02-06-2015, 08:29
Danie jak danie. Producent ma taką wizję biznesu, a nie inną. Weźmy ten szpinak. W porcji 18g białka. Tyle mniej więcej ma ze 150g byle jakiej kiełbasy. No sorrry, ale jak mi ktoś ukradnie połowę z 300g kiełbasy na kolację (że o 100g boczku nie wspomnę), to będę nieziemsko wkurzony.
Fakt, że w domu jem pewnie tylko z połowę tego co w górach. Ale jak się pracuje za biurkiem, samochód-praca-samochód-dom, to i jem jak skowronek.
Fakt, że w domu jem pewnie tylko z połowę tego co w górach. Ale jak się pracuje za biurkiem, samochód-praca-samochód-dom, to i jem jak skowronek.