15-08-2004, 16:26
treewood - w Rawce nie ma już nalesników - przeniesione zostały do ''Chaty Wędrowca'' przy wejściu na Przęłęcz Orłowicza od strony Wetliny.
Niemniej są pyyyszne, bo własciciele Ci sami co 'Rawki''
Aaa - widzę, że juz Mack wyjaśnił sprawę nalesników ''Gigant'', jednak chciałem sprostować, że właściciele są Ci sami na ''Rawkach'' i w Chacie wędrowca''.
Co do kilku propozycju tu rzucionych, proponowałbym kompromis:
Chodzi mianowicie o wrzątek i o ''glebę''
Co do wrzątku, to nie mam nic przeciwko płatnemu, jeśli wodę trzeba nosić na własnym grzbiecie, natomiast jeśli wodaj jest z kranu IMO wrzątek powinien być darmowy.
Co do ''gleby'', to powiem tak - jesli są miejsca w pokojach, to ''gleba'' powinna byc w cenie pokoju, dopiero gdy braknie miejsc na łóżkach, cena ''gleby'' powinna wynieś min. połowę ceny za łóżko. Dzięki temu unikamy nadużywania spania na podłodze.
Co do piwa, to raczej jestem przeciw, choć bardzo lubię się napić jak gdzieś wejdę - wolę jednak sam sobie wnieść, niż widzieć upitych małolatów.
Nie byłoby głupio, gdyby przy schronisku można było rozbić namiot, jednak w tej opcji ciepła woda i natryski powinny byc odpłatne. Niekoniecznie wiele, ale np.2 PLN. Toaleta za darmo.
Poza tym Walter taki stary to Ty nie jesteś (tylko o rok starszy ode mnie) więc jeszcze chyba przyjdzie mi poczekac aż odwiedzę Twoje schronisko, jednak jak otworzysz to daj znac :-)
-------------------------------------------
Pozdrawiam.
Niemniej są pyyyszne, bo własciciele Ci sami co 'Rawki''
Aaa - widzę, że juz Mack wyjaśnił sprawę nalesników ''Gigant'', jednak chciałem sprostować, że właściciele są Ci sami na ''Rawkach'' i w Chacie wędrowca''.
Co do kilku propozycju tu rzucionych, proponowałbym kompromis:
Chodzi mianowicie o wrzątek i o ''glebę''
Co do wrzątku, to nie mam nic przeciwko płatnemu, jeśli wodę trzeba nosić na własnym grzbiecie, natomiast jeśli wodaj jest z kranu IMO wrzątek powinien być darmowy.
Co do ''gleby'', to powiem tak - jesli są miejsca w pokojach, to ''gleba'' powinna byc w cenie pokoju, dopiero gdy braknie miejsc na łóżkach, cena ''gleby'' powinna wynieś min. połowę ceny za łóżko. Dzięki temu unikamy nadużywania spania na podłodze.
Co do piwa, to raczej jestem przeciw, choć bardzo lubię się napić jak gdzieś wejdę - wolę jednak sam sobie wnieść, niż widzieć upitych małolatów.
Nie byłoby głupio, gdyby przy schronisku można było rozbić namiot, jednak w tej opcji ciepła woda i natryski powinny byc odpłatne. Niekoniecznie wiele, ale np.2 PLN. Toaleta za darmo.
Poza tym Walter taki stary to Ty nie jesteś (tylko o rok starszy ode mnie) więc jeszcze chyba przyjdzie mi poczekac aż odwiedzę Twoje schronisko, jednak jak otworzysz to daj znac :-)
-------------------------------------------
Pozdrawiam.