - 18:48 dwie przesiadki 3. 12:57 - 19:48 jedna przesiadka Powyższe dane z niżej zamieszczonych linków. Jakby co daj znać na priv. Ja wybieram sie w tamte rejony autem ale dopiero w drugiej połowie sierpnia z żonką na urlop. http://rozklad.pkp.pl/bin/query.exe/pn? - rozkład jazdy PKP http://www.oebb.at/vip8/oebb/de/ - rozkład jazdy kolei austriackich po niemiecku http://www.oebb.at/vip8/oebb/en/index.jsp - rozkład jazdy kolei austriackich po angielsku
13-05-2007, 10:05
SEMOW: na stronie kolei austriackich, jak już będziesz w rozkłądzie jazdy to obok każdego połączenia jest link do ce i zamawiania biletów.
Orientacyjne ceny: 1klasa - 81,90 Euro 2klasa - 49,30 Euro Z tego co wiem to nie ma podziału na EC i IC, ale musisz się upewnić na ich stronie. PZDR
13-05-2007, 10:13
SEMOW:
skoro Ty z namiotem to poniżej linki do campingów w Lienz: http://www.campingtirol.com/00_startseite/index.htm - ta jest w kilku językach w tym w polskim http://www.camping-falken.com/index.php - ta jest niestety tylko po niemiecku
13-05-2007, 20:48
dzięki królik, bardzo przydatne informacje :)
widzę niestety, że ceny biletów kolejowych w Austrii są dosyć wysokie, nie to co u wschodnich sąsiadów :(
13-05-2007, 22:42
semow:
Możesz skorzystać z przewozów autokarowych. z tego co na szybko udało mi się znaleźć w necie to przewozy autokarowe: Sindbad Katowice - Innsbruck http://www.sindbad.pl/index.rst?Act=show...autokarowe cena biletu w jedna stronę 234,90 czas jazdy ok.18h Firma Jordan z Krakowa do Klagenfurtu http://www.jordan.krakow.pl/?menu=7&id=18#austria cena 248,00 czas jazdy ok.14h Z Klagenfurtu to już blisko do Lienz - wg.AutoRoute 145km, więc może będzie jakiś ichniejszy autokar lub pociąg może tańszy. Powodzenia PZDR
09-06-2007, 11:28
Wlasnie dostalem mms od @rka z pieknym widokiem z gorczańskich szlaków i przykazaniem co by pozdrowić kochane mordy z NGT co niniejszym czynię
za jakiś czas do kasacji
09-06-2007, 14:15
skoroo pociągachj mowa to: w austrii można za 20 euro kupic karte ze daje ona jakies 45% zniżki np: zrobienie tej karty plus przejazd pociągiem z wiednia do Graz i z powrotem jest o okolo 8 euro tańszy niż bez karty. karta działa przez rok i daje jeszcze 25% na zniżki za granicą kraju ale w jakimsensie nie wiem. ale sądze że tak jest że jakjedziesz z austri do francji to masz 25% znizki. aby karte dostac trzeba mieć <26lat (albo byc emerytem:P, dla róznych grup społecznych były znizki) karte od ręki wyrobic na dworcu można, trzeba mieć tylko zdjęcie. i jeszcze jedno czego nie zrozumiałem albo wymagana jest karta euro<26 albo ta karta jest jej równoważna,.
W czerwcowym N.M.P widziałem wzmianke o tym że w niemczech są specjalne bilety dla grup 5 osobowych jadących w alpy i takowy bilet kosztuje 30 euro dla całej grupy, czyli 6 euro od głowy, i chyba nawet ze szczecina jadąc już można z tego skorzystac. jesli o powyższych rzeczach już była mowa toproszę o nakierowanie gdzie i usunąć posta --- Edytowany: 2007-06-09 15:18:10
16-06-2007, 17:30
potrzebuje wiedziec jak jest z biwakowaniem w angli... czy mozna sie bez stresu i legalnie rozbijac na dziko? znalazalam puki co info ze NIE mozna terenie parków narodowych i rezerwatów przyrody, ale innych nie znalazalam, zeby np nie mozna bylo w lesie... pytanie tylko czy tam istnieja wogole jakies tereny panstwowe? czy wszystko prywatne?
aaa, no i czy sa jakies ciekawe gory bez parku na calej powierzchni... /z tego co widzialam to tam tak wysokosciowo to jak nasze beskidy/ potrzebuje odpowiedzi, wiec jesli ktos byl i wie to bardzo prosze zeby skrobnal tu cos na ten temat:) --- Edytowany: 2007-06-16 19:05:55
16-06-2007, 20:31
W samej Anglii o góry to ciężko.Na całych wyspach o tereny bez właściciela tez,ale jak kimniesz jedną noc to raczej nikt nie będzie strzelał.Jak blisko zabudowań, to warto zapytać.Nie zdarzyło mi się,żeby ktoś odmówił.
------------------------------------------- Właściwie to się na tym nie znam...
17-06-2007, 01:01
akacja, biwakowac chyba nie mozna za bardzo na dziko, ale wiem, ze jesli bedziesz to robic gdzies 'glebiej', to nikt Ci nic nie zrobi. kiedys pytalem o to kogos z Walii i tak wlasnie powiedzial - nie mozna, ale jesli rozbijesz namiot na noc w jakims ustronnym miejscu, to spoko.
nie wiem, czy mowiac o Anglii mialas na mysli faktycznie Anglie czy cala wyspe. niemniej pomimo niewielkich wysokosci bezwzglednych, wysokosci wzgledne bywaja spore. do tego gory w UK moga byc dosc skaliste. Snowdon, najwyzsza gora Walii, ma nieco ponad 1000m npm, a oddalona jest od morza o kilkadziesiat km tylko. jeden ze szlakow mozesz zaczac od mniej wiecej 50m npm. spora czesc obszarow gorskich jest wlasnoscia pewnej organizacji/stowarzyszenia/fundacji. nie pamietam jej nazwy (cos tam 'trust' chyba) i o ile sie nie myle, to oni wykupuja tereny, czasami dostaja od wlascicieli (np. jako spadek) i sprawuja nad nimi piecze. Oczywiscie sa one udostepniane turystom. w wielu miejscach lazic mozna gdzie i jak sie chce - szlakow nie ma. uprawianie turystyki na prywatnych gruntach jest opisane jakims 'actem' prawnym. nie pamietam szczegolow - chyba mozna przejsc jakos najkrotsza droga. wiele tych prywatnych obszarow jest ogrodzonych murkami (np. w Walii) i nalezy pamietac, by zamykac bramy, jesli sie z nich korzysta, bo ludzie trzymaja tam owce i te murki ograniczaja raczej owce niz cokolwiek/kogokolwiek innego. ja po Walii czy Lake District lazilem z mapa po roznych sciezkach widocznych na mapie, ktore w wielu przypadkach byly ledwie dostrzegalne, wiec sie szlo 'na oko'. co do lasow - takich typowych polskich lasow ciagnacych sie kilometrami w UK za wiele nie ma. ------------------------------------------- karol
17-06-2007, 01:08
Wlasnie w tresci lasow. Przynajmniej w Anglii nie ma ich zbyt wiele i jest sporo zabudowan prywatnych takze tutaj jest ciut inaczej iz w Polsce po prostu nie ma tyle zielieni czy tez duzych kompleksow lesnych.z rozbiciem namiotu nie powinno byc problemu ale jesli pomyslisz nad ogniskim czy czyms w tym rodzaju to zly pomysl. Tereny gorskie w UK???Szkocja!!!!!!!!!!!!!
------------------------------------------- Gory sa jak kobieta
17-06-2007, 10:36
chlopaki, dzieki za szybka reakcje:)
raczej Anglia, nie cale UK, ew. Walia, bo bede w okolicach Liverpoolu, a nie chce na zwiedzanie anglii wydac wszystkiego co w niej mam nadzieje wczesniej zarobie:) z ogniskiem to bym i tak nie ryzykowala... no zobaczymy jak nam sie to czasowo ulozy, ale to fajnie ze jest takm sobie gdzie pochodzic:) ------------------------------------------- gory sa jak kobieta???
17-06-2007, 11:02
Okolice Liverpool powiadasz-faktycznie do Walii to juz rzut beretem a tam jest Snowdonia National Park a z drugiej strony iz tak napisze pomiedzy Manchester i Sheffield polozony jest Peak District National Park ale jak wyglada kwestia rozbijania namiotow w parkach narodowych to nie wiem. Sadze ze sa miejsce kempingowe i pola namiotowe. Jesli chodzi o poludnie Anglii nie pisze to o Walii czy tez Kornwalii to z parkami sprawa przedstawia sie tragicznie po prostu ich nie ma sa jakies tasm tereny zielone ale parkow niestety zero:/
------------------------------------------- Gory sa jak kobieta
25-06-2007, 20:59
A ja tak po swojsku :)
Mam zamiar uderzyć w Żywiecki. Start w Węgierskiej Górce. Gdzie tam zostawić bezpiecznie autko? Uderzyć chcę przez Krawculę, Rycerzową, Wlk. Raczę do Zwardonia. Potem w pociąg i do Węgierskiej po furę. Może ktoś coś poleci po drodze zobaczyć? Pozdro! ------------------------------------------- Mały
25-06-2007, 21:12
w pizzerii w Węgierskiej Górce była kiedyś pizza z czekoladą :D myślę, że jest atrakcja warta nie tylko zobaczenia ale i skosztowania ;)
Myślę, że auto pozostawione np. przy dworcu pkp będzie bezpieczne, ale jeżeli masz się o nie denerwować w górach to popytaj się gospodarzy... nie przypominam sobie, żeby tam był jakiś parking strzeżony.
26-06-2007, 06:07
Czyli u gospodarza bez flaszeczki wódki z ... czegokolwiek się nie obejdzie :)
Pizza z czekoladą... Poprzewracało się w d.u.p.a.ch z tego dobrobytu. Chyba że jakaś czekoladka tą pizzę serwuje, a to przepraszam... ------------------------------------------- Mały
28-06-2007, 08:21
Czy ktos wie moze jak wyglada szlak do Njupeskär - najwyzszy wodospad Szwecji. Szlak jest podobno dosc popularny wiec pewnie jest dobrze oznaczony. Podobno sam szlak ma okolo 4km, ale aby do niego sie dostac trzeba pokonac droge szutrowoa o dlugosci 3km. Czy droga ta jest przejezdna i bezpłatna, jest tam jakis parking??. Jak wyglada szlak?, bylem w tamtym rejonie i okolice sa bardzo podmokle, wrecz momentami bagienne. Podobno w tych bagiennych miejscach sa porobione drewniane chodniki ale czy wszedzie??. Bo jesli nie to lepiej tam chyba zabrac kalosze niz zwykle buty. Wszystkie informacje sa mile widziane.
------------------------------------------- yaro
28-06-2007, 10:14
Królik daj namiary jakies do siebie mam kilkapytań odnośnie mojego najbliższego urlopu (tez z BB jestem)
09-07-2007, 13:51
Niedziela 15 lipca, albo poniedzialek 16 wybieram sie w Tatry. Jade z Poznania. Jesli pojade sam to pociagiem, a jak w 2 lub wiecej osob to autem. Na jakies 5 dni. Jak ktos jest chetny to zapraszam
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|