01-06-2007, 00:25
Byłem i macałem. Jestem pomiędzy tak a nie... Kusi mnie jej wyjątkowa grubość - 5 cm. Gwarancja tylko 1 rok, jakoś przeżyję... Minusy: zgrzewy - zdaję się na Wasze doświadczenie, pikowane placki - na moje oko są w miejscach najmniej obciążonych (jeden pod krzyżem, reszta między nogami i po bokach tychże i pleców) podejrzewam, że śpiwór może je trochę wypełnić i będzie OK. Waga (co prawda rozmiary słuszne) - skorzystałem z pomiaru na warzywkach ;-) - 2.25 kg.
Proszę Was, powiedzcie jeszcze - jak się ma to wewnętrzne wypełnienie na przestrzeni czasu? Czy ulega zbiciu, skruszeniu? To jest jakaś gąbka, pianka?
Odnośnie termiki - to biorę to za sprawę drugorzędną ze względu na Loap Bivouac'a, w którym zadziwiająco komfortowo przeżyłem -10 *C na zwykłej cienkiej piance + alumata 3 mm.
Który wariant byście wybrali na kilkunastodniową i dłuuugą trasę, tak zimową (raczej samopompa) jak i letnią (materac) przy dziennych dystansach ok. 40-50 km:
1. Pompowany materac + alumata - razem 0,6 kg (mam obecnie)
2. Mata samopompująca + alumata - razem 2,5 kg.
Mając na uwadze ciężar, wydaje się logiczne...
Ale chciałbym poznać Wasze zdanie.
Dzięki wielkie raz jeszcze!
-------------------------------------------
Darek
Proszę Was, powiedzcie jeszcze - jak się ma to wewnętrzne wypełnienie na przestrzeni czasu? Czy ulega zbiciu, skruszeniu? To jest jakaś gąbka, pianka?
Odnośnie termiki - to biorę to za sprawę drugorzędną ze względu na Loap Bivouac'a, w którym zadziwiająco komfortowo przeżyłem -10 *C na zwykłej cienkiej piance + alumata 3 mm.
Który wariant byście wybrali na kilkunastodniową i dłuuugą trasę, tak zimową (raczej samopompa) jak i letnią (materac) przy dziennych dystansach ok. 40-50 km:
1. Pompowany materac + alumata - razem 0,6 kg (mam obecnie)
2. Mata samopompująca + alumata - razem 2,5 kg.
Mając na uwadze ciężar, wydaje się logiczne...
Ale chciałbym poznać Wasze zdanie.
Dzięki wielkie raz jeszcze!
-------------------------------------------
Darek