01-11-2013, 07:37
Mam śpiwór z Expedition Eq. od kilku lat (btw chcę właśnie go sprzedać :) )
Mój również był szyty na zamówienie (ok 1 kg puchu), ceny nie pamiętam ale była zdecydowanie lepsza nie konkurencji a jakość porównywalna lub nawet lepsza
Śpiwór po ok 8 latach i średnim użytkowaniu dalej jest w stanie super, nic nie wychodzi, rozpręża się dobrze, choć np w porównaniu do znacznie młodszego Yeti dry 850cui jest mniej sprężysty. Nie mam pojęcia jaki puch jest u mnie, ale raczej nie jest to ''gold''-choć pewnie to indywidualna kwestia zamówienia.
Śpiwór ma przyzwoity kaptur i kołnierz, wszystkie szwy trzymają bardzo ładnie.
Materiał odstaje troche od dzisiejszych(porównuję do yeti dry, i robertsa-choc tu nie odbiega tak bardzo) ale to oczywiście w moim- kilka lat robi jednak różnicę, wydaje się że łatwiej będzie chłonął wilgoć -choć nie miałem tego problemu podczas moich noclegów.
Przy zamawianiu byłęm w pracowni u Pana Sławka, doradził, poopowiadział (wtedy szyli dla polskich wypraw gdzies w himalaje i na export do niemiec gdzie były/są(?) sprzedawane pod inną marką (szyli jako podwykonawca z tego co zrozumiałem)
Wtedy dotarłem do nich przez KW chyba, teraz szukając info też jest bardzo biednie - nawet myślałem że już nie szyje.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Marcin
Mój również był szyty na zamówienie (ok 1 kg puchu), ceny nie pamiętam ale była zdecydowanie lepsza nie konkurencji a jakość porównywalna lub nawet lepsza
Śpiwór po ok 8 latach i średnim użytkowaniu dalej jest w stanie super, nic nie wychodzi, rozpręża się dobrze, choć np w porównaniu do znacznie młodszego Yeti dry 850cui jest mniej sprężysty. Nie mam pojęcia jaki puch jest u mnie, ale raczej nie jest to ''gold''-choć pewnie to indywidualna kwestia zamówienia.
Śpiwór ma przyzwoity kaptur i kołnierz, wszystkie szwy trzymają bardzo ładnie.
Materiał odstaje troche od dzisiejszych(porównuję do yeti dry, i robertsa-choc tu nie odbiega tak bardzo) ale to oczywiście w moim- kilka lat robi jednak różnicę, wydaje się że łatwiej będzie chłonął wilgoć -choć nie miałem tego problemu podczas moich noclegów.
Przy zamawianiu byłęm w pracowni u Pana Sławka, doradził, poopowiadział (wtedy szyli dla polskich wypraw gdzies w himalaje i na export do niemiec gdzie były/są(?) sprzedawane pod inną marką (szyli jako podwykonawca z tego co zrozumiałem)
Wtedy dotarłem do nich przez KW chyba, teraz szukając info też jest bardzo biednie - nawet myślałem że już nie szyje.
Pozdrawiam
-------------------------------------------
Marcin