07-04-2009, 09:21
no to chyba dałam ciała.
szykowaliśmy sie z mężem do zakupu butów trekkingowych z przeznaczeniem na tegoroczne via ferraty w Dolomitach no i nasze Tatry. Mąż już miał coś upatrzone, natomiast ja z racji dużej , wąskiej damskiej stopy liczyłam na łut szczęścia, że jakieś wygodne i fajne buty sie trafią. Oczywiście najbardziej pasowały mi Maindle, ale z racji ceny postanowiłam je sobie odpuścić;). Przymierzałam garmonta syncro, ale były za szerokie(lewa stopa po złamaniu palca jest większa, a prawa to już w ogóle latała na boki). pan zaproponował mi La sportive thunder gtx. I ..leżała jak ulał. lekka, wygodna, dobrze trzymająca stopę. No i kupiłam. Po przyjściu do domu, chyba nie potrzebnie, wrzuciłam na neta i... załamka właściwie same negatywne opinie... I teraz pytanie: oddać czy zostawić.
Moje poprzednie buty, olangi z jakimś tam olantexem i nie na vibramie, przetrzymały 6 lat, Tatry, Bieszczady, Beskidy w każdym wydaniu, a dodatkowo wiosna, jesień i zima jako but na spacery, na wycieczki po morenach- ale przyszedł ich czas pękły w zgięciach trzeba było nabyć nowe. a tu taki zonk..
Na prawdę te thundery to takie dziadojewo??Decyzję muszę podjąć sama , ale chętnie jeszcze poczytam opinii,wczoraj kupione mam jeszcze czas na zwrot..
-------------------------------------------
Zocha
szykowaliśmy sie z mężem do zakupu butów trekkingowych z przeznaczeniem na tegoroczne via ferraty w Dolomitach no i nasze Tatry. Mąż już miał coś upatrzone, natomiast ja z racji dużej , wąskiej damskiej stopy liczyłam na łut szczęścia, że jakieś wygodne i fajne buty sie trafią. Oczywiście najbardziej pasowały mi Maindle, ale z racji ceny postanowiłam je sobie odpuścić;). Przymierzałam garmonta syncro, ale były za szerokie(lewa stopa po złamaniu palca jest większa, a prawa to już w ogóle latała na boki). pan zaproponował mi La sportive thunder gtx. I ..leżała jak ulał. lekka, wygodna, dobrze trzymająca stopę. No i kupiłam. Po przyjściu do domu, chyba nie potrzebnie, wrzuciłam na neta i... załamka właściwie same negatywne opinie... I teraz pytanie: oddać czy zostawić.
Moje poprzednie buty, olangi z jakimś tam olantexem i nie na vibramie, przetrzymały 6 lat, Tatry, Bieszczady, Beskidy w każdym wydaniu, a dodatkowo wiosna, jesień i zima jako but na spacery, na wycieczki po morenach- ale przyszedł ich czas pękły w zgięciach trzeba było nabyć nowe. a tu taki zonk..
Na prawdę te thundery to takie dziadojewo??Decyzję muszę podjąć sama , ale chętnie jeszcze poczytam opinii,wczoraj kupione mam jeszcze czas na zwrot..
-------------------------------------------
Zocha