16-03-2006, 08:27
no to ja Ci powiem tak, jako uprawiający przez prawie 20 lat sport wyczynowo, który zdrowo wykańcza kolana. różnica jest i to dość spora, nawet nie w tym, że to odciąża ten właśnie staw, choć daje się to zauważyć i rzeczywiście więcej idzie złazić z takim sprzętem, szczególnie gdy ma się ciężki plecak, ale przede wszystkim, o czym pisałem już wyżej, kijki dają po pierwsze dużą stabilizację (pomagają wzmocnić, ''utwierdzić'' równowagę), a co za tym idzie eliminują część przypadkowych kontuzji, które następują podczas np upadku, a po drugie mają wpływ na psychę, bo jakżesz inaczej idzie się z wielkim worem na plecach po wąskiej grani, mając je do podparcia w porównaniu gdy ich brak.
zgodzę się natomiast co do zarzutu łażenia bez przygotowania- porywanie się z motyką na słońce, a potem rozpacz:). moim zdaniem najlepszą ochroną i wyćwiczeniem stawu kolanowego jest jazda na rowerze, polecana przez każdego lekarza i rehabilitanta w przypadku kontuzji stawu kolanowego. schody mogą czasem nawet na nie zaszkodzić, aczkolowiek podzielam Twoje zdanie co do zażywania ruchu- bo o to chyba głównie Tobie chodziło...
zgodzę się natomiast co do zarzutu łażenia bez przygotowania- porywanie się z motyką na słońce, a potem rozpacz:). moim zdaniem najlepszą ochroną i wyćwiczeniem stawu kolanowego jest jazda na rowerze, polecana przez każdego lekarza i rehabilitanta w przypadku kontuzji stawu kolanowego. schody mogą czasem nawet na nie zaszkodzić, aczkolowiek podzielam Twoje zdanie co do zażywania ruchu- bo o to chyba głównie Tobie chodziło...