13-06-2016, 21:12
@MartinCK
Nie wiem jak Twoje kubki smakowe, ale ja owsiankę jem z przeróżnego rodzaju suszonymi owocami, ziarnami, całymi lub zmielonymi: słonecznik, pestki dyni, sezam, mak, itd. Dodaję również 1-2 zmielonej łyżeczki łuski babki jajowatej lub ziarna babki płesznik (raczej jajowatej) - tu uwaga, starać się pić dużo wody po ich zjedzeniu. Polecam również mielone siemię lniane, ale to w domu. Na dłuższą wyprawę to raczej nie zmielone, z tego powodu, że w wyższej temperaturze tłuszcz lniany jełczeje. Do tego zmieloną łuskę z gryki, wiórka kokosowe. Generalnie jedzenie bardzo bogate w błonnik. Doprawiam to jeszcze kakao, cynamonem, gałką muszkatołową. W trasie to wszystko razem wymieszane z mlekiem w proszku, gotowe do zalania wodą.
Nie wiem jak Twoje kubki smakowe, ale ja owsiankę jem z przeróżnego rodzaju suszonymi owocami, ziarnami, całymi lub zmielonymi: słonecznik, pestki dyni, sezam, mak, itd. Dodaję również 1-2 zmielonej łyżeczki łuski babki jajowatej lub ziarna babki płesznik (raczej jajowatej) - tu uwaga, starać się pić dużo wody po ich zjedzeniu. Polecam również mielone siemię lniane, ale to w domu. Na dłuższą wyprawę to raczej nie zmielone, z tego powodu, że w wyższej temperaturze tłuszcz lniany jełczeje. Do tego zmieloną łuskę z gryki, wiórka kokosowe. Generalnie jedzenie bardzo bogate w błonnik. Doprawiam to jeszcze kakao, cynamonem, gałką muszkatołową. W trasie to wszystko razem wymieszane z mlekiem w proszku, gotowe do zalania wodą.