26-08-2007, 00:06
Tak... Niedawno troche spontanicznie zdecydowałem się wydac 119 zł na kijaszki, o których padło w tym temacie wiele dobrego i niewiele złego.
Kupiłem Milo z anti-shockiem. Na pierwszy test wybrałem wędrówkę z 10-kilowym plecakiem ze Stożka na Skrzyczne, oczywiście z użyciem kijów. Banalne, prawda? Nie dla kijków Milo. Schodzę ze Stożka, blokuje kijki rozkręcając je, robie 3 kroki i... kijek się chowa! Śrubka blokująca zerwała gwint i po sprawie.
Wędrówkę kontynuowałem z jednym kijem i to co mnie wyraźnie denerwowało, to:
- irytujące brzęczenie
- samoistnie włączająca się blokada (w błocie, albo uderzając o but)
Oczywiście, mam zamiar umieścić produkt z pełnym testem, jednak wstrzymam się do momentu rozpatrzenia reklamacji (oklaski dla obsługi sklepu 8a, która zgłoszenie reklamacyjne wypełniła bez najmniejszych problemów). Niemniej jednak zraziłem się troche to ogólnej koncepcji kijków. Zobaczymy, co dalej.
P.S. NDC - też lubie Beksińskiego:)
Kupiłem Milo z anti-shockiem. Na pierwszy test wybrałem wędrówkę z 10-kilowym plecakiem ze Stożka na Skrzyczne, oczywiście z użyciem kijów. Banalne, prawda? Nie dla kijków Milo. Schodzę ze Stożka, blokuje kijki rozkręcając je, robie 3 kroki i... kijek się chowa! Śrubka blokująca zerwała gwint i po sprawie.
Wędrówkę kontynuowałem z jednym kijem i to co mnie wyraźnie denerwowało, to:
- irytujące brzęczenie
- samoistnie włączająca się blokada (w błocie, albo uderzając o but)
Oczywiście, mam zamiar umieścić produkt z pełnym testem, jednak wstrzymam się do momentu rozpatrzenia reklamacji (oklaski dla obsługi sklepu 8a, która zgłoszenie reklamacyjne wypełniła bez najmniejszych problemów). Niemniej jednak zraziłem się troche to ogólnej koncepcji kijków. Zobaczymy, co dalej.
P.S. NDC - też lubie Beksińskiego:)