13-02-2008, 20:55
Przemroziłem, moczyłem w octcie i coś jeszcze, nic nie dało rezultatów. Nawt wymieszanie w konfiturze z jablkiem. Podobno są różne odmiany jarzebiny, może ten moj był wyjątkowo goryczkowy.
Aha, żołędzie są fajne, ale jak się chce zimować i ma się czas na ich przerobienie. Normalnie nie ma czasu na ich obróbkę.
Aha, żołędzie są fajne, ale jak się chce zimować i ma się czas na ich przerobienie. Normalnie nie ma czasu na ich obróbkę.