14-06-2016, 07:33
Oczywiscie, że kanapki sa OK. Najlepiej z ciemnego chleba żytniego bo taki dłużej uwalnia energię.
Jak dla mnie batony też są OK, tylko, że batony sportowe a nie typu Mars czy Snickers. Te pierwsze są niestety drogie ale maja wszystko czego potrzeba i są na naturalnych składnikach.
Liofil jest dobry ale to juz jest wieksze zarcie, dłuższy postój i trzeba mieć oczywiście ze sobą jakiś garnek/kubek i kuchenkę. Liofil moim zdaniem jest dobry na koniec dnia.
Kanapkę wyciągasz i jesz, nic nie trzeba przyrządzać. Baton jeszcze lepszy bo możesz się nie zatrzymywać (jest lekko strawny) i daje od razu kopa. Dla tego warto mieć zawsze w pogotowiu w kieszeni albo w klapie plecaka. Praktycznie nie wyobrażam sobie wyjścia w góry bez batona.
Bialko natomiast jest potrzebne po wysiłku.
Jak dla mnie batony też są OK, tylko, że batony sportowe a nie typu Mars czy Snickers. Te pierwsze są niestety drogie ale maja wszystko czego potrzeba i są na naturalnych składnikach.
Liofil jest dobry ale to juz jest wieksze zarcie, dłuższy postój i trzeba mieć oczywiście ze sobą jakiś garnek/kubek i kuchenkę. Liofil moim zdaniem jest dobry na koniec dnia.
Kanapkę wyciągasz i jesz, nic nie trzeba przyrządzać. Baton jeszcze lepszy bo możesz się nie zatrzymywać (jest lekko strawny) i daje od razu kopa. Dla tego warto mieć zawsze w pogotowiu w kieszeni albo w klapie plecaka. Praktycznie nie wyobrażam sobie wyjścia w góry bez batona.
Bialko natomiast jest potrzebne po wysiłku.