18-09-2016, 12:38
@Azarel
Komfort przy -5 to moim zdaniem już śpiwór zimowy.
Przykład - mam LL400. W tym roku było nieprzyjemnie:
- +4 stopnie: spiwór nie suszony bo od 3 dni bo non stop pada. Wilgoć tylko od kondensacji w namiocie. Na czas przejść, w foliowym worku.
- około 0 stopni. Cały dzień wysiłku + mało jedzenia. Na ranem nie było mowy o spaniu, więc zwinąłem się około 5 i poszedłem dalej.
Zastanów się czego chcesz.
Komfort przy -5 to moim zdaniem już śpiwór zimowy.
Przykład - mam LL400. W tym roku było nieprzyjemnie:
- +4 stopnie: spiwór nie suszony bo od 3 dni bo non stop pada. Wilgoć tylko od kondensacji w namiocie. Na czas przejść, w foliowym worku.
- około 0 stopni. Cały dzień wysiłku + mało jedzenia. Na ranem nie było mowy o spaniu, więc zwinąłem się około 5 i poszedłem dalej.
Zastanów się czego chcesz.