11-02-2014, 09:59
Mi też udało się już nieco poużywać mojego Xtherma. Dwie nocki we wiatach i jedna w namiocie. Nie stosowałem żadnych dodatkowych podkładek pod spód.
Zimę mamy, jaką każdy widzi, więc o izolacji od podłoża powiem nie za wiele. Było po prostu ciepło. Za to komfort spania na twardych powierzchniach jest naprawdę wysoki. Docenia to zwłaszcza moja żona, bo ona, zdecydowanie bardziej ode mnie, jest wrażliwa na wszelkie uciskania i niedogodności :)
W stosunku do dotychczas używanej ProLite 4, nowa mata jest dużo lżejsza, dużo mniejsza po spakowaniu i oferuje dużo lepszy współczynnik izolacji (5,7). W każdej dziedzinie jest zdecydowanie lepiej. Jedynie pompowanie maty poprzez worek nieco mnie wkurzało, więc zakupiłem specjalną pompkę i teraz mata jest samopompująca :)).
Wychodzę z założenia, że skoro przez prawie 6 lat nie przebiłem maty ProLite, to szanse, że zrobię to w używając tej nowej, są doprawdy minimalne. Trzeba po prostu zachować minimum uwagi w czasie rozbijania się. Jeśli miałoby jednak coś się stać, to trzeba będzie kombinować - jak pisał pet77.
Do tego czasu mam komfort noszenia niezwykle komfortowej, malutkiej i lekkiej maty zimowej. Bazując na dotychczasowym doświadczeniu, wierzę, że będzie tak przez kolejne lata - podobnie jak z ProLite 4.
-------------------------------------------
cześć i czołem
Zimę mamy, jaką każdy widzi, więc o izolacji od podłoża powiem nie za wiele. Było po prostu ciepło. Za to komfort spania na twardych powierzchniach jest naprawdę wysoki. Docenia to zwłaszcza moja żona, bo ona, zdecydowanie bardziej ode mnie, jest wrażliwa na wszelkie uciskania i niedogodności :)
W stosunku do dotychczas używanej ProLite 4, nowa mata jest dużo lżejsza, dużo mniejsza po spakowaniu i oferuje dużo lepszy współczynnik izolacji (5,7). W każdej dziedzinie jest zdecydowanie lepiej. Jedynie pompowanie maty poprzez worek nieco mnie wkurzało, więc zakupiłem specjalną pompkę i teraz mata jest samopompująca :)).
Wychodzę z założenia, że skoro przez prawie 6 lat nie przebiłem maty ProLite, to szanse, że zrobię to w używając tej nowej, są doprawdy minimalne. Trzeba po prostu zachować minimum uwagi w czasie rozbijania się. Jeśli miałoby jednak coś się stać, to trzeba będzie kombinować - jak pisał pet77.
Do tego czasu mam komfort noszenia niezwykle komfortowej, malutkiej i lekkiej maty zimowej. Bazując na dotychczasowym doświadczeniu, wierzę, że będzie tak przez kolejne lata - podobnie jak z ProLite 4.
-------------------------------------------
cześć i czołem