16-03-2006, 14:30
tylko nie Warsiawiak :) no, no Chróściel, czyżbyś traktował kijki jak przedłużenie męskości?? :))
oj ludziska, a w którym miejscu napisałem że kijki są ''be''? zwyczajnie, nie pasuje mi zajmowanie rąk, nawet byle kijaszkiem wyciętym w lesie. Dla mnie byłby to zbędny wydatek, bo kolana na razie ok, z ciężarem plecaka i długością tras nie przesadzam, na turnie się nie pcham. Takie kijki w Bieszczadach czy Niskim to gadżet bez którego się można obejść. Mam 190 cm i ważę jakieś 85 kg.
Ten temat powinniście chyba nazwać ''Dlaczego kijki są takie fajne i przydatne'' :)
Kupujecie sprzet bo przydaje się w górach, czy jeżdzicie w góry żeby się przekonać jak fajny sprzęt sobie kupiliście ...
oj ludziska, a w którym miejscu napisałem że kijki są ''be''? zwyczajnie, nie pasuje mi zajmowanie rąk, nawet byle kijaszkiem wyciętym w lesie. Dla mnie byłby to zbędny wydatek, bo kolana na razie ok, z ciężarem plecaka i długością tras nie przesadzam, na turnie się nie pcham. Takie kijki w Bieszczadach czy Niskim to gadżet bez którego się można obejść. Mam 190 cm i ważę jakieś 85 kg.
Ten temat powinniście chyba nazwać ''Dlaczego kijki są takie fajne i przydatne'' :)
Kupujecie sprzet bo przydaje się w górach, czy jeżdzicie w góry żeby się przekonać jak fajny sprzęt sobie kupiliście ...