12-05-2016, 09:48
ramol, ale o czym Ty piszsesz? Przecież nikt nie polecił tu nawet słowem noszenia patelni i smażenia na niej potraw podczas wyprawy...
Jeśli już to zawsze polecam i pisałem to wyraźnie o ''małej buteleczce'' oleju na drogę. 50 czy 100gramowa buteleczka kolan Ci nie porozrywa a mają doskonałe właściwości odżywcze. Ale skoro dla Ciebie wartościowe oleje mają sens tylko do ''zwiększania kaloryczności'' to chyba nie pogadamy :)
leppy - czy gmo tego nie wiem, fachowcem w dziedzinie nie jestem choć byłem pewien, że to jedna z roślin, które w naszym kraju od lat słynęły właśnie z tego, że uchroniły się od modyfikacji. Daj jakieś konkrety bo argumentami ''jest trujące choć na etykietce tego nie piszą'' można zdeprecjonować wszystko.
Co zaś opisów - takie czasy, nauczyć się trzeba czytać uważnie opisy bo na każdym musi być opis a skoro na takim choćby Kujawskim jest ''filtrowany na zimno'' to tuż obok pewnikiem znajdziemy dopisek, że jest RAFINOWANY.
Poza tym tłoczone na zimno, nierafinowane oleje najłatwiej rozpoznamy po...cenie :)
Co zaś się tyczy smażenia bo wiele powielanych błędów krąży - do smażenia nadaje się każdy tłuszcz. Ważne jest tylko aby nie przekroczyć jego temperatury dymienia, gdyż wtedy wydzielają się rakotwórcze związki (jakieś tam akryle czy amidy, nie pamiętam :). Olej kokosowy ma najwyższą temp. dymienia zatem nadaje się do długotrwałego smażenia np mięsiwa ale szybkie smażenie na masełku jajecznicy nie wyrządzi nam żadnej szkody. A nic tak nie smakuje jak naleśniki na masełku :)
---
Edytowany: 2016-05-12 10:51:30
-------------------------------------------
Jeśli już to zawsze polecam i pisałem to wyraźnie o ''małej buteleczce'' oleju na drogę. 50 czy 100gramowa buteleczka kolan Ci nie porozrywa a mają doskonałe właściwości odżywcze. Ale skoro dla Ciebie wartościowe oleje mają sens tylko do ''zwiększania kaloryczności'' to chyba nie pogadamy :)
leppy - czy gmo tego nie wiem, fachowcem w dziedzinie nie jestem choć byłem pewien, że to jedna z roślin, które w naszym kraju od lat słynęły właśnie z tego, że uchroniły się od modyfikacji. Daj jakieś konkrety bo argumentami ''jest trujące choć na etykietce tego nie piszą'' można zdeprecjonować wszystko.
Co zaś opisów - takie czasy, nauczyć się trzeba czytać uważnie opisy bo na każdym musi być opis a skoro na takim choćby Kujawskim jest ''filtrowany na zimno'' to tuż obok pewnikiem znajdziemy dopisek, że jest RAFINOWANY.
Poza tym tłoczone na zimno, nierafinowane oleje najłatwiej rozpoznamy po...cenie :)
Co zaś się tyczy smażenia bo wiele powielanych błędów krąży - do smażenia nadaje się każdy tłuszcz. Ważne jest tylko aby nie przekroczyć jego temperatury dymienia, gdyż wtedy wydzielają się rakotwórcze związki (jakieś tam akryle czy amidy, nie pamiętam :). Olej kokosowy ma najwyższą temp. dymienia zatem nadaje się do długotrwałego smażenia np mięsiwa ale szybkie smażenie na masełku jajecznicy nie wyrządzi nam żadnej szkody. A nic tak nie smakuje jak naleśniki na masełku :)
---
Edytowany: 2016-05-12 10:51:30
-------------------------------------------