20-01-2024, 15:29
(30-11-2023, 11:57)mrto napisał(a):(29-11-2023, 01:12)Yatzek napisał(a):(28-11-2023, 12:32)mrto napisał(a): Witam śpiworowych fachowców.
Wpadł mi ostatnio w ręce śpiwór puchowy z zestawu DWS/25 produkcji CALLIDA. Czy sensowne będzie zmniejszenie (skrócenie) śpiwora przy zachowaniu tej samej ilości puchu? Śpiwór ma około 200cm a ja mam raptem 170cm wzrostu.
Nie skracaj. Jeśli śpiwór ma około 200 cm, to właśnie pasuje do Twojego wzrostu.
Swoją drogą zastanawiam się, czemu ten śpiwór jest taki krótki. Dla wojska gdzie przeważają chłopy na schwał, śpiwory zwykle miewają 215 cm. Chyba że ten ma rozmiar "M".
Sprawdziłem jeszcze raz i ten śpiwór ma 215 cm. Przepraszam za wprowadzenie w błąd.
Syntetyczny z zestawu ma 215 cm długości ,,od dechy do dechy".
Nie chce mi się wywlekać z szafy puchacza ale prawdopodobnie ma także 215 cm lub z 5 cm mniej bo to jest zestaw gdzie puchacz wchodzi w środek syntetyka.
Te zestawy nie miały ,,rozmiarów".
Jacku, Ty jako spadochroniarz powinieneś wiedzieć, że w Wojskach Specjalnych nie przeważają ,,chłopy na schwał"
Ani syntetyk, ani puchacz, ani oba złożone nie zapewniają termiki zbliżonej do ,,cywilnych" śpiworów turystycznych. To znaczy do ich odpowiedników jeżeli chodzi o wagę wypełnienia w stosunku do tego co zostało zawarte ,,na papierze".
Co za tym idzie ,,spacz" którego w warunkach X (tu rzutują czynniki indywidualne - osobnicze + geograficznoklimatyczne) zaczyna ,,przepizgiwać" będzie odruchowo przybierał pozycję ,,embrionalną".
I te śpiwory na to pozwalają bo są stosunkowo szerokie.
Takie założenie - żołnierz ma ,,przetrwać" do rana w warunkach polowych a nie się ,,smacznie" wyspać.
Ten śpiwór można ewentualnie tylko dopuszyć. Nic więcej nie opłaca się z nim robić.
Ogólnie jestem przeciwnikiem skracania śpiworów.
Jeżeli ktoś ,,okazyjnie" kupił PRZYKŁADOWO rozmiar XXL a jest ,,niewielkiego" wzrostu... przykładowo S to lepiej sprzedać (z zyskiem ) i zakupić właściwy.