17-03-2006, 08:58
>wikola8
ta rączka może być deko być niefartowna przy schodzeniu, bo jest pochylona w dół. fakt, że to też kwestia przyzwyczajenia zapewne. ujmijmy to tak: mi osobiście to nie odpowiada i wadziłoby mi.
>Szary
ze swojej toretycznej antypatii przeciw kijkom robisz namawianie na sprzęt z mojej strony. ***iaszcze podejście. dobrze wiesz o co mi chodziło z przekazem o niezbędności- także nie intepretuj tesktu tak jak Tobie wygodniej, tylko tak jak napisano, bo żadnych podtekstów ani ukrytych tinformacji tu nie było. wyraziłeś swoje zdanie, a ja przedstawiam po prostu swój punkt widzenia. nic więcej. podkreślałem, że Cię do nich nie namawiam. upierać się zawsze możesz i postawić na swoim, jednak mądrość człowieka polega właśnie na tym aby mimo argumentów, które nie zgadzają się z jego poglądami i stanowiskiem, był w stanie je przeanalizować i wyciągnać z nich prócz wniosków również to co może być dla niego korzystne. nikt tu Tobie nie chce zrobić nic złego, wręcz przeciwnie, tylko stawiasz argumenty niepoparte ani swoim doświadczeniem, ani mające odbicie w praktyce. jakiż tu sens w takim razie stawiania pewnych bezpodstawnych tez? jak sam zauważyłeś zgodziłem się z Tobą w jednej kwestii wyciągając to co dobre, jednak z bzdurami typu, że kijki są dla osób po 70-ce, absolutnie się nie zgadzam, ponieważ z mojego punktu widzenia i doświadczenia, nie masz absolutnie racji, nawet gdy chodzi o osoby nie mające takich problemów z kolanami jak ja. pozdrawiam
p.s. wydaje mi się również, że Twoja propozycja zmiany tematu też nie ma sensu, ponieważ pytanie ''czy kijki trekkingowe są naprawde przydatne?'' jest w stanie w odpowiedziach zebrać informacje Cię interesując, a nawet wydaje mi się już one tutaj zebrały. tylko jedna rzecz- trzeba ten temat przeczytać, a nie jednym postem podważać wiedzę i doświadczenie parunastu osób...
ta rączka może być deko być niefartowna przy schodzeniu, bo jest pochylona w dół. fakt, że to też kwestia przyzwyczajenia zapewne. ujmijmy to tak: mi osobiście to nie odpowiada i wadziłoby mi.
>Szary
ze swojej toretycznej antypatii przeciw kijkom robisz namawianie na sprzęt z mojej strony. ***iaszcze podejście. dobrze wiesz o co mi chodziło z przekazem o niezbędności- także nie intepretuj tesktu tak jak Tobie wygodniej, tylko tak jak napisano, bo żadnych podtekstów ani ukrytych tinformacji tu nie było. wyraziłeś swoje zdanie, a ja przedstawiam po prostu swój punkt widzenia. nic więcej. podkreślałem, że Cię do nich nie namawiam. upierać się zawsze możesz i postawić na swoim, jednak mądrość człowieka polega właśnie na tym aby mimo argumentów, które nie zgadzają się z jego poglądami i stanowiskiem, był w stanie je przeanalizować i wyciągnać z nich prócz wniosków również to co może być dla niego korzystne. nikt tu Tobie nie chce zrobić nic złego, wręcz przeciwnie, tylko stawiasz argumenty niepoparte ani swoim doświadczeniem, ani mające odbicie w praktyce. jakiż tu sens w takim razie stawiania pewnych bezpodstawnych tez? jak sam zauważyłeś zgodziłem się z Tobą w jednej kwestii wyciągając to co dobre, jednak z bzdurami typu, że kijki są dla osób po 70-ce, absolutnie się nie zgadzam, ponieważ z mojego punktu widzenia i doświadczenia, nie masz absolutnie racji, nawet gdy chodzi o osoby nie mające takich problemów z kolanami jak ja. pozdrawiam
p.s. wydaje mi się również, że Twoja propozycja zmiany tematu też nie ma sensu, ponieważ pytanie ''czy kijki trekkingowe są naprawde przydatne?'' jest w stanie w odpowiedziach zebrać informacje Cię interesując, a nawet wydaje mi się już one tutaj zebrały. tylko jedna rzecz- trzeba ten temat przeczytać, a nie jednym postem podważać wiedzę i doświadczenie parunastu osób...