30-11-2013, 12:00
Martin, ale z tym RV nie jest tak wprost, że mając RV-3,8 to nie da się już spać w puchaczu przy -25st. Da się i to z powodzeniem. Ja zimą zabieram samopompkę 3cm o RV-3,2 i nic mi od ziemi już nie ciągnie. Fakt, że takiej 2,5cm dziurawej jak ser bym zimą samej nie zabrał, ale grubszą już tak. Ludzie zimą jadą z TaRestem piankowym co ma poniżej 3 Rv i nie narzekają. Nie potrzeba wcale wydawać 600zł na wynalazki o Rv=6 czy więcej.
Te maty z puchem w środku nie pompuje się ustami lecz spec. pompką zamontowaną już w macie lub dołączaną do zestawu np. z woreczka transportowego. Nie ma w nich mowy o zawilgoceniu puchu czy o zbrylaniu.
Dla wielu osób liczy się bardziej niezawodność sprzętu, a ta w samopompkach i materacykach jest wątpliwa jednak. Mniejszy żal będzie gdy padnie mata za 300zł niż ta za 600, prawda? A dobrym kompromisem jest zabieranie cienkiej samopompki 2,5cm i zwyklej karimaty 1cm. W razie awari tej pierwszej pozostaje nam jeszcze niezawodna jak zawsze karimata. Przemyśl wszystko jeszcze raz bo możesz (oczywiście nie musisz) się kiedyś zdziwić jaki to szajs te wszystkie pompowane wynalazki.
---
Edytowany: 2013-11-30 12:07:12
Te maty z puchem w środku nie pompuje się ustami lecz spec. pompką zamontowaną już w macie lub dołączaną do zestawu np. z woreczka transportowego. Nie ma w nich mowy o zawilgoceniu puchu czy o zbrylaniu.
Dla wielu osób liczy się bardziej niezawodność sprzętu, a ta w samopompkach i materacykach jest wątpliwa jednak. Mniejszy żal będzie gdy padnie mata za 300zł niż ta za 600, prawda? A dobrym kompromisem jest zabieranie cienkiej samopompki 2,5cm i zwyklej karimaty 1cm. W razie awari tej pierwszej pozostaje nam jeszcze niezawodna jak zawsze karimata. Przemyśl wszystko jeszcze raz bo możesz (oczywiście nie musisz) się kiedyś zdziwić jaki to szajs te wszystkie pompowane wynalazki.
---
Edytowany: 2013-11-30 12:07:12