16-03-2006, 14:42
>szary
do Ciebie nic nie dostarło z tego wszystkiego...
obejść się można również bez pleacka- nieś wór. od lat jeżdżę w góry, a dopiero od ok 97 roku zacząłem interesować się sprzętem. nie kupiłem nic zbędnego w tymczasie. może złej jakości czasem, ale nic zbędnego. wiem dobrze co mi się w górach może przydać, a co jest zbędne i na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia zarówno w górkach, jak i we wszelakim sporcie a przede wszystkim na macie, a co za tym idzie pewnej znajomości ludzkiego ciała, wiem, że kijki się przydają i spełniają swoją rolę jak należy...
p.s. ale Ty coś wspominasz o kijkach z lasu... ech...
do Ciebie nic nie dostarło z tego wszystkiego...
obejść się można również bez pleacka- nieś wór. od lat jeżdżę w góry, a dopiero od ok 97 roku zacząłem interesować się sprzętem. nie kupiłem nic zbędnego w tymczasie. może złej jakości czasem, ale nic zbędnego. wiem dobrze co mi się w górach może przydać, a co jest zbędne i na podstawie swojego wieloletniego doświadczenia zarówno w górkach, jak i we wszelakim sporcie a przede wszystkim na macie, a co za tym idzie pewnej znajomości ludzkiego ciała, wiem, że kijki się przydają i spełniają swoją rolę jak należy...
p.s. ale Ty coś wspominasz o kijkach z lasu... ech...