01-06-2009, 16:00
Troche wiary, Jacku.. :) poczułem się niedoceniany :P
Niechcący sam zrobiłeś liofilizację, a to wieszając pranie na mrozie, a to zostawiając kiełbase w lodówce, albo wołowine w zamrażarce na więcej niż rok ;)
a tak serio:
1) próżnię w domu mam, montuje się pompę na kran, kolba do sączenia pod zmniejszonym ciśnieniem i masz gotowe
2) lodówka z systemem odszraniania i troche cierpliwości da Ci liofilizat
insza inszosc ze nie uzyskasz w warunkach domowych 100% odparowania wody, przemyslowo bedzie to efektywniejsze, ale nas, amatorow, ratuje przedluzenie terminu przydatnosci do spozycia o 2 tygodnie, miesiąc, a nie 2 lata + obniżenie wagi
Jadąc na Syberię kupiłbym coś przemysłowego
Niechcący sam zrobiłeś liofilizację, a to wieszając pranie na mrozie, a to zostawiając kiełbase w lodówce, albo wołowine w zamrażarce na więcej niż rok ;)
a tak serio:
1) próżnię w domu mam, montuje się pompę na kran, kolba do sączenia pod zmniejszonym ciśnieniem i masz gotowe
2) lodówka z systemem odszraniania i troche cierpliwości da Ci liofilizat
insza inszosc ze nie uzyskasz w warunkach domowych 100% odparowania wody, przemyslowo bedzie to efektywniejsze, ale nas, amatorow, ratuje przedluzenie terminu przydatnosci do spozycia o 2 tygodnie, miesiąc, a nie 2 lata + obniżenie wagi
Jadąc na Syberię kupiłbym coś przemysłowego