07-01-2021, 17:46
Śledzę różne strony i blogi sprzętowe anglojęzyczne i ich treść to głównie recenzje - albo opis jakichś tam nowości sprzętowych - pisane raczej wtedy, gdy autor uzna, że ma wyrobione zdanie a nie po upłynięciu jakiegoś tam okresu. Zwykle są pozbawione części forumowej, dyskusja odbywa się w formie postów pod wpisem. Nie zawsze firmuje to jedna osoba, czasami jest to mała społeczność przypominająca redakcję. Zazwyczaj nie ma to charakteru czysto społecznego - na stronie wyświetlają się reklamy, czasami w treści wpisów podawane są linki do takich a nie innych sklepów, gdzie można kupić oceniany czy recenzowany sprzęt. Z drugiej jednak strony nie mam wrażenia, aby reklama wpływała na bezstronność - gdybym miał, opuściłbym, nie tylko ja pewnie, takie strony w podskokach. Recenzje nie zawsze są pełne zachwytów, potrafią punktować wątpliwe rozwiązania i słabości. Na ngt brakuje mi teraz recenzji właśnie - szkoda że jakoś padły. Ale przede wszystkim szkoda mi szafy sprzętowej - to był świetny pomysł, choć nieco zbyt ograniczony w poprzedniej wersji niewielkim limitem znaków. Takie mikrooceny, mikrorecenzje były, przynajmniej dla mnie, kapitalną sugestią, czy warto rozważyć czegoś zakup, czy nie. Teraz np. stoję przed wyborem śpiwora puchowego na lato (tj. takiego, żeby dał radę pod chmurką w Alpach 2 temp. +4 st C kimnąć) - doskonale wiem, że jest dedykowany wątek o śpiworach puchowych, ale raz że - jak to swobodna, nieuporządkowana dyskusja - dość długi, meandrujący, z wieloma informacjami z perspektywy obecnego mego celu zbędnymi - nie mam zwyczajnie siły się przedzierać przez te liczne posty i wpisy. Zadać pytanie w nim - też głupio, bo pewnie trzy, może siedem, albo czternaście stron wcześniej ktoś już był polecił cos ciekawego. Gdyby zaś byłaby szafa sprzętowa, elegancko i szybko bym przejrzał, kto tam i co ma i poleca.