27-08-2005, 11:46
Chróściel
Jakoś tak wyszło. Jestem po prostu nie pijący. A i o fajną kompanie trudno na roku liczącym 4 setki ludzi. Się znaczy, ciężko w tak krótkim czasie, który tam spędziłem, znaleść toważycho.
Pozdrawiam
Jakoś tak wyszło. Jestem po prostu nie pijący. A i o fajną kompanie trudno na roku liczącym 4 setki ludzi. Się znaczy, ciężko w tak krótkim czasie, który tam spędziłem, znaleść toważycho.
Pozdrawiam