21-10-2013, 14:04
Ja tez mam pare uwag. Po pierwsze opakowania gotowe do zalania są mikroskopijne. 60 gramów zawartości + 60 gramów wody daje porcje 120 gramów, czyli tak dla 3 letniego dziecka. W samym opakowaniu jest sporo pustej przestrzeni, bo gdzieś tą wodę trzeba wlać. Więc kupowanie w tych opakowaniach błyskawicznych nie ma większego sensu, bo ja musiałbym na jeden posiłek kupić ze 3-4, a nosiłbym głównie powietrze. Do celów turystycznych dużo lepsze byłyby opakowania w stylu Travellunch, czyli torebka strunowa - plaska przed przygotowaniem, która 'rozszerza' sie po zalaniu wodą.
Smak? Dziwny. Jeśli jedliście ryż dmuchany, to zarówno kasza gryczana jak i ryż właśnie to mi przypominały. Zarówno przed zalaniem (podczas prezentacji chrupałem sobie kaszę gryczaną na sucho), jak po zalaniu (wtedy ryż dmuchany w wersji rozmoczonej). Zjadliwe, ale bez rewelacji. Mówiąc szczerze brakowało mi tam czegoś, być może dlatego ze jestem mięsożercą. Jako dodatek do np tuszonki byłoby to ok, jako damo samo w sobie dla mnie było zbyt mało konkretne w smaku.
Smak? Dziwny. Jeśli jedliście ryż dmuchany, to zarówno kasza gryczana jak i ryż właśnie to mi przypominały. Zarówno przed zalaniem (podczas prezentacji chrupałem sobie kaszę gryczaną na sucho), jak po zalaniu (wtedy ryż dmuchany w wersji rozmoczonej). Zjadliwe, ale bez rewelacji. Mówiąc szczerze brakowało mi tam czegoś, być może dlatego ze jestem mięsożercą. Jako dodatek do np tuszonki byłoby to ok, jako damo samo w sobie dla mnie było zbyt mało konkretne w smaku.