13-09-2006, 21:50
Dwa lata temu szarpnąłem się i kupiłem La Sportivy model Tibet - schodziłem w nich Bieszczady, Beskid Sądecki, Żywiecki i Śląski (w tym zimowe wejścia na Pilsko i Wielką Rycerzową). Jeszcze się nie zdarzyło, żeby mi przemokły. A skarpetki z coolmaxem i gore-tex zapewniają bardzo dobrą oddychalność. Już po pierwszym weekendowym wypadzie buty się dopasowały do mojej nogi. Uzywam ich też jako buty miejskie w zimie - coś wspaniałego. Nie wspomnę nawet o komforcie samego chodzenia. Jak kupować buty to tylko z gore-texem i vibramem.Każdemu gorąco polecam. Warto nawet poczekać na jakąś promocję, wyprzedaż itp.
-------------------------------------------
marcello2
-------------------------------------------
marcello2