14-05-2007, 13:13
mój śpiwór (już go mam w domu, a nawet przetestowałem go spiąć w nim w domu) to Voyager wypełniony puchem kaczym (przez to był tańszy) o gramaturze 700 g m2.
Jak pojechałem do firmy to był nie wypełniony, jak i kilka innych i po zastanowieniu wyszło na to, że ten będzie najlepszy po każdym względem.
I tak zostało.
Cena mnie satysfakcjonuje mimo że nigdy w życiu nie sądziłem że tyle będę musiał zapłacić za śpiwór! ;)
Po za tym polecam każdemu osobisty zakup w formie Robert’s bo to naprawdę czysta przyjemność!
Gdy w nim spałem to ubrany byłem w majtki i podkoszulkę więc jak się obudziłem, to perteks był lekko wilgotny od wewnątrz i tam gdzie dotykałem gołym ciałem czuć było lekki dyskomfort. Na wyjeździe zamierzam spać (takie jest założenie) ubrany w bieliznę termoaktywną z długimi nogawkami i rękawami więc chyba wtedy będzie OK ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie - jak już wrócę z Mongolii to zdam jakąś relację z wyjazdu oraz z używania śpiwora
Jak pojechałem do firmy to był nie wypełniony, jak i kilka innych i po zastanowieniu wyszło na to, że ten będzie najlepszy po każdym względem.
I tak zostało.
Cena mnie satysfakcjonuje mimo że nigdy w życiu nie sądziłem że tyle będę musiał zapłacić za śpiwór! ;)
Po za tym polecam każdemu osobisty zakup w formie Robert’s bo to naprawdę czysta przyjemność!
Gdy w nim spałem to ubrany byłem w majtki i podkoszulkę więc jak się obudziłem, to perteks był lekko wilgotny od wewnątrz i tam gdzie dotykałem gołym ciałem czuć było lekki dyskomfort. Na wyjeździe zamierzam spać (takie jest założenie) ubrany w bieliznę termoaktywną z długimi nogawkami i rękawami więc chyba wtedy będzie OK ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie - jak już wrócę z Mongolii to zdam jakąś relację z wyjazdu oraz z używania śpiwora