17-02-2009, 11:44
Co do uwag kolegów , tłuszcz ma nie 7000 a około 9000
Spalanie białek następuje gdy organizm nie może pozyskać szybko spalanych węglowodanów . Utrzymanie poziomu wysiłku do granicy 120 uderzeń serca na minutę ( orientacyjna ) powoduje iż organizm radzi sobie z metabolizmem tłuszczów .Oczywiście pewne ilości węglowodanów muszą być podawane , są one ważne w procesie metabolizmu tłuszczów.
michalnotts- nie chcę być jakoby złośliwy , ale Twoje informacje są lekko nie takie . Tłuszcz w organiźmie człowieka to nie tylko tłuszcz podskórny. Tłuszcz znajduje się w praktycznie całym organiźmie człowieka , a ten podskórny jest żelaznym zapasem .
Podczas wypraw wysokogórskich dieta jest głównie węglowodanowa gdyż w rozrzedzonym powietrzu trawienie tłuszczów i białek jest utrudnione a czasem niemożliwe. Zapotrzebowanie organizmu na takich wyprawach sięga 6000 na dobę , tyle że nawet mając właściwe potrawy organizm nie jest w stanie tyle przyswoić , strawić .
Dlatego w tak skrajnym środowisku organizm z zasady spala samego siebie. Tylko proszę pamiętać to poważne wyprawy trwające czasem miesiącami.
Przy zachowaniu odrobiny rozumu i nie popadania w skrajności przetrwanie tygodnia podczas trekkingu nie wymaga niewiadomo jakich ilości pokarmu.
Mógłbym tutaj mnożyć przykłady z hitlerowskich obozów pracy gdzie ludzie na kromce chleba i kubku kawy zbożowej wytrzymywali miesiącami , a byli i tacy którzy wytrzymali do końca wojny i do dzisiaj cieszą się zdrowiem jakiego czasem wielu młodych może pozazdrościć
Nie dajmy się zwariować
Wtakiej dyskusji warto by określić poziom i czas wysiłku , gdyż brak tych informacji czyni dyskusję czysto teoretyczną
---
Edytowany: 2009-02-17 12:01:41
---
Edytowany: 2009-02-17 12:04:18
-------------------------------------------
W życiu piękne są tylko chwile
Spalanie białek następuje gdy organizm nie może pozyskać szybko spalanych węglowodanów . Utrzymanie poziomu wysiłku do granicy 120 uderzeń serca na minutę ( orientacyjna ) powoduje iż organizm radzi sobie z metabolizmem tłuszczów .Oczywiście pewne ilości węglowodanów muszą być podawane , są one ważne w procesie metabolizmu tłuszczów.
michalnotts- nie chcę być jakoby złośliwy , ale Twoje informacje są lekko nie takie . Tłuszcz w organiźmie człowieka to nie tylko tłuszcz podskórny. Tłuszcz znajduje się w praktycznie całym organiźmie człowieka , a ten podskórny jest żelaznym zapasem .
Podczas wypraw wysokogórskich dieta jest głównie węglowodanowa gdyż w rozrzedzonym powietrzu trawienie tłuszczów i białek jest utrudnione a czasem niemożliwe. Zapotrzebowanie organizmu na takich wyprawach sięga 6000 na dobę , tyle że nawet mając właściwe potrawy organizm nie jest w stanie tyle przyswoić , strawić .
Dlatego w tak skrajnym środowisku organizm z zasady spala samego siebie. Tylko proszę pamiętać to poważne wyprawy trwające czasem miesiącami.
Przy zachowaniu odrobiny rozumu i nie popadania w skrajności przetrwanie tygodnia podczas trekkingu nie wymaga niewiadomo jakich ilości pokarmu.
Mógłbym tutaj mnożyć przykłady z hitlerowskich obozów pracy gdzie ludzie na kromce chleba i kubku kawy zbożowej wytrzymywali miesiącami , a byli i tacy którzy wytrzymali do końca wojny i do dzisiaj cieszą się zdrowiem jakiego czasem wielu młodych może pozazdrościć
Nie dajmy się zwariować
Wtakiej dyskusji warto by określić poziom i czas wysiłku , gdyż brak tych informacji czyni dyskusję czysto teoretyczną
---
Edytowany: 2009-02-17 12:01:41
---
Edytowany: 2009-02-17 12:04:18
-------------------------------------------
W życiu piękne są tylko chwile