08-08-2018, 13:12
Ale to nie zmienia kaloryczności. Z 10g cukru o objętości jednej łyżeczki ukręcimy watę cukrową wielkości piłki i nadal będzie to ważyło i miało kaloryczność tych 10g cukru. Wypełnienie będzie stanowić w tym przypadku powietrze. Ta galareta co mówisz, to 90% wody pewnie. By uzyskać 680kcal wystarczy wsypać 170g cukru czyli mniej niż szklankę. Czym zatem wypełniono puszkę do objętości niewiele pewnie mniejszej niż litr? Niestety jest to woda, żelatyna pewnie itd.
Nie porównujemy wcale ciebie do siebie, a do normalnych ludzi, wyjątki nie czynią regóły. Pokaż mi palcem, komu na obiad codzienny wystarcza jeden Mars 50g? Obiad to z regóły największy posiłek, to jakie są zatem śniadania i kolacje? Nie dziwię się też, że zalewając tę puchę kolejnymi litrami wody nie dałeś rady tego wciągnąć. Kto normalny wypije na raz 2 litry zupy skoro tależ od zupy ma ok. 300ml?
Ja nie mówię, że to złe danie, może być nawet smaczne, ale dodając do tego dla trójki jakiś makaron czy coś, a nie samo. No nie przesadzajmy.
Nie porównujemy wcale ciebie do siebie, a do normalnych ludzi, wyjątki nie czynią regóły. Pokaż mi palcem, komu na obiad codzienny wystarcza jeden Mars 50g? Obiad to z regóły największy posiłek, to jakie są zatem śniadania i kolacje? Nie dziwię się też, że zalewając tę puchę kolejnymi litrami wody nie dałeś rady tego wciągnąć. Kto normalny wypije na raz 2 litry zupy skoro tależ od zupy ma ok. 300ml?
Ja nie mówię, że to złe danie, może być nawet smaczne, ale dodając do tego dla trójki jakiś makaron czy coś, a nie samo. No nie przesadzajmy.