29-10-2013, 20:56
@meriko,
generalnie na całym ciele. Nie był to jakiś przenikliwy ziąb, ale taki ogólny lekki chłodek. Inna sprawa, że byłem wtedy dobrze zrobiony (jak to na zlotach bywa ;) ).
IMHO dolna granica temperatury komfortu dla pojedynczego NGT+1 to ok. +4.
@Arni,
masz rację z tymi długościami śpiworów. Mam Yeti w rozmiarze XL i przy wzroście 176 cm jest mi w nim ciut krótkawo.
@piotr.r,
choć dobrze zarabiam, nie stać mnie na śpiwory na każdy przedział temperatur. Dlatego na wiosnę i jesień mam NGT+1 (i drugi dla osoby towarzyszącej). Na łagodną zimę mam 2*NGT+1. Na ostrą zimę właśnie nabyłem Teneqę 700. A jak temperatura spadnie poniżej -20, to będę targał Teneqę w zestawie z NGT+1.
Wbrew pozorom uważam NGT+1 za świetny śpiwór, który umożliwia mi elastyczne dostosowywanie się do różnych warunków.
---
Edytowany: 2013-10-29 21:16:00
generalnie na całym ciele. Nie był to jakiś przenikliwy ziąb, ale taki ogólny lekki chłodek. Inna sprawa, że byłem wtedy dobrze zrobiony (jak to na zlotach bywa ;) ).
IMHO dolna granica temperatury komfortu dla pojedynczego NGT+1 to ok. +4.
@Arni,
masz rację z tymi długościami śpiworów. Mam Yeti w rozmiarze XL i przy wzroście 176 cm jest mi w nim ciut krótkawo.
@piotr.r,
choć dobrze zarabiam, nie stać mnie na śpiwory na każdy przedział temperatur. Dlatego na wiosnę i jesień mam NGT+1 (i drugi dla osoby towarzyszącej). Na łagodną zimę mam 2*NGT+1. Na ostrą zimę właśnie nabyłem Teneqę 700. A jak temperatura spadnie poniżej -20, to będę targał Teneqę w zestawie z NGT+1.
Wbrew pozorom uważam NGT+1 za świetny śpiwór, który umożliwia mi elastyczne dostosowywanie się do różnych warunków.
---
Edytowany: 2013-10-29 21:16:00