21-08-2017, 13:52
Byłem w maju w niskim dwa tygodnie i widziałem wilka na szlaku granicznym ze Średniego Garbu w stronę Kanasiówki. Niedźwiedzia słyszałem tylko w okolicach Radocyny. Jak mówili gospodarze jedynego czynnego miejsca na nocleg zwanego siedliskiem Radocyna niedźwiedzica z młodymi tam sobie urzęduje. Nie wiem jaki gaz masz na myśli ale jak mi tłumaczył gość który chodzi po lasach z dzieckiem w okolicach Chryszczatej (to już bieszczady) to on ma jakiś pistolet z nabojami z gazem za 4 stówki. Niedźwiedzie raczej unikają spotkania człowieka więc nie wiem czy jest sens jakiegoś małego gazu, zresztą pewnie byłbyś tak zestresowany, że i tak go nie użyjesz. Są różne porady żeby nie uciekać tylko powoli się oddalić, unieść np. plecak ponad głowę żeby zwiększyć swoją posturę, a nawet mówić do niedźwiedzia żeby dać mu sygnał że jesteś człowiekiem a nie czymś do atakowania ( wiem to dziwne ale to nie moje wymysły)
Jak będzie burza to możesz zawsze znaleźć nocleg w agroturystyce a tej w beskidzie niskim nie brakuje, tam naprawdę obejdzie się bez namiotu za wyjątkiem wspomnianej Radocyny w której nie działa już ośrodek leśnictwa i jest oddalone od niego 2 km w stronę granicy to siedlisko, tylko to jest dom z kilkoma miejscami i to nie tanimi. Beskid Niski to w dużej mierze Magurski Park Narodowy a tam nie wolno biwakować.
---
Edytowany: 2017-08-21 14:55:51
Jak będzie burza to możesz zawsze znaleźć nocleg w agroturystyce a tej w beskidzie niskim nie brakuje, tam naprawdę obejdzie się bez namiotu za wyjątkiem wspomnianej Radocyny w której nie działa już ośrodek leśnictwa i jest oddalone od niego 2 km w stronę granicy to siedlisko, tylko to jest dom z kilkoma miejscami i to nie tanimi. Beskid Niski to w dużej mierze Magurski Park Narodowy a tam nie wolno biwakować.
---
Edytowany: 2017-08-21 14:55:51