19-09-2012, 18:57
Również posiadam ten plecak. System nośny jest rewelacyjny, pas biodrowy jest potężny, świetnie przenosi cały ciężar na nasze biodra. Plecak faktycznie porusza się razem z naszymi plecami, zapobiega wszelkim obtarciom itd. Wentylacja taka sobie, ja z ładunkiem 20 kg i tak i siak się pocę, jaki system wentylacji nie byłby zastosowany. Materiały sprawiają pozytywne wrażenie, na dnie plecaka zastosowany grubszy materiał, wszystko na ripstopie. Paski najprzyjemniejsze w dotyku z wszystkich moich dotychczasowych. Pokrowiec przeciwdeszczowy trzeba dokupić na własny rachunek. Również zauważyłem deliaktne przetarcia na styku szelek i pasa biodrowego, które wynikają z tego że plecak ''pracuje'' i szelki trą najzwyczajniej o pas biodrowy9chociaż w tym miejscu ''przedarcie się'' zajęłoby chyba z 10 lat). Mi się udało zlikwidować ten efekt poprzez odpowiednią regulacje.
Potencjalny konsument musi mieć tylko świadomośc iż jest to plecak bardzo minimalistyczny, jeden gigantyczny worek i dwie malutkie kieszonki... to wszystko. Dlatego bagaż musi być zapakowany w worki, aby w plecaku był porządek(u mnie te worki wyglądają następująco: pokrowiec na namiot, worek na śpiwór, worek na hardshella, worek na Primalofta, worek na spodnie HS, worek na jedzenie, worek na ubrania, worek na brudne ubrania, kosmetyczka). Drobnicę trzymam po garach i w kieszeni na kominie lub w spodniach. Wcześniej, bez tego systemu worków, spakowanie sie po biwaku zajmowało mi dwa razy dłużej niż do normalnego plecaka z 1000 przegród. Nie mówiąc już o wyciągnięciu czegoś z dna plecaka...
Potencjalny konsument musi mieć tylko świadomośc iż jest to plecak bardzo minimalistyczny, jeden gigantyczny worek i dwie malutkie kieszonki... to wszystko. Dlatego bagaż musi być zapakowany w worki, aby w plecaku był porządek(u mnie te worki wyglądają następująco: pokrowiec na namiot, worek na śpiwór, worek na hardshella, worek na Primalofta, worek na spodnie HS, worek na jedzenie, worek na ubrania, worek na brudne ubrania, kosmetyczka). Drobnicę trzymam po garach i w kieszeni na kominie lub w spodniach. Wcześniej, bez tego systemu worków, spakowanie sie po biwaku zajmowało mi dwa razy dłużej niż do normalnego plecaka z 1000 przegród. Nie mówiąc już o wyciągnięciu czegoś z dna plecaka...