09-08-2018, 07:51
Jadłem liofilizaty z Decathlonu i od innych producentów. Jedne od drugich zbytnio się nie różnią i z zamkniętymi oczami bym ich nie odróżnił.
Makaron po Bolońsku jest całkiem spoko, podobnie jak kurczak czy soczewica.
Nie jest to danie jak u mamy, ale też chyba wiemy, że technologia jest inna.
Jeśli ktoś nie jest wybrednym malkontentem - polecam.
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.
Makaron po Bolońsku jest całkiem spoko, podobnie jak kurczak czy soczewica.
Nie jest to danie jak u mamy, ale też chyba wiemy, że technologia jest inna.
Jeśli ktoś nie jest wybrednym malkontentem - polecam.
-------------------------------------------
Yatzek - nadworny tester NGT.