30-06-2005, 16:12
Tomisiek: chodziło mi raczej o zastosowanie pozanamiotowe. jak powszechnie wiadomo, karimata ma wiele roznych zastosowań, np. można na niej usiąść :)
materacyk bałbym się rzucić np na świerkowe igły, wilgotną trawę (śniadanie wolę jeść na zewnątrz i to na siedząco).
a z karimatą nie ma tego stresu: kosztuje niewiele, a na ''podziobanej'' też można się wygodnie przespać.
co do zimy: słyszałem plotki, że jeśli się matę dopompowuje ustami, to para wodna zamarza i potrafi uszkadzać piankę wewnątrz maty. z kolei sama się nigdy cała nie napompuje, czyli izoluje gorzej, niż producent podaje. ale to tylko plotki, ciekawi mnie, jak jest naprawdę.
-------------------------------------------
fr
materacyk bałbym się rzucić np na świerkowe igły, wilgotną trawę (śniadanie wolę jeść na zewnątrz i to na siedząco).
a z karimatą nie ma tego stresu: kosztuje niewiele, a na ''podziobanej'' też można się wygodnie przespać.
co do zimy: słyszałem plotki, że jeśli się matę dopompowuje ustami, to para wodna zamarza i potrafi uszkadzać piankę wewnątrz maty. z kolei sama się nigdy cała nie napompuje, czyli izoluje gorzej, niż producent podaje. ale to tylko plotki, ciekawi mnie, jak jest naprawdę.
-------------------------------------------
fr